Szwajcaria vs Niemcy: Niemcy powyżej 1.5 gola
Kanada vs Słowacja: Kanada powyżej 2.5 gola
Szwecja vs Finlandia: Szwecja powyżej 2.5 gola
USA vs Czechy: Czechy powyżej 1.5 gola
AKO BOOST (hokej-specjalne) @4.30 Fortuna MAX STAWKA 50 PLN
Udało się w
Fortunie stworzyć AKO BOOST na dzisiaj, jak będzie zobaczymy.
Wydaje się, że Szwajcaria przywiozła do Czech najlepszą reprezentację od wielu lat. Roman Josi to zawodnik, który robi różnicę na obu stronach tafli i każdy trener chciałby mieć tego hokeistę w swoim składzie.
Kevin Fiala znajduje się w niesamowicie świetnej formie i tak naprawdę w pojedynkę pokonał Finów. Widać, że kara większa nałożona na niego za kneeing na Dylanie Cozensie jeszcze bardziej zmotywowała napastnika Los Angeles Kings. Defensywa również bardziej się zgrała w porównaniu z pierwszymi starciami tego turnieju.
Szwajcaria wygląda bardzo solidnie, ale jak dobrze wiemy, w przeszłości wielokrotnie Suisse nie mogło przebić się przez 1/4 finału. Czy ta klątwa zostanie zdjęta dzisiaj?
Niemcy mówili w wywiadach po porażkach z
USA i Szwecją, że znają swoją wartość i doskonale wiedzą, co mają poprawić, aby postarać się powtórzyć sukces z poprzedniego roku.
Sam kapitan Moritz Müller przyznał w rozmowie z Magenta TV, że jego drużyna powinna bardziej myśleć o tym, aby strzelić gola, niż bronić dostępu do własnej bramki. Te słowa były prorocze, ponieważ okazałe zwycięstwa 8:1 z Łotwą oraz 8:2 z Kazachstanem uwolniły potencjał ofensywny podopiecznych Harolda Kreisa. Były problemy z Polską oraz Francją, niemniej jednak udało się wyjść z tego cało, co też niejako pokazuje charakter tej ekipy.
Będąc na spotkaniu Biało-Czerwonych z Niemcami rozmawiałem z wieloma kibicami naszych sąsiadów, jak oceniają w ogóle swoją kadrę. Dlaczego nie ma w niej m.in. Justina Schütza, a więc najlepszego napastnika całej DEL. Oni byli jednak zdania, że w 100% ufają selekcjonerowi, bo rok temu także pojawiły się kontrowersje, co do powołań, a srebro stało się faktem. Coś w tym jest.
Na mnie na żywo największe wrażenie zrobił JJ Peterka. Jak ten chłopak porusza się na lodzie i inteligentnie zagrywa krążki do swoich kolegów, to czysta poezja i dobrze się stało dla Niemców, że wreszcie odpalił oraz cały jego link z Wojtkiem Stachowiakiem oraz Lukasem Reichelem. Czy to trio zostanie bohaterami swojej reprezentacji?
W play-offach wygrywa defensywa i naturalnie trzeba się spodziewać tego, że
Szwajcaria jest tutaj faworytem.
Niemniej jednak rok temu miało być podobnie, a Niemcy pięknie wypunktowali rywala, strzelając świetnego gola w osłabieniu. Kurs na zwycięstwo Suisse jest dla mnie za mały, dlatego do AKO BOOST pobieram 2 trafienia naszych sąsiadów.
Outsider to najskuteczniejsza drużyna podczas gry w PP w fazie grupowej. 35.29% i 6 trafień w przewadze zobowiązuje i tutaj liczę właśnie na JJ Peterkę i spółkę. Z pewnością
Niemcy zagrają mocno ofensywnie i Suisse może mieć problemy, aby wyjść z tego z tarczą.
O tej samej porze rozpocznie się rywalizacja Kanady ze Słowacją.
Co tutaj dużo kryć, obrońcy tytułu jak zawsze są faworytem przy okazji dużych imprez. Pojawiały się tutaj momenty słabości, jak te z Austrią, ale najwidoczniej było to zlekceważenie przeciwnika i w kolejnych starciach oglądaliśmy naprawdę mocną ekipę spod Znaku Klonowego Liścia. Connor Bedard zgasł i potrzebuje jeszcze doświadczenia oraz ogrania wśród seniorów.
Za to Dylan Cozens prezentuje się znakomicie i w poprzednim roku też był główną postacią Kanady, a teraz jest kompletnym liderem. To jak on rozegrał osłabienie w meczu z Czechami, przejdzie z pewnością do historii. Faworyci mają świetny PP, ale za to PK nie jest najlepszy i tutaj potrzeba poprawy. Czy ekipa spod Znaku Klonowego Liścia pewnie awansuje do półfinału?
Słowacja to zespół, na który zawsze trzeba uważać. Jest to kolektyw i przede wszystkim drużyna. Bardzo niewygodna nacja, która stara się odebrać krążek już w tercji przeciwnika, co powoduje ryzyko szybkiego ataku przeprowadzonego przez przeciwników.
Nasi sąsiedzi postarają się powtórzyć mecz z fazy grupowej poprzednich mistrzostw, gdzie dopiero po rzutach karnych Kanada sięgnęła po komplet punktów. Juraj Slafkovsky po słabym początku wreszcie prezentuje się, jak przystało na numer 1 draftu NHL i bardzo dobrze dogrywa do swoich kolegów. Potrzeba jeszcze goli. Czy pierwsze trafienie nadejdzie dzisiaj?
