Jelena Jankovic - Marion Bartoli - 1 - 1.377
Jankovic już bez szans na awans, troszkę przykre, bo przecież w tym sezonie bardzo poprawiła swoją grę, bardzo dużo awansowała w rankingu, a przede wszystkim dostarczała wielu emocji i zdawało się, że tu nie podoła tylko Justine Henin... Niestety przegrała z inną rewelacją tego sezonu - Anią Chakvetadze. Z Anią było tak, że grała równiutko cały sezon i przede wszystkim grała w mniejszej ilości turniejów - tylko w 21, dla porównania Jankovic w 27. Można mówić o przemęczeniu, ale przede wszystkim źle dobierała sobie turnieje, zupełnie bez sensu wybierała te mniejsze, a tam niespodziewanie szybko odpadała - całkiem niedawno przytrafiła jej się drobna kontuzja - tak można tłumaczyć sobie jej porażkę z Chaki, a także dość gładką z Henin, ale to byłoby dość naiwne tłumaczenie. W każdym razie - szans na półfinał nie ma, ale jest szansa na zachowanie honoru. Bartoli niespodziewanie {?} zastąpiła Serenę Williams, nie wiem czy zdawała sobie sprawę z tego, że tak może być czy zabrali ją prosto z jakiejś imprezy i bez treningu wyszła na kort przeciwko JuJu - na to wygląda, bo rowerek, to ujma na honorze, nawet z Belgijką. Na przełamanie tu nie liczę, bo nawierzchnia mimo wszystko po stronie Serbki. Mecz o pietruszkę, ale niespodzianki być nie powinno, w końcu Jelena mimo wszystko jest tegorocznym numerem 2.
Svetlana Kuznetsova - Daniela Hantuchova - 1 - 1.645
Kolejny mecz o pietruszkę, bo obie panie szans na półfinał już nie mają. Ogólnie w tym sezonie lepsza zdecydowanie Kuznetsova. Hantuchova zakwalifikowała się rzutem na taśmę, ale ogólnie grała dość nierówno, jeden znakomity występ podczas Indian Wells, a reszta, to wyniki rozstawienia - nie przypominam sobie jakiś pozytywnych na jej korzyść niespodzianek. Na koniec jedynie pokonała Vaidisovą, by potem gładko ulec Schnyder i tak oto znalazła się w Madrycie. Kuza rozegrała tu dwa dobre spotkania, szczególnie z Ivanovic brakło szczęścia, nie wiem, jak wczoraj z Sharapovą, ale skoro zdołała urwać seta, to źle być nie mogło, szczególnie, że Maria grała całkiem niezły
tenis. Hantuchova na razie jest nasłabsza z całej grupy, jak nie z całego
Masters (Bartoli ciężko brać pod uwagę) i chyba tak zostanie. Kuza o wiele lepszy sezon i H2H tegoroczne ze Słowaczką 2-1, ta jedna porażka właśnie podczas Indian Wells.