Mistrzostwa Świata Elity 2025 (Sztokholm i Herning)

[Przybłęda]

Jedynym, co na tych niesamowitych MŚ jest stałym elementem, to... brak stałości Kanada w grupie przegrywa z Finlandią, po czym leje Szwedów 5:3... i przegrywa z malutka Danią. Szwedzi demolują Czechów - obrońców tytułu... i po chwili budzą się z wynikiem 0:4 po dwóch tercjach z Jankesami. Dziś wieczorem większość hokejowego świata, poza oczywiście Helwetami, będzie trzymać kciuki za Ehlersa i kolegów. Ja oczywiście też, oby ta bajka trwała jak najdłużej! Tutaj racjonalne analizy dawno już poszły "do piachu", podopieczni szwedzkiego coacha Gatha walczą sercem, niesamowitą ambicją i solidnymi umiejętnościami, a wspiera ich 10 tys. robiących tumult fanów. To nie jest przypadek, to są wszystko bardzo solidni zawodnicy z dobrych i bardzo dobrych europejskich klubów, których fachowo poukładano, a przylot gwiazdy Ehlersa dodał brakujące ogniwo. O ambicji nie ma co pisać, walczą dla swojej nacji - można tylko patrzeć i zazdrościć. W 1992, kiedy duńscy piłkarze zameldowali się w top4 najlepszych ekip Starego Kontynentu, też większość mówiła o przypadku. Ten "dynamit" wciąż może eksplodować raz jeszcze, ponownie zadziwiając świat. Choć przecież już osiągnął wynik wiekopomny, nikt się tego nie spodziewał. W fazie grupowej Duńczycy już grali z ekipą Suisse. Wtedy skończyło się 5:2 po golu do pustej bramki. W ich dwóch ostatnich spotkaniach bramek było jak na lekarstwo. 1:1 z Niemcami, 2:1 z Kanadą. Przy ogromnej liczbie celnych strzałów (125 w dwóch meczach). Miejscowi nie mają nic do stracenia, grają otwarty hokej, kiedy przegrywają (a w obu decydujących meczach przegrywali 0:1), nic sobie nie robią z zagrożenia kontrami od lepszych od siebie rywali - i ruszają odważnie do ataku. Może dziś ten worek z bramkami się rozwiąże? Szwajcarskie gwiazdy pod względem obycia na światowych taflach zjadają doświadczeniem większość stawki, przy czym mają chłodniejsze głowy od Kanadyjczyków czy młodych Amerykanów. Wykorzystują procentowo najwięcej okazji. Przypomnę niesamowitą skuteczność z Węgrami (10:0), gdy potrzebowali 35 uderzeń do dwucyfrówki (Szwedzi strzelali Słoweńcom 60 razy i wbili... cztery). A dopiero co widzieliśmy 6:0 z Austrią w ćwierćfinale. Doskonała drużyna. Nawet bez Hischiera i Jossiego, chyba równa tej sprzed roku, która o włos przegrała tytuł.

SUI -1.5 1.52
SUI -2.5 2.04
SUI -3.5 3.35
powyżej 4.5 goli 1.54
powyżej 5.5 goli 2.09
B betclic

 

[pablocuoco8]

Ja gram over 7.5 po 5.15 (są lepsze kursy ale tu gdzie gram mam taki), sama Szwajcaria może pokryć ten over szczerze mówiąc chociaż w 0-8 wątpię, nie zlekceważą przeciwnika. Liczę na jakieś 3-7, 2-8, 3-5 (tu scenariusz że mecz będzie zacięty i coś wpadnie na pustaka).

E: szansa była tylko po co podawać do kolegi jadąc 2 vs 1...

 

[tomek009966]

Jak widzicie finał? Obie reprezentacje pokazały kawał dobrego hokeja. USA no wręcz zmiażdżyło Szwedów. Patrzyłem z niedowierzaniem na to co się dzieje. Nawet przez moment nie byli na kontakcie, USA zdecydowanie zdominowało rywali. Szwajcarzy top. Oglądałem i czytałem relację tekstową z szwajcarskich mediów podczas pierwszego spotkania z Czechami i tam twierdzili, że na tych MŚ chcą zdobyć złoty medal. Pomyślałem sobie wtedy, niezła beka, bo to już było po zwycięskim golu Czechów. Od tego momentu Helweci prezentują się wyśmienicie.

