Estrella - Ram 2 1.66 8/10
Unibet 36 76 46
Estrella od czasu do czasu, wyniki solidne, ale głównie w Ameryce Południowej. Gracz który trzyma się kurczowo kortów twardych, szukając również szans na mączce. Sam nie wiem co o nim myśleć. Przeciętniak wśród wielu.
Ram natomiast znany z tego, że przy dobrym dniu może praktycznie każdemu przyswoić problemów. Atut to gra s&v, częste wypady do siatki, silny serwis, którym wyrabia sobie przewagę i jeśli dojdzie do TB, szansę upatruję bardziej przy Ramie. Powinien tutaj sobie spokojnie poradzić bo nie takich ogrywał u siebie. Estrella w
USA nigdy nie pokazywał niczego szczególnego.
Granollers-Pujol-Bedene 2 2.50 Bet365 4/10 75 36 62 puscil Bedene w trzecim secie niestety, braklo koncentracji na tak doswiadczonego gracza
To jest bardzo ciekawy mecz dzisiaj, możemy zobaczyć kilka długich wymian, w których mam nadzieję, będzie lepiej sobie radził Aljaz.
Słoweniec od dłuższego czasu wyrobiona marka. Od dwóch lat regularne sukcesy w challengerach. Powoli, powoli stara się robić ten ranking by na stałe wpasować się w okolice 50. Myślę, że to świetny ruch, aby wybrać się do Buenos Aires i punktować. Wiadomo przeciwnicy bardzo niewygodni, a takim niewątpliwie jest doświadczony Grannolers Marcel.
Chłopak który lubi mączkę, tam zdobywał najwięcej sukcesów na poziomie challenger oraz
ATP. Świetny w wymianach, typowa hiszpańska gra.
Wszystko by było OK, gdyby nie to, że wydaje mi się, że Hiszpan nie jest w optymalnej formie. Dobry występ i półfinał w Chennai na początku roku, ale miał fajną drabinkę.
Teraz trafia na zmotywowanego Bedene, który musi punktować w takich turniejach. Po kontuzji nie ma śladu, przegrał z zwycięzcą Vina del Fogninim w drugiej rundzie. Oglądałem to spotkanie i powiem, że widać, iż wraca do formy Słoweniec. Wrócił stary dobry bh i serwis. Dużo asów potrafi Alajz punktować, może się uda?
Trzeba dodać, że z aklimatyzacją nie ma Słoweniec większych problemów, w Ameryce Południowej przebywa już dobre 10 dni.
______________
Kubot - Berrer 2.25 PaddyPower 5/10 75 46 46
Szybko bo zaczynają za chwilę, można grać
live. Według mnie Kubot prezentuje się całkiem ok, pokazał to choćby z Monfilsem, który jest w finale w Montpellier. Forma jest, to widać, i powinno to wystarczyć przy spokojnej i przede wszystkim "równej" grze Łukasza. Niemec solidny, lubi te nawierzchnie, bombardować serwisem i fh (jak to
Niemcy), ale Łukasz to samo przeżył wczoraj z Kokkinakisem, który też potrafi tak grać, a jest młody i wróżą mu kariere, lecz Łukasz się rozprawił, a dzisiaj myślę, że po po nie łatwym spotkaniu, ale zaliczy kolejne zwycięstwo.
Brands - Karlovic 2.00 Bet365 5/10
Kolege popiera powyżej. Dlaczego?
Brands według mnie to bardzo ciekawy tenisista, poprawiający się, nazwijmy to - rokujący. Przede wszystkim dobry serwis, fh, poruszanie się po korcie nie złe, co natomiast ma średnio wspólnego z Karloviciem. Oczywiście wszyscy znamy Iva i wiemy, że będzie walił tutaj as za asem, ale jeśli będzie wdawał się w dłuższe wymiany z Niemcem, to mogą być problemy, dlatego oczekuję, że będzie to spotkanie to przełamania, Niemiec złamie Chorwata i jakoś to pójdzie.
Nie mówię, że będzie to łatwy mecz, ale Chorwat powinien "pęknąć" z czasem i oddać grę Niemcowy, który bardziej mi na halę pasuję, a Ivo zawsze najlepiej czuł się na kortach twardych otwartych, niż zamkniętych na hali.
Kursy zdecydowanie w stronę Brandsa, do wzięcia.
Leite - Halebian Bet365 2.00 5/10 36 62 61
Challenger Dallas - Kwalifikacje. Brazylijczyk Leite to chłopak który przy odpowiedniej pracy, może zawitać w tym roku na stałe do TOP300. Szanse ma, pojechał do Ameryki walczyć i myślę, że szansę z młodszym o 3 lata Halebianem ma spore. Młody Halebian to kolejny z wielu Amerykańskich "talentów" których jest na pęczki a według mnie nie preznetuje nic specjalneg, ja chłopaka jakoś nie widzę. Wydaje mi się, ze Brazylijczyk Leite jest w pełni zaangażowany na ten sezon i spokojnie stać go na ogranie Amerykanina, tym bardziej, że nie jest to taki typowy rzemieślnik z Ameryki Południowej, a raczej zawodnik nastawiony na ofensywę.
