Na ten moment moja taśma z pierwszych spotkań nadal w grze i nie została udupiona po pierwszych 4 spotkaniach, tak jak przez ostatnie 3 lata, więc jest spory progres
Dobra do rzeczy.
Dzisiaj mamy pierwszy mecz wagi ciężkiej, czyli
Wade vs Wattimena
Trochę jestem rozdarty, bo zawsze kibicuje Jamesowi, natomiast bardzo lubię też Jermaine'a. W sumie to tego gościa nie da się nie lubić i myślę, że takie zdania ma większość kibiców, czy jego przeciwników.
Ilość serdecznych uścisków w stronę przeciwników po przegranych, czy wygranych meczach można liczyć w dziesiątkach. Mega sympatyczny gość, ale co najważniejsze, to jest w niezłej formie.
Ćwierćfinał Grand Slama, gdzie trafił na ścianę nie do przebicia, czyli niemożliwego Littlera, który zagrał na średniej 105,11 i chekouty 62 %.
Wczoraj bez problemów wygrał grając na średniej 98,5.
Wade też gra w ostatnich miesiącach całkiem nieźle i na pewno będzie dzisiaj przeciwnikiem wagi ciężkiej.
Wade przez ostatnie dwa lata odpadał na tym etapie z J.Williamsem i Campbellem, czyli teoretycznie slabyszmi przeciwnikami.
Dzisiaj na pewno presja będzie spora.
Mam dwa typy na ten mecz i o ile zwycięstwo wydaje się tutaj 50/50, to ja idę w stronę Wattimeny.
Dobrze wczoraj wyglądał i jeśli głowa dojedzie, to jest w stanie ograć Anglika.
Wattimena 2,02 Superbet
Drugi, a zarazem główny typ na to spotkanie to jednak mocny over, bo czuję, że może się to nawet rozstrzygnąć w Deciderze.
Over 4,5 seta 2,65
[/ICONMINUS]
No cóż Wade kompletnie nie dojechał. Na szczęście Jermaine zrobil swoje