Taka mała dygresja:
Jak dowiedział się "Dziennik", selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew będzie chciał powołać kilku zawodników z kadry do lat 21 na sierpniowy mecz eliminacji mistrzostw świata z Azerbejdżanem, byle tylko uratować ich dla kadry seniorów. W ten sposób możemy stracić Sebastiana Boenischa. Powołując młodych graczy, którzy mogliby wybrać inną niż niemiecka kadrę na mecz o punkty Loew chce "spalić" ich dla reprezentacji, które mogłyby ich przechwycić. Takich zawodników w kadrze U-21 jest wielu.
Urodzony na Syberii
Andreas Beck mógłby grać dla
Rosji,
Boenisch - dla
Polski.
Sami Khedira dla Tunezji,
Askhan Dejagah dla
Iranu,
Marko Marin dla
Serbii a
Gonzalo Castro dla
Hiszpanii. Tym zawodnikom nikt nie złożył jeszcze oficjalnej propozycji zmiany barw. Zrobiły to już federacje
turecka, która chce
Mesuta Ozila,
ghańska - jej chodzi o
Jerome'a Boatenga oraz
nigeryjska, walcząca o
Denisa Aogo.
Gdyby wszyscy wymienieni zawodnicy zmienili barwy narodowej, z pierwszego składu niemieckiej kadry U-21 grającej obecnie na młodzieżowych mistrzostwach Europy, zostaliby tylko bramkarz i obrońca - jedyni rodowici
Niemcy.
Zastanawiam się więc co w kontekście tego oznacza reprezentacja Niemiec i jak niemieckie słowniki definiują słowo reprezentacja. Powiem otwarcie - nie ma czegoś takiego jak reprezentacja Niemiec. Związek w chamski sposób zabiera rożnym krajom ich zawodników w młodym wieku i później dumnie się nazywa Niemcy. Każdy to robi - fakt, ale skala na jaką Niemcy to robią jest ogromna. Mógłby się ktoś tym w końcu zająć... ale to tylko moje zdanie. Gdzie jest jakakolwiek granica?!
Ja Niemcow nie lubie jako nacji ale Ty piszesz bzdury, Ci zawodnicy albo urodzili sie w Niemczech ale maja korzenie innych narodowosci albo w bardzo mlodym wieku wyemigrowali do Reichu (Boenisch w wieku 6 lat) a co za tym idzie to calkowicie przez niemieckich trenerow i niemieckie kluby zostali uksztaltowani pilkarsko.
Niemcy to spoleczenstwo w ktorym mnostwo jest mniejszosci narodowych (nie ich wina ze byli najlepsza gospodarka Europy a co za tym idzie rajem dla emigrantow, czesto dawali tym ludzia nadzieje na lepsze jutro, nadzieje na normalnosc). Byla to swego rodzaju inwestycja ktora teraz sie doskonale splaca (Klose, Podolski, Trochowski, Gomez, Odonkor itd.) Wiekszosc tych chlopakow czuje sie Niemcami z krwi i kosci (w Niemczech maja rodziny, przyjaciol, z tym krajem wiaza swoja przyszlosc) i to do nich nalezy decyzja dla kogo chca grac.
Zgadzam się w zupełności, takiej padaki w wykonaniu hiszpanów to najstarsi górale nie pamiętają, te krótkie podanka, no i stańsko, celowniki rozregulowane, ledwo się zbliżali do środka boiska, a już strata za stratą, dno i wodorosty, a w meczu z niemcami to celnych strzałów ze strony hiszpanów na bramkę, to nie wiem ile było, trzy?, cztery? bo w drugiej połowie to chyba żadnego, nie pamiętam...
W meczu z Niemcami byly cztery celne strzaly wiec jak na Hiszpanow rzeczywiscie slabiutko ale w ich przypadku nalezy pamietac ze zostali znaczaco oslabieni na rzecz pierwszej reprezentacji co nie zmienia faktu ze i ja spodziewalem sie po nich wiecej.
Ciekawa opcja na dzis wydaje sie
Serbia (-1,5) po kursie 1,95 (milenium). Serbowie maja bardzo solidna ekipe, widzialem ich dwa mecze w eliminacjach do tej imprezy i imponowali mi glownie w defesywie ale i strzelac potrafia gdy rywal slabo radzi sobie w obronie ( w kwalifikacjach 8-0 z Wegrami czy 5-0 z San Marino) a mysle ze tak bedzie tym razem. Bialorus w pierwszym meczu pokazalo bardzo niski poziom gry defensywnej, zla wspolpraca miedzy liniami, bledy w kryciu plus jeszcze kilka bledow indywidualnych ktore na tym poziomie nie powinny miec miejsca.
Serbia natomiast bezbramkowo zremisowala z glownym faworytem imprezy Italia. Dla mnie nie byla to niespodzianka, pisalem o tym w innym temacie ze przeciwstawia Wlocha twarda gre i nie sa na straconej pozycji a po meczu okazalo sie ze to nawet oni byli blizej zwyciestwa (slupek w koncowej fazie meczu). Mysle wiec ze dzis nie dadza Bialorusina zbytnio pograc w ataku a sami beda ich konsekwetnie punktowac. Zwyciestwo wiecej niz jedna bramka moim zdaniem calkiem prawdopodobne.
Co do drugiego pojedynku sklanialbym sie ku Wlocha, mysle ze zagraja juz nieco lepsze zawody niz z Serbami ale mam swiadomosc ze Szwedzi podyktuja twarde warunki no a na dodatek sa gospodarzem imprezy wiec mecz do typowania bardzo niepewny.