Dyscyplina: Piłka nożna - Euro 2016
Spotkanie: Francja - Rumunia
Godzina: 21:00
Typ: Poniżej 2 goli w meczu (azjan)
Kurs: 2.35
Bukmacher: Bet365
Analiza:
Dzisiaj spróbuję nieco bardziej ryzykownie i na przekór większości typerów. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, iż moim zdaniem kursy na dzisiejsze spotkanie są zdecydowanie przesadzone...
Francja, owszem, powinna być faworytem, natomiast 1.36 na ich zwycięstwo wygląda tak, jakby Rumuni mieli się położyć na murawie i poprosić Trójkolorowych o jak najniższy wymiar kary. Umówmy się - nikt tutaj na pewno i nie odpuści i Francuzi nawet jeżeli wygrają, to raczej minimalnie.
Mecze otwarcia rządzą się swoimi prawami. Niby są to takie same spotkania jak inne, a jednak jest w nich coś takiego, co pęta nogi zawodnikom, onieśmiela faworytów i gospodarzy, dodaje skrzydeł tym niedocenianym. Pokusiłem się o podsumowanie meczów otwarcia na Euro rozgrywanych od 1996 - grali w nich zawsze gospodarze danego turnieju - i:
* w pięciu meczach gospodarze wygrali tylko raz!;
* oglądaliśmy średnio 2.2 gola na mecz.
To oczywiście tylko statystyka, ale mimo wszystko można zauważyć pewną prawidłowość. Dlaczego tak słabo w takich spotkaniach wypadają gospodarze? W mojej ocenie wpływa na to głównie długi okres bez grania meczów o stawkę. Każdy piłkarz podkreśla, że sparing to zupełnie inna bajka niż mecz o punkty. To właśnie w tych drugich drużyna się hartuje, zgrywa się i staje się monolitem. Francji tego dzisiaj na pewno zabraknie.
Kadrowo Francuzi wyglądają świetnie, ale.. tutaj też znajduję pewne 'ale'. Brak Benzemy i Varane'a to naprawdę ogromne osłabienia. Na środku bloku defensywnego Koscielnemu partnerował będzie zapewne Adil Rami - czyli tykająca bomba. Kto oglądał mecz z Kamerunem ten widział na własne oczy, jak kiepsko prezentuje się obrona Francuzów. Formacja 4-3-3 dosyć poważnie oddziałuje na postawę defensywną całej drużyny, przekładając się na dużą ilość straconych bramek.
Trener musi zdawać sobie sprawę z tych mankamentów i musi też wiedzieć, że na takiej imprezie błędy mogą ogromnie dużo kosztować. Może nie być takiej sytuacji, że tracąc dwa gole spokojnie strzela się trzy. Jego piłkarze na szczeblu reprezentacyjnym nie są zbyt doświadczoną mieszanką. Najważniejszym zadaniem będzie dzisiaj zagranie na zero z tyłu, aby uniknąć obniżenia morale w zespole. Oczekiwania są ogromne, a najgorsze co mogłoby się Francuzom przydarzyć to porażka w meczu otwarcia, co postawiłoby Les Blues w fatalnej sytuacji.
Na drugim biegunie mamy Rumunów, którzy bez porażki awansowali na Euro z drugiego miejsca w grupie. W ostatnim meczu towarzyskim z Ukrainą zakończyła się ich trwającą dosyć długo seria meczów bez przegranej, jednak nie traktowałbym tego szalonego meczu zbyt poważnie (przegrana 3:4). Rumunia pomimo, że ich grupa nie była może zbyt wymagająca, osiągnęli niesamowity bilans, tracąc w 10 starciach zaledwie dwa gole! Strzelili też niewiele, bo 11, więc średnio w ich meczach padało 1.3 gola/mecz.
Z jednej strony mówi się, że Rumuni nie mają nic do stracenia i spróbują odważniej zagrać. Wiadomo jednak, że porażka w pierwszym meczu turniejowym od razu stawia pod ścianą, a odkrywanie się z przeciwnikiem o takim potencjale ofensywnym może okazać się strzałem w stopę. Już remis wywalczony w takim meczu postawiłby ekipę Anghela Iordănescu w niezłej sytuacji, mając w perspektywie spotkania ze Szwajcarią i Albanią. Czy jest zatem sens iść na wymianę ciosów z Francuzami? Moim zdaniem Rumuni wyjdą na ten mecz z nastawieniem mocno defensywnym i nie pozwolą gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł. Typuję tutaj niski under bramkowy i mam nadzieję, że przeczucie mnie nie zawiedzie. Powodzenia