kapszti
Forum VIP
Armenia: Estadio Centenario. Pojemność 26 tysięcy widzów. Wysokość: 1551 m
Barranquilla: Estadio Metropolitano de Barranquilla. Pojemność 56 tysięcy widzów. Wysokość: brak danych, miasto leży nad morzem
Cali: Estadio Olimpico Pascual Guerrero. Pojemność 33,130 widzów
Cartagena: Estadio Olimpico Jaime Moron Leon. Pojemność 17 tysięcy widzów. Wysokość: 1(słownie jeden) m
Manizales: Estadio Palogrande. Pojemność 36,553 widzów. Wysokość: 2150 m
Medellin: Estadio Atanasio Girardot. Pojemność 45,087 widzów. Wysokość: 1495 m
Pereira: Estadio Hernan Ramirez Villegas. Pojemność 35,342 widzów. Wysokość: 1411 m
Warto jeszcze napisać o faworytach tej imprezy i drużynach, które przewiduję ja osobiście do kandydatów na wysokie lokaty oraz zawodników, którzy powinni odegrać tutaj kluczowe rolę.
W grupie B mamy dość wyrównaną sytuację przynajmniej według mnie. Portugalia wiadomo faworyt ale rok temu na Mistrzostwach Europy U19 spisali się słabo i nie byli nawet w półfinale. Urugwajczycy moim zdaniem tutaj nie są bez szans, a nawet bym powiedział, że mogą wygrać tą grupę. Teraz Urugwaj to jeden z głównych kandydatów do tytułu, gdyż na kontynencie u siebie przegrali tylko z Brazylią dzięki czemu awansowali na Olimpiadę, a poza tym sukcesów piłkarskich w ostatnim czasie w Urugwaju nie brakuję. Afrykańczyków bym nie skreślał, bo zawsze o nich mało wiadomo, a potem mamy co rusz jakieś nowe talenty i objawienia. Nowa Zelandia chyba tutaj będzie tłem. Widzę sami gracze z Oceanii i tylko Cameron Lindsay to gracz Blackburn Rovers oraz bramkarz Stefan Marinovic to bramkarz niemieckiego Wehen.
Grupa C to już miejsce, gdzie mamy jednego z głównych kandydatów to tytułu czyli Hiszpanię. Wicemistrzostwie Europy do lat 19 z przed roku teraz chcą pójść w ślady swoich starszych o rok kolegów, którzy wygrali w tym roku Euro U21, a ich młodsi o rok koledzy grają w Euro U19 i już są w półfinale. Warto zwrócić uwagę tutaj na Marca Bartrę, Isco, Keko, Koke czy Sergio Canalesa i Daniela Pacheco. O pozostałych ekipach tutaj mało mi wiadomo. Wśród Ekwadorczyków brylują głównie zawodnicy grający na krajowym podwórku, poza nimi mamy zawodnika Gentu - Edson Montano oraz słynnego River Plate - Juan Cazares. Wśród Australijczyków jest kilku graczy grających w Europie, a reszta gra u siebie. Kostarykańczycy to chyba największa zagadka. Jednak tutaj będziemy mieli zdecydowanego lidera w postaci Joela Campbella. Chyba każdy pamięta tego gracza z Copa America. Naprawdę to jest chłopak, który może zrobić karierę, a ma dopiero 19 lat.
Grupa D wygląda chyba najsłabiej. Chorwacja to półfinalista Euro U19 2010. Większość graczy to gracze z ligi ich rodzimej w tym brylują tutaj kluby Dinamo Zagrzeb i Hajduk Split czyli dwie największe siły w Chorwacji. Poza tym są gracze chociażby Spartak Moskwa czy Freiburga. Rok temu brylowali Zvonko Pamić i Franko Andrijasević. Nigeryjczycy chyba tutaj tylko mogą zagrozić Chorwatom w wygraniu grupy, bo Gwatemala to słabeusz. Zawodnicy grają praktycznie tylko u siebie w kraju, podobnie jak Arabia Saudyjska.
Grupa E to grupa, której warto poświęcić czas chociażby ze względu na Brazylię, która jak zawsze jest jednym z głównych kandydatów do tytułu. Jednak zacznę trochę o ich rywalach. Austriacy rok temu nie wyszli z grupy pechowo, bo awans stracili w 93 minucie... Ich największa gwiazda jak patrzyłem to Marko Djuricin. Brakuję gracza takiego jak David Alaba, który już zdążył zadebiutować w pierwszej drużynie Bayernu Monachium. Panamczycy tak samo jak Egipcjanie to drużyny oparte o graczy krajowych i raczej nie spodziewam się po tych ekipach niczego, poza walką o 3 miejsce. No i czas na Brazylię. Największe braki to Neymar i Lucas, gdyż obaj grali na Copa America. Jednak tacy gracze jak Oscar, Philippe Coutinho, Alan Patrick czy Casemiro wkrótce powinni zadebiutować w pierwszej reprezentacji Brazylii. Największa bolączką jest obsada bramki, gdyż Aleksander rozegrał ledwie kilka meczów w Avai, a Gabriel nie ma co marzyć o grze w Cruzeiro. Również środek obrony nie wygląda jakoś znakomicie. W ataku też mamy mały problem, gdyż Negueba, Willian Jose i Henrique nie są podstawowymi graczami swoich klubów. Tutaj brakuję mi strasznie Diego Mauricio, który podczas Sudamericano U20 był wyróżniającą się postacią.
Ostatnia grupa czyli grupa F, to zdecydowanie grupa śmierci. Poza Koreą Północną, o której jak zawsze mało wiadomo mamy mocne drużyny. Anglicy bez Jacka Wilshera niestety, a szkoda bo była by to gwiazda turnieju. Jak patrzyłem na skład Anglików, to niestety mało którego znam, bo jakoś żaden chyba nie jest takim ważnym ogniwem swojego klubu. Argentyna ma w swoich szeregach takich graczy jak Erik Lamela, który nie dawno zasilił Rome. Juan Iturbe już niedługo w FC Porto. Poza tym Facundo Ferreyra, czy Roberto Pereyra to nazwiska już rozpoznawalne więc powinniśmy się spodziewać niezłego turnieju z ich strony. Dla Argentyny to ostatnia deska ratunku na jakieś udane mistrzostwa. Copa America tragedia, U17 słabo, U20 na kontynencie też słabo, bo nie zakwalifikowali się do Olimpiady. Meksykanie mają na sobie sporą presję, gdyż kadra U17 po zwycięstwie u siebie rozbudziła apetyty. Ciekawe czy poza swoim krajem są w stanie zrobić coś ciekawego? Nestor Araujo, Diego Reyes czy Alan Pulido to gracze prosto z Copa America więc oni powinni tutaj poprowadzić ten team do dobrego wyniku na który ich stać.
Tak pokrótce opisałem zbliżający się turniej. Tak więc faworytów mamy kilku. I jeszcze o system rozgrywania meczów. Podobnie jak w U17 mamy 6 grup z których wychodzą dwie najlepsze oraz 4 najlepsze z 3 miejsc. Ja liczę na ciekawy turniej i mam nadzieję, że się nie zawiodę. Poniżej kursy na pierwsze spotkania od Tobet oraz link do oficjalnej strony mistrzostw:
http://www.fifa.com/u20worldcup/index.html