movieplk
Znawca - Polska Koszykówka
Już za dwa tygodnie ruszają MŚ i bukmacherzy powystawiali specjale oraz niektóre już kursy na spotkania. Czas rozpocząć temat.
Grupa B - zwycięzca
Nigeria
6.50 (Betclick)
Ogromne nieporozumienie dla mnie z tym kursem. Nigeria ma w drużynie dwóch najlepszych zawodników w tej grupie - Aminu i Okogiego. Al Farouq-Aminu to zdecydowanie najlepszy zawodnik w tej grupie i Nigeria z nim na parkiecie zawsze będzie miało najlepszego zawodnika na boisku. Aminu jest po świetnych rozgrywkach w Portland, gdzie doszli do półfinału NBA. Poza tym drużyna jest uzupełniona przez Ekpe Udoha (MVP F4 Euroligi 2016/17), Chimezie Metu (rezerwowy w San Antonio Spurs), Stan Okoye (14 PPG w ACB) oraz Michaela Erica.
Pod koszem Nigeria jest zdecydowanie najmocniejsza w grupie i ma świetne zestawy PF/C. Dodatkowo Okogie-Okoye to dobry zestaw SG-SF. Jedynym mankamentem tej drużyny jest rozegranie, ale jest gość, który ostatni sezon grał w Bundeslidze dla Jeny i jakoś powinien to ogarniać + Ben Uzoh, który jednak najlepsza lata ma dawno ze sobą i już dawno nie gra na poziomie, który go kiedyś zaprowadził do NBA.
Nie rozumiem dlaczego Rosja jest w notowaniach stawiana wyżej od nich, kiedy kilka dni temu odpadł im największy gwiazdor - Shved. Dodatkowo zrezygnował wcześniej Mozgov. Kontuzjowany jest również Khvostov oraz Kulagin. Cały skład poszedł im z dymem i naprawdę czekają ich mega męki, aby awansować z grupy. Dla mnie to oni są teraz underdogiem i mają o wiele słabszy skład od Nigerii.
Pozostaje jeszcze Argentyna, która będzie trudnym przeciwnikiem i ma w swoich szeregach 39-letniego Luisa Scolę, który ostatnie dwa sezony grał w Chinach. Poza tym są świetni w ACB - Campazzo oraz Laprovittola. Jednak czy 39-letni Scola poradzi sobie z całym szeregiem nigeryjskich wysokich? Za Campazzo lub Laprovittola powinien biegać jeden z najlepszych obwodowych obrońców NBA - Josh Okogie, który powinien ich mocno ograniczać.
Nie rozumiem totalnie tego kursu i warto go grać, bo Nigeria jest w stanie pokonać obie drużyny. Oficjalna strona FIBY zrobiła wczoraj swój ranking reprezentacji i wygląda on tak - 18. Rosja, 8. Nigeria, 7. Argentyna. Jak widać mają bardzo blisko siebie Argentynę i Nigerię, a Rosja jest daleko w tyle.
Grupa B - zwycięzca
Nigeria
6.50 (Betclick)
Ogromne nieporozumienie dla mnie z tym kursem. Nigeria ma w drużynie dwóch najlepszych zawodników w tej grupie - Aminu i Okogiego. Al Farouq-Aminu to zdecydowanie najlepszy zawodnik w tej grupie i Nigeria z nim na parkiecie zawsze będzie miało najlepszego zawodnika na boisku. Aminu jest po świetnych rozgrywkach w Portland, gdzie doszli do półfinału NBA. Poza tym drużyna jest uzupełniona przez Ekpe Udoha (MVP F4 Euroligi 2016/17), Chimezie Metu (rezerwowy w San Antonio Spurs), Stan Okoye (14 PPG w ACB) oraz Michaela Erica.
Pod koszem Nigeria jest zdecydowanie najmocniejsza w grupie i ma świetne zestawy PF/C. Dodatkowo Okogie-Okoye to dobry zestaw SG-SF. Jedynym mankamentem tej drużyny jest rozegranie, ale jest gość, który ostatni sezon grał w Bundeslidze dla Jeny i jakoś powinien to ogarniać + Ben Uzoh, który jednak najlepsza lata ma dawno ze sobą i już dawno nie gra na poziomie, który go kiedyś zaprowadził do NBA.
Nie rozumiem dlaczego Rosja jest w notowaniach stawiana wyżej od nich, kiedy kilka dni temu odpadł im największy gwiazdor - Shved. Dodatkowo zrezygnował wcześniej Mozgov. Kontuzjowany jest również Khvostov oraz Kulagin. Cały skład poszedł im z dymem i naprawdę czekają ich mega męki, aby awansować z grupy. Dla mnie to oni są teraz underdogiem i mają o wiele słabszy skład od Nigerii.
Pozostaje jeszcze Argentyna, która będzie trudnym przeciwnikiem i ma w swoich szeregach 39-letniego Luisa Scolę, który ostatnie dwa sezony grał w Chinach. Poza tym są świetni w ACB - Campazzo oraz Laprovittola. Jednak czy 39-letni Scola poradzi sobie z całym szeregiem nigeryjskich wysokich? Za Campazzo lub Laprovittola powinien biegać jeden z najlepszych obwodowych obrońców NBA - Josh Okogie, który powinien ich mocno ograniczać.
Nie rozumiem totalnie tego kursu i warto go grać, bo Nigeria jest w stanie pokonać obie drużyny. Oficjalna strona FIBY zrobiła wczoraj swój ranking reprezentacji i wygląda on tak - 18. Rosja, 8. Nigeria, 7. Argentyna. Jak widać mają bardzo blisko siebie Argentynę i Nigerię, a Rosja jest daleko w tyle.