>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

MŚ U-20 Nowa Zelandia

prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Za nami faza grupowa bardzo interesujących mistrzostw świata U-20. Nie sądziłem, że dla tych młodych chłopaków będę zarywał sen i wstawał regularnie o 06:00 by z przyjemnością i przy porannej kawie oglądać ich wyczyny na boiskach Nowej Zelandii. Jak dla mnie turniej przedni. Poziom bardzo przyzwoity (oczywiście nie wszystkich ekip) a i frekwencja na stadionach całkiem niezła. Jedynie przeogromny żal tego, że meczów 1/8 finału z uwagi na poranną zmianę w pracy nie obejrzę. Inna sprawa to szkoda, że osiem spotkań zostanie rozegranych na przestrzeni dwóch dni. Ci co mają możliwości będą musieli wybierać które spotkanie oglądać. Dziwne. Poniżej moja subiektywna ocena tego co do tej pory widzieliśmy.
Grupa A
Jedna ze słabszych grup tych mistrzostw. Dzięki obecności na tym poziomie chłopaków z Birmy udało się przepchnąć do 1/8 finału gospodarzy imprezy - Nową Zelandię. Fakt jest jednak taki, że w każdej innej grupie (poza gr. F oczywiście) ta ekipa poległa by z kretesem. Dla Birmy sukcesem są dwa strzelone gole i spowodowanie przyspieszonych oddechów do samego końca meczu u Amerykanów. Ci ostatni nie zachwycili w żaden sposób co pokazał ich ostatni mecz z Ukrainą. Remis wystarczał do zajęcia pierwszego miejsca, a tutaj potężna wtopa i ledwo drugie miejsce w grupie. Na ich szczęście w 1/8 zagrają z Kolumbią którą moim zdaniem są w stanie wyeliminować. Ale o tym w innym miejscu. Ukraińcy grupę wygrali zasłużenie. Remis z Nową Zelandią kładłbym na karb inauguracji mundialu. Mecz otwarcia z gospodarzami zawsze jest trudny i jest niewiadomą.
Grupa B
Tutaj mamy dla odmiany jedną z silniejszych grup i największą niespodziankę fazy zasadniczej. Jedni z większych faworytów – Argentyńczycy – jadą do domu. No ale skoro gra się tak jak się gra to do nikogo pretensji mieć nie można. Kwintesencją nieudolności był ich mecz z Austrią gdzie przez 90 minut jedynym sposobem na zagrożenie bramki rywali były bezsensowne wrzutki w pole karne gdzie dominowali defensorzy rywali. Grupę wygrała Ghana, która zachwyciła w meczu z Argentyną, chociaż w końcówce dała się zepchnąć do defensywy i o mały włos nie straciła kompletu punktów. Na drugim miejscu – jak najbardziej zasłużenie – Austria. Fantastyczny turniej potomków Herzoga i Alaby. Nikt na nich nie liczył a oni zdołali dzięki mądrej grze zremisować z Ghaną i Argentyną, pokonać Panamę i zająć premiowane awansem miejsce. A bonus w postaci rywala w 1/8 finału jest zwieńczeniem dzieła. Witamy w ćwierćfinale Austrio! Na koniec parę słów o Panamie. Ambitni do bólu ale zbyt słabi na tą grupę. Argentyna ich zlekceważyła i udało się zremisować. Austria i Ghana wygrały minimalnie ale zasłużenie. Tak samo zasłużenie Panamczycy spakowali już manatki i udali się w drogę powrotną do Ameryki.
Grupa C
Grupa bez większej historii, niespodzianek i fajerwerków. Portugalia wypunktowała rywali ze spokojem, ale przestrzegałbym przed zbyt wczesnym gloryfikowaniem tej drużyny. Rywale byli po prostu słabi albo co najwyżej przeciętni. Drugie miejsce dla Kolumbii, która o jeden gol wyprzedziła Senegal. Młodzi Kolumbijczycy rozczarowali mnie. Jałowa wygrana z Katarem, tak samo jałowy remis z Senegalem i gładka porażka z Portugalią chwały nie przynosi. Drugie miejsce zajęte tylko dlatego, że Senegal podobnie przeciętny. Wymęczone zwycięstwo w końcówce meczu z Katarem dało awans, ale tutaj przygoda tej najsłabszej z afrykańskich ekip się zakończy według mnie. Katar bez stranierich to i Katar bez chociażby punktu. I tyle w tym temacie.
