A dlaczego mieliby sprzedawać mecz ?
Nie twierdzę,że sprzedali,bo niby komu? Czesi pewnie nie mieli pojęcia ,że wygrają.
Wystarczy,że sami postawili na własną porażkę i z 10 tysięcy euro zrobiło im się 200 tysięcy.
Sprzedawanie meczów to raczej w sportowym trzecim świecie,wtedy musi być przekazana kasa,jakieś rozmowy między stronami,świadkowie itd.
A tak ktoś obstawia własną porażkę i weź mu udowodnij ,że nie miał słabszego dnia.
To ,że Katar z poparciem prezesa IHF kupił w pakiecie z mistrzostwami wszystko włącznie z medalem,kibicami i sędziami jest tajemnicą poliszynela i jest to poniekąd inna sprawa(niestety moralnie dużo głębsza ,bo wiele osób się nawet tym nie oburza - na zasadzie bogatemu wolno).
Dla jasności - nie stawiałem na Danię wczoraj, więc nie jest to kwestia rozgoryczenia,po prostu widzę,że ta porażka nic ich nie będzie kosztować,ale to tak jest na tym świecie a zwłaszcza chyba w Polsce,że jeśli nie widzisz świata zgodnie z obowiązującymi zasadami to cytując poprzednika " masz nierówno w głowie"(chociaż chyba używa się powiedzenia "nierówno pod sufitem"
Sportowcy przegrywają tylko dlatego,że zlekceważyli przeciwnika lub mieli słabszy dzień,WOŚP nie jest "ukrytym podatkiem", Donad Tusk zawsze ma na uwadze tylko dobro Polski a Syryjscy uchodźcy wzbogacają Europę kulturowo.