 

[5xharoldx5]

Szwajcaria - USA

Typy:
USA (ML) @1,78 Fortuna (3 gole przewagi = zakład wygrany)
USA lub remis @1,45 Fortuna
USA powyżej 2,5 bramek w meczu (razem z dogrywką i decydującym rzutem karnym) @1,71 Fortuna
USA powyżej 3,5 bramek w meczu (razem z dogrywką i decydującym rzutem karnym) @2,84 Fortuna

Zaufałem Amerykanom w meczu ze Szwecją, opłaciło się, więc znowu to zrobię. Stany Zjednoczone zagrały kapitalne spotkanie, byli dużo lepsi od faworyzowanych Szwedów. Szwajcarzy imponują na tym turnieju, a w playoffach ograli 6:0 Austrię i 7:0 Danię. Takie wysokie zwycięstwa budzą respekt, ale ja jednak większy potencjał widzę w USA. Bardziej podoba mi się ich skład, a tak pewne ogranie naszpikowanych gwiazdami Szwedów musi im dodać jeszcze większej wiary we własne umiejętności. Uważam, że Amerykanie zostaną mistrzami.

 

[Gramy Nie Pękamy]

Jankesi mocni, ale według mnie Szwajcaria nie do przejścia. Obsada bramki, obrona i atak. Tam nie ma słabych punktów. Oglądałem większość ich meczów i poza tym z Czechami po prostu nie było się do czego doczepić.

W meczu grupowym Jankesi nie mieli argumentów w starciu ze Szwajcarami. Myślę, że dziś może być podobnie. Co jeszcze można zauważyć jeżeli o Helwetów to u nich każda piątka jest mocna. Bardzo wyrównany skład. Według mnie biorą złoto.

Szwajcaria @ 2.50
Szwajcaria -1.5 handicap @3.50

Andrighetto gol @ 3.20

Szwajcaria powyżej 3.5 gola @3.35

Fortuna

 

[sunxl]

Szwajcaria vs USA: 1X @1.53
Szwecja vs Dania: Szwecja powyżej 4.5 gola @1.70
AKO @2.60 Fortuna

Szwajcaria w regulaminowym czasie @2.50 Fortuna

Szwajcaria po raz pierwszy, czy USA po 92 latach sięgnie po tytuł MŚ?

Szwajcaria bez większych problemów pokonała Duńczyków we wczorajszym meczu półfinałowym. O ile pierwsze tercja była pod dyktando Suisse, tak w drugiej części przy stanie 3:0 Wikingowie mieli swoje szanse, aby powrócić do walki o awans. Gra w przewadze 5 vs 3 kompletnie nie wyszła outsiderowi i to był kluczowy moment w tej konfrontacji. Ewentualny gol zdobyty w PP pozwoliłby Danii ponownie uwierzyć w swoje umiejętności.

Należy pochwalić defensywę wicemistrzów z poprzedniego roku. Jeżeli spojrzymy przez pryzmat całego turnieju, to Szwajcaria straciła jedynie 9 goli na 9 spotkań! Ponad połowa, a więc 5 bramek zdobyli Czesi w pierwszej rywalizacji na Mistrzostwach Świata z Suisse. Od tamtej pory tylko 4-krotnie przeciwnicy cieszyli się ze zdobyczy przeciwko drużynie prowadzonej przez Patricka Fischera.

Szczelna obrona może być decydującym faktorem w finale. Zawodnicy nie chcą powtórki sprzed roku, gdzie to Czesi, a konkretnie David Pastrnak zaskoczył Szwajcarów ze swojego one-timera w 3. tercji i tym samym szansa na zdobycie złota przepadła. Czy tym razem będzie inaczej?

Amerykanie imponowali wczoraj swoją szybkością oraz techniką na tle faworyzowanych Szwedów. Już po pierwszej tercji oglądaliśmy wynik 2:0, a po 40 minutach 4:0. Wydawało się, że kwestia awansu do finału jest już rozstrzygnięta, ale nie nigdy nie wolno lekceważyć takiej nacji, jak Trzy Korony. Sygnał do ataku dał William Nylander, a chwilę później najlepszy strzelec współgospodarzy Elias Lindholm po raz kolejny pokonał Jeremy’ego Swaymana. To jednak nie wystarczyło na dobrze zorganizowaną grę USA.

Przede wszystkim dominacja widoczna była w strefie neutralnej. To właśnie w tej części tafli Amerykanie byli wyraźnie lepszą drużyną od Szwedów i zawczasu neutralizowali ataki Szwedów. Świetnie patrzyło się na pracę Brady’ego Skjei, czy też Alexa Vlasica, którzy w zarodku kasowali akcje rywali. Do praktycznie połowy 3. tercji USA nie popełniało błędów, niemniej jednak później było widać panikę po dwóch trafieniach Trzech Koron.

Należy pochwalić za pierwszy link atakujących. Logan Cooley, Clayton Keller oraz Conor Garland prezentują się na tych Mistrzostwach Świata tak, jakby regularnie występowali ze sobą od kilkunastu lat. Gra na pamięć, szczególnie pierwszej dwójki z Utah przyczynia się do tworzenia zagrożenia pod bramką przeciwnika. Czy USA zostanie po 92 latach po raz drugi w historii Mistrzem Świata?

Presja po obu tronach barykady jest ogromna, wszak Szwajcaria jeszcze nigdy nie sięgnęła w historii po złoto Mistrzostw Świata, a USA ostatni raz cieszyło się z tytułu w 1933 roku. Amerykanie tylko raz świętowali ten sukces.

Bukmacherzy nie mają swojego jednostronnego faworyta, ja idę w stronę Suisse. Pamiętamy poprzedni rok, gdzie nacja ta przegrała po zaciętym finale z Czechami. Przez dłuższy czas utrzymywał się wynik bezbramkowy i dopiero David Pastrnak przełamał defensywę rywali.

W takich spotkaniach często decyduje właśnie obrona i w mojej opinii to właśnie formalni gospodarze prezentują się w tej formacji o wiele pewniej. Strata jedynie 9 goli w całym turnieju, a tylko 4 trafień nie licząc meczu otwarcia z naszymi południowymi sąsiadami, robi wrażenie.

USA będąc pod presją, potrafi popełniać głupie błędy, co widzieliśmy w 3. części starcia ze Szwedami. PP również lepiej funkcjonuje w ostatnich dniach u Szwajcarów i więcej argumentów widzę po stronie Suisse. Przypomnijmy, że obie nacje mierzyły się ze sobą w fazie grupowej i tam pewnym triumfem popisali się wicemistrzowie Świata. Amerykanie nie potrafili znaleźć sposobu na przeciwnika. Liczę na powtórkę!

Oj rozpisałem się na temat spotkania finałowego, dlatego też tutaj będzie krócej. Trzy Korony zmierzą się z Duńczykami w walce o brązowy medal. Szwedzi zaczęli wczoraj dopiero grać w 3. części, gdzie udało się strzelić pierwszego gola. Tej sztuki dokonał William Nylander, poprawił Elias Lindholm i to by było na tyle. Lucas Raymond trafił w obramowanie bramki i jeżeli ten strzał byłby skuteczny, to rezultat 3:4 stałby się faktem. Ciekawy jestem, czy spanikowani Amerykanie byliby w stanie utrzymać prowadzenie. Jedno jest pewne, były ogromne oczekiwania względem złotego medalu, wszak do Sztokholmu sprowadzono gwiazdorski skład z NHL. Należy pocieszyć się brązem i zrobić to dla zgromadzonych fanów. Czy faworyci staną na wysokości zadania?

Duńczycy swój sukces świętowali już po wygranej z Kanadą. W starciu ze Szwajcarią po raz kolejny byli tłem dla przeciwników. Bramkarz Frederik Dichow Nissen zagrał już na swoim poziomie i nie był w stanie wybronić kolejnego meczu dla Wikingów. Dodatkowo ofensywa nie dojechała z Nikolajem Ehlersem na czele, bo sytuacje na złapanie kontaktu się pojawiły. Szkoda przede wszystkim gry w przewadze i jeżeli pragniesz zameldować się w finale, to PP 5 vs 3 należy wykorzystywać. Dzisiaj mało kto wierzy w Danię i trudno będzie pokonać zmobilizowanych Trzech Koron. Co pokaże outsider w Sztokholmie?

Idę tutaj w stronę 5 goli Szwedów. Dania swój najlepszy występ zaliczyła w starciu z Kanadą, gdzie była wspierana przez swoich kibiców w Herning. W Sztokholmie większość hali będzie po stronie Trzech Koron. Uważam, że bardziej wypoczęci zawodnicy faworytów pokażą miejsce w szeregu Wikingom. Outsider ma bardzo wiekowy skład, szczególnie w defensywie i wątpię, aby mieli wytrzymać tempo zmotywowanych gospodarzy. Dodatkowo goalie Frederik Dichow Nissen nie jest powtarzalny i nie powtórzy wyczynu z Kanadyjczykami. Wierzę mocno w wysoki triumf Szwecji.