Yang T-H - Copil 1.30 2 8/10
Ćwierćfinał w Brisbane i nie zła forma Copila dobrze rokuje na to, że może jednak uda mu się przedostać do 1 rundy AO. Na to mam nadzieję i takich zawodników jak Yang powinien odpalać i to koniecznie. Oczywiście Tajlandczyk jest groźny, wybiegany, nie zły technicznie, ale głównie na swoim kontynencie, tutaj na pewno stać go na utrzymanie walki, aczkolwiek jestem śmiało za Copilem, który powinien z swoimi warunkami i predyspozycjami grać tylko i wyłącznie na kortach twardych czy halach. Nie miał lekko z Coppejansem, ale przecież młody Belg to bardzo dobrze rokujący tenisista, tak więc wcale mnie to nie dziwiło, że miał z nim problemu. Tutaj wydaje mi się, że będzie walka, ale koniec końcem zmotywowany Rumun sobie poradzi.
Daniel Evans - Karol Beck 2.50 Bet365 5/10 46 63 75
Jak dla mnie ogromne value taki kurs, mimo wszystko Daniel na razie nie powala i dostaje tutaj doświadczonego Karola, który szybkie korty lubi, halowe również, a wydaje mi się, że Evans nie jest w optymalnej formie. Beck będzie chciał się jeszcze pokazać w tym sezonie i mam takie odczucie, że stać go tutaj spokojnie na awans do głównej drabinki i nabić trochę punktów do rankingu. Po licznych kontuzjach i przeżyciach, Beck wraca i w tym momencie dla mnie to on jest faworytem, a kursy są bardzo źle wystawione.
Kutrovsky - Martin 2.05 2 5/10
Śmieszna sytuacja bo buki nie wiedzą jak ten mecz określić kursowo. Niby 50 na 50, Bet365 faworyzuje Martina, kursy spadają, Sporting Bet Kutrovskiego, gdzie kurs na niego to tylko 1.65.
Tak więc dla mnie to okazja, żeby złapać ciekawy kurs ponad 2.00 na Francuza Martina. Kolejny z tych wysokich Francuzów, coś jak De Schepper, Ouanna i resta ofensywnych serwisantów, którzy atakują, raczej mają problemy większe z defensywą, a jeśli mają dzień konia, to potrafią zagrozić każdemu. Martina obserwuję od kilku lat i tamten rok totalnie nieudany, przespał, w 2012 miał lepsze wyniki był w TOP300 i tak myślałem, że powoli zacznie punktować i na stałe zawita do 2 setki rankingu. Nie wyszło jednak, a tutaj pojawia się szansa, bo Kutrovsky o ile mój szacunek ma, bo to taki trochę podobny do Martina gracz, który również ma dobry serwis, fh, to myślę, że nie jest tak na dywanie przyzwyczajony grać. Martin kocha szybkie nawierzchnie gdzie 1 serwis stoi zazwyczaj na wysokim poziomie, waląc praktycznie co serwis asa za asem. To myślę, że zadecyduje przy ewentualnym TB, a i jeśli Martin złamie Bułgara, który na Carpetach mnie grał niż Martin, to jestem spokojny.
Mało tego, rok temu Fabrice Martin zaliczył tutaj finał, dokładnie w tym samym jakoś okresie, warto punktować więc i budować ranking jak najszybciej, tym bardziej, że tutaj dla mnie jakoś wszystko kieruje się w jego stronę.
__________________
Bellucci - Fischer 1.33 8/10
Bellucci już w końcówce poprzedniego sezonu pokazał, że powoli, powoli wraca. Gdyby nie te jego szczęście do kontuzji, chłopak myślę na stałe siedziałby w TOP30. Dzisiaj musi walczyć, myślę, że celowo rozpoczyna sezon na kortach twardych. Pomimo, że wolniejsze, myślę, że tu nie będzie miał problemów z Fischerem. Zawodnik z Austrii mnie nigdy nie przekonywał. Drewniak, bez specjalnych narzędzi, nie wiem czym może postraszyć solidnego Brazylijczyka. Tuta jest różnica umiejętności. Kwestia tylko jak regularny będzie Fischer, bo gdy nie ma dnia, psuje po prostu wszystko, gdy ma lepsze chwile, potrafi zaskoczyć, powalczyć, taki zawodnik bardziej znany z sporej ambicji, walki, ale bez specjalnego arsenału technicznego.
Zdziwi się, jeśli Bellucci tego nie wygra, dla mnie to wygląda pewnie.
Harris - Vagnozzi 1.70 5/10
Co tu dużo mówić, młodziak rocznik 94' jeden z większych talentów Australijskiego tenisa. Sam jestem ciekaw czy pójdzie bardziej w stronę debla, czy singla, bo jak na razie chłopaka powoli wyrzucają na "głęboko" wodę. Harris bo o nim mowa, mistrz juniorskiego Wimbledonu w deblu z Kyrgiosem w 2012 oraz French Open.
Andrew szybko się porusza się po korcie, ruchliwy, atakuje mocno z FH, dobre pierwsze podanie, raczej przeciętnie przy drugim podaniu, które ciągle musi szlifować, aczkolwiek chłopak ciąg do gry ofensywnej ma, częste wypady do siatki, tak ogólnie można jego opisać.
Dlaczego zwrócił moją uwagę? Uważam, żę Vagnozzi swoje lata już ma, gra jak na typowego Włocha przystało, rzemieślniczy
tenis, oparty na bieganiu, defensywie, przebijaniu czego się da. Słaby serwis, biorąc pod uwagę, że jest to kort twardy, takie aspekty będą miały tutaj znaczenie. Krótko mówiąc, słabo mi pasują zalety Włocha na AO, który lubi mieć czas by sobie pobiegać, preferuje raczej "wolną" grę, a ten prawie już 20 letni młodzian, głodny gry, chęci pokazania się przed WŁASNĄ publicznością może powalczyć.