machete
Użytkownik
Wczoraj przeglądałem swoje stare tematy i zrobiłem podsumowanie:
2013r -56j
2015 -26j
2016 -375zł
2017 -540zł
Licząc że jednostka ma 10zł to wychodzi 1735zł w plecy, tak naprawdę miałem tylko 2 dobre miesiące przez te lata, styczeń i listopad 2015. Granie w druga stronę przyniosło by więcej kasy jak widać.
Przeczytałem też wszystkie swoje przemyślenia i przypominałem sobie te wpadki, to już trochę historii, były zabawne/pozytywne sytuacje ale w większości było mi źle że ktoś mógł przegrać trochę kasy przeze mnie.
Jedynie w konkursie typów dnia byłem miesiąc w miesiąc prawie zawsze do przodu, więc ten jeden typ podawałem przeważnie trafnie. Może dzięki temu miałem dobra reputacje, bo większość gra TD a nie wchodzi w kupony.
Dzisiaj jestem w kropce, jak tylko wpłacę kasę to zaczyna się szaleństwo, cała oferta przeglądnięta wybrane po 15 spotkań dziennie, czekanie na kursy...
Znam się na Premiership i Ekstraklasie, jestem zawsze na bieżąco, reszta to szukanie overów na całym świecie.
Może powinienem stawiać jak Janusz
LM LE i wyżej wspomniane i będzie z tego więcej frajdy...
Spróbowałem legalnego buka i jestem zawiedziony (podatek-kursy-oferta), dodatkowo poległem sromotnie, tydzień i pozamiatane, prawie żaden dubel i triple nie wszedł, "genialna" promocja 3 mecze z kursem minimum 1.90 ????
Ten tekst to chęć wyznaczenia sobie kierunku, bo nie oszukujmy się ale lubię stawiać i kiedyś lubiłem pisać nawet analizy, czasu nie ma już na rozpisywanie się, a może warto poświęcić uwagę na 3-4 mecze a nie 10-15 dziennie... Myślę nad jakimś szablonem żeby nie szaleć ilością. Myślę też czy warto tracić czas i kasę znowu...
A dzisiaj kusi żeby zagrać overy w 6 meczach LE ????
2013r -56j
2015 -26j
2016 -375zł
2017 -540zł
Licząc że jednostka ma 10zł to wychodzi 1735zł w plecy, tak naprawdę miałem tylko 2 dobre miesiące przez te lata, styczeń i listopad 2015. Granie w druga stronę przyniosło by więcej kasy jak widać.
Przeczytałem też wszystkie swoje przemyślenia i przypominałem sobie te wpadki, to już trochę historii, były zabawne/pozytywne sytuacje ale w większości było mi źle że ktoś mógł przegrać trochę kasy przeze mnie.
Jedynie w konkursie typów dnia byłem miesiąc w miesiąc prawie zawsze do przodu, więc ten jeden typ podawałem przeważnie trafnie. Może dzięki temu miałem dobra reputacje, bo większość gra TD a nie wchodzi w kupony.
Dzisiaj jestem w kropce, jak tylko wpłacę kasę to zaczyna się szaleństwo, cała oferta przeglądnięta wybrane po 15 spotkań dziennie, czekanie na kursy...
Znam się na Premiership i Ekstraklasie, jestem zawsze na bieżąco, reszta to szukanie overów na całym świecie.
Może powinienem stawiać jak Janusz
Spróbowałem legalnego buka i jestem zawiedziony (podatek-kursy-oferta), dodatkowo poległem sromotnie, tydzień i pozamiatane, prawie żaden dubel i triple nie wszedł, "genialna" promocja 3 mecze z kursem minimum 1.90 ????
Ten tekst to chęć wyznaczenia sobie kierunku, bo nie oszukujmy się ale lubię stawiać i kiedyś lubiłem pisać nawet analizy, czasu nie ma już na rozpisywanie się, a może warto poświęcić uwagę na 3-4 mecze a nie 10-15 dziennie... Myślę nad jakimś szablonem żeby nie szaleć ilością. Myślę też czy warto tracić czas i kasę znowu...
A dzisiaj kusi żeby zagrać overy w 6 meczach LE ????