Grupa D
Jak u Hitchcocka – na początku było trzęsienie ziemi, a potem jeszcze większe napięcie. Zaczęło się od niespodziewanych porażek Meksyku (z Mali) i Serbii (z Urugwajem). Po dwóch kolejkach już wszystkie ekipy miały po 3 punkty. O wszystkim decydowała ostatnia kolejka. Najlepiej zaprezentowała się w tej grupie bez wątpienia Serbia. Po pechowej porażce z Urugwajem przyszły dwa spokojne zwycięstwa po 2:0 z pozostałymi rywalami i pierwsze miejsce w grupie stało się faktem. Serbia to według mnie jedna z najlepszych ekip do tej pory. Kapitalna gra w defensywie, polot w ataku i zabójcze rzuty wolne (2 z 4 goli zdobyte bezpośrednio z rzutów wolnych!). Jeżeli Serbowie dołożą do tego jeszcze skuteczniejsze wykańczanie akcji to będą groźni dla każdego. Drabinkę mają w miarę prostą. Widzę ich w półfinale – co najmniej! Warto też dodać, że grają z niebywałym spokojem. Nie podpalają się niepotrzebnie i nie łapią głupich kartek. A niby południowego temperamentu nie da się okiełznać. O drugim miejscu zadecydowało losowanie. I Mali i Urugwaj skorzystały z wygranych w pierwszej kolejce i zgodnie z oczekiwaniami na zakończenie podzieliły się punktami . Efekt – obie zagrają w 1/8, ale nie sądzę by któraś z tych ekip była w stanie zagrać jeszcze dalej. Żal mi Meksyku, który grał momentami fajną piłkę, ale na Serbię to było zdecydowanie za mało. O tym, że jest lepszy piłkarsko od Urugwaju pokazał w bezpośrednim starciu które co prawda wygrał dopiero w doliczonym czasie gry, ale dominował przez całe spotkanie. Jednak porażka z Mali kosztuje ich bardzo drogo. Mogą wracać razem z Panamczykami tym samym samolotem do Ameryki Środkowej.
Grupa E
Grupę z kompletem punktów wygrała Brazylia, która rozpoczęła od fajnego meczu z Nigerią a potem zamiast grać coraz lepiej to zwolniła. Może to taka taktyka? Z grającymi przez 75 minut w osłabieniu Węgrami udało się wygrać ledwie jedną bramką, a Koreańczycy bronili się równą godzinę nim polegli. Drugie miejsce dla prezentującej bardzo ładny futbol Nigerii. Aż żal, że w pierwszej kolejce Nigeria nie dała rady chociaż zremisować z Brazylią. Wtedy wygrałaby grupę a Brazylia zagrałaby już w 1/8 z Niemcami. Węgrzy na trzecim miejscu. Przekonująca wygrana na inaugurację z Koreą Północną, potem wypruli żyły z Brazylią i polegli również z Nigerią. Efekt tego taki, że zagrają dalej, niby grają miło dla oka, ale suma sumarum ograli przecież tylko tych beznadziejnych Koreańczyków. Potomkowie Kima zaprezentowali się żenująco i niech szybko wracają tam skąd przybyli. Oby tylko nie zostali zesłani do jakiegoś obozu pracy ‘w nagrodę’.
Grupa F
Grupa w której śmiało można powiedzieć, że znalazły się trzy drużyny pretendujące do miana tej najgorszej w turnieju. Niemcy tak naprawdę to jeszcze nie zaczęły tego mundialu bo póki co na poważnie zagrali 45 minut meczu z Fidżi. A potem wrzucili bieg zerowy i z palcem w nosie i bilansem bramkowym 16:2 dograli fazę grupową do końca. Na co ich stać – przekonamy się za kilka dni w meczu 1/8 finału do którego będą musieli podejść zdecydowanie poważniej. Drugie miejsce przypadło w udziale Uzbekistanowi i to przedstawiciel AFC zagra w kolejnej rundzie z Austrią. Nie wróżę im tam żadnych sukcesów. Wyjście z grupy to dla tej ekipy i tak ogromny sukces, ale nie podparty chociażby przeciętną grą a furą szczęścia w losowaniu i szokującym wynikiem meczu Honduras – Fidżi. Podobno tym spotkaniem zainteresowała się już odpowiednia komórka FIFA zajmująca się korupcją i match-fixingiem. W efekcie czego trzy ekipy skończyły rozgrywki z trzema punktami i najlepszy bilans goli premiuje Uzbekistan.
1/8 finału – co nas czeka?
Brazylia – Urugwaj
Dzięki temu, że wpadają na siebie chociaż jeden przedstawiciel CONMEBOL zagra w ćwierćfinale. Pewnie będzie to Brazylia, która pomimo tego, że gra przeciętnie powinna sobie poradzić z jeszcze bardziej przeciętnym Urugwajem. Tak czy inaczej Ameryka Południowa mnie rozczarowuje w tym turnieju.
PortugaliaNowa Zelandia
Gospodarze turnieju nie powