radek1509
Użytkownik
Barcelona dość spokojnie ograła Mallorce w której panuje niezły szpital, choć w drugiej połowie fajnie zaatakowali to wystarczyło tylko na 2 gole.Levante-Real Madryt 2 1.35 1:2
Mallorca-Barcelona 2 1.27 2:4
Aston Villa-Manch.Utd. 2 1.60 2:3
2,74
Real jak większość drużyn hiszpańskiej męczyło się niezmiernie w Sewilli, aura była daleka od ideału, znokautowany Ronaldo zszedł po połowie. Niewykorzystany rzut karny przez Alonso, sam na sam Levante i młody Morata ratujący tyłeczki...
Manchester po raz kolejny zafundował niezły horror, najpierw gol do szatni. Po wznowieniu ledwo co usiadłem wygodnie na kanapie, a tu już 2:0. Bezbarwny, mający dużo strat i kiepskich podań rudowłosy magik dał o sobie znać idealnym podaniem do Hernandeza, nie minęło 10 minut po raz kolejny Hernandez dał o sobie znać. Gdy na tablicy pojawił się wynik 2:2 Manchester już wiedział co ma zrobić, Van Persie troszkę nie miał szczęścia jego 2 potężne uderzenie zatrzymały się na poprzeczce. Bodajże 84 minuta jeżeli dobrze pamiętam, głupi faul w okolicach 30 metra świetnie wykonał Van Persie wprost na głowę Hernandeza, który spokojnie szczupaczkiem zamienił to na bramkę dającą zwycięstwo.
Kocham ten napad MU !!