 

[sunxl]

Szwecja vs Dania: William Nylander strzeli gola i zanotuje asystę @3.30 BETFAN

William dał wczoraj sygnał do odrobienia strat w starciu z USA, dzisiaj postara się wraz ze swoją nacją zdobyć u siebie brąz. Jest to napastnik, który robi roznicę na tafli i wyjeżdża na lód w najważniejszych momentach spotkania. Uważam, że Dania jest już rozbita przede wszystkim fizycznie, bo to bardzo wiekowa drużyna, szczególnie w tyłach i nie będą w stanie drugi dzień z rzędu nadąrzać za rywalami.

Oczekiwania u Trzech Koron były spore, szczególnie po odpadnięciu Kanady, trzeba jednak pocieszyć się brązem. Mam nadzieję, że Szwedzi pokuszą się o kilka bramek i Nylander strzeli gola i zanotuje asystę.

 

[paptyd]

Czy ktoś bardziej zapoznany z hokejem wytłumaczy mi fenomen tego, że Stany i tak grają o złoto pomimo absencji najważniejszych zawodników z powodu playoffu w NHL? Czy stany są aż tak potężne czy po prostu leją na ten turniej i liczą się dla nich igrzyska podobnie jak w koszykówce?

 

[anzelmo]

USA Kanada to by mogą ze 3 ekipy wystawić z samych grajków z nhl + plus farmy tam jest duzo młodzieży i pytanie które było najmocniejsze to zestawienie tam jest przebogato i czy to odrzuty z klubów co sie do pley off nie załapały czy z tych co grają myślę ze większego zaczernia nie ma kwestia podejścia tych graczy tam puchar stanleya znaczy bardzo duzo .

 

[anzelmo]

To cos pod ten finał Szwajcaria - USA Szwajcaria ilość bramek w przewadze 0.5: + 1,75 życzeniowo Będzie podyktowany rzut karny 10 i Zawodnik dostanie 5-minutową karę 5,5 fortuna

Helweci grają tu bardzo dobry hokej od lat bardzo solidnie budują swoja renomę i dają dobrych graczy do klubów Nhlowych. Pewnie kluczowa będzie postawa bramkarzy wczoraj USA unikało łapania kar myślę ze dziś mamy finał i troszkę tych emocji będzie każda z drużyn będzie miała swoje szanse w przewagach- bo helweci łapią sporo kar ,grają bardzo twardo ostro .Ja lekko idę w stronę Szwajcarii ale zdecyduje dyspozycja dnia konkretnie bramkarzy .Jeśli chodzi o przewagi Helweci maja dobrze opanowany ten element gry pewnie szybko zakładają zamek . Wczoraj 2 gole w przewadze z Austria to samo z Niemcami tez 2 gole w przewadze wiadomo nie wszystko wykorzystują .W 1 meczu z USA było mało kar mało szans ... 10 goli z Węgrami tam tez nie było gola z przewagi ale dzisiaj będzie inaczej bardzo mocny równy rooster nie ma słabych elementów punktów.

 

[Gramy Nie Pękamy]

Czy ktoś bardziej zapoznany z hokejem wytłumaczy mi fenomen tego, że Stany i tak grają o złoto pomimo absencji najważniejszych zawodników z powodu playoffu w NHL? Czy stany są aż tak potężne czy po prostu leją na ten turniej i liczą się dla nich igrzyska podobnie jak w koszykówce?

Mają całkiem solidną kadrę w tym roku. Były lata, że mieli gorszy skład i nikt na nich nie stawiał a potrafili sprawić niespodziankę i zdobyć brąz.
Kanada przyjechała bardzo mocnym składem, na papierze najlepsza kadra a trafił się im słabszy mecz i wywaliła ich Dania. Szwecja tak samo, kadra naszpikowana gwiazdami, obok Kanady główny faworyt do złota a zdobyli tylko brąz.

Wracając do USA to jeśli chodzi o MŚ to nie pamiętam kiedy na MŚ przyjechali naszpikowani gwiazdami. Po prostu taką mają politykę, że biorą solidnych graczy z NHL i uzupełniają kadrę młodymi graczami z NHL lub AHL, lig uniwersyteckich. Akurat w tym roku mają cała kadrę z NHL i bardzo dobry turniej rozgrywają. Bardzo fajnie się ich ogląda.