Słowacja może tutaj sprawić sporo zamieszania i tak jak pisałem wyżej, nigdy nie lekceważę tej reprezentacji.
Mogliśmy to zauważyć przy okazji spotkania z USA. Ofensywa Kanady robi na mnie spore wrażenie i pójdę w 3 gole faworytów. Jest Dylan Cozens, który wykorzystuje najmniejsze szanse i jako wielki fan Connora Bedarda liczę też na przebudzenie tego zawodnika. Mam nadzieję, że Kanada nie zawiedzie.
W ćwierćfinale czekają nas jeszcze derby Skandynawii.
Szwecja bez większych problemów przeszła fazę grupową. Zdecydowanie pokazała, że jest najmocniejszą drużyną na tegorocznych mistrzostwach, ale czy to przełoży się na fazę pucharową? To okaże się w najbliższych dniach, jedno jest pewne, Trzy Korony są nie do powstrzymania i przede wszystkim defensorzy robią wrażenie.
Szwecja chyba jako jedyna gra na 6 obrońców ze wszystkich nacji na turnieju, rzadko kiedy Lukas Bengtsson pojawia się na tafli. To powoduje płynność w przechodzeniu z fazy obronnej do ataku i m.in. defensorzy Trzech Koron zdobywają przez to wiele goli. Prawdziwym liderem i kapitanem jest Erik Karlsson, który odpowiednio reguluje tempo gry. Czy faworyt ponownie pokaże klasę?
Suomi w porównaniu do poprzednich lat nie imponuje swoją formą oraz kadrą.
Nie ma tutaj wielu gwiazd z NHL, jest to solidna paka europejskich hokeistów, którzy na co dzień występują na skandynawskich taflach. Szkoda, ale taki mamy rok i pomimo problemów udało się awansować do strefy medalowej.
Obrońca Wielkiej Brytanii Ben O’Connor udzielił jednego wywiadu, gdzie czeka na zaproszenie na piwo przez Finów, bo pokonanie Austrii było kluczowe w kwestii zameldowania się Suomi do play-off. Ciężko przy takiej grze i formie myśleć o sprawieniu niespodzianki.
Na dodatek głupim zachowaniem popisał się jeden z liderów outsidera Mikael Granlund, który jest zawieszony na dzisiejsze starcie, przez cross-checking dokonany na Andrei Glauserze. Czy Finowie pokonają Szwedów bez swojego kapitana?
Nie będę tutaj zbytnio się rozpisywał, stawiam na 3 trafienia Szwedów.
Finowie mają swoje problemy. Nie najlepiej radzą sobie w ofensywie, ale i w defensywie popełniają wiele błędów przy rozgrywaniu gumy. Taka nacja jak Trzy Korony powinna sobie poradzić z marnym Suomi, które będzie bez swojego kapitana.
Na koniec czeka nas prawdziwy klasyk pomiędzy Amerykanami a Czechami.
USA w trakcie tego turnieju miało swoje problemy.
Szczególnie słowa krytyki pojawiały się przy okazji starcia ze Słowacją. Z Polską również nie było łatwo dzięki świetnej postawie naszego goalie Jaśka Murarza, ale nie zapominajmy, że nacja ta rozkręca się szczególnie w play-off. To młode jeszcze trio Cole Caufield, Brady Tkachuk oraz Matthew Boldy sprawia największe kłopoty defensorom rywali.
Niestety w obronie nie wygląda to najlepiej i nie ma przede wszystkim pewnej 1 w bramce. Po kontuzji Alexa Lyona dowołany został Charlie Lindgren i on także nie spełnił oczekiwań w swoim pierwszym starciu z Łotyszami. Czy ta pozycja zadecyduje w klasyku?
Czesi naprawdę wyglądają bardzo dobrze na swojej tafli. Widać, że publika robi swoje a Jaromir Jagr, który chętnie pokazuje się wśród kamer i pozuje z widzami wspiera swoją hokejową nację. Zawodnicy po odpadnięciu z fazy play-off
NHL chcą reprezentować gospodarzy i trio Pavel Zacha, David Pastrnak oraz Martin Necas zrobiło sporo dobrego podczas meczu z Kanadą.
Na mnie największe wrażenie zrobił ten ostatni, który ma świetny przegląd pola i tak naprawdę jego zagrania dały dogrywkę w poprzednim starciu z ekipą spod Znaku Klonowego Liścia. Czechów stać tutaj na dobry wynik i walkę nawet o mistrzostwo. Czy publika poniesie swoich reprezentantów?
Przed rozpoczęciem turnieju stawiałem gospodarzy w roli jednego z faworytów do złota i po każdym kolejnym meczu coraz bardziej przekonuje się do tego zdania.
Publika nie przeszkadza Czechom, wręcz przeciwnie pomaga w trudniejszych momentach. USA defensywnie nie wygląda najlepiej, co pokazały starcia z Łotwą, czy też Słowacją, a że do rywali doszły mocne posiłki z NHL, to stawiam na 2 gole gospodarzy. Liczę tutaj na Martina Necasa, ale też na Davida Pastrnaka, który potrafi zrobić różnice na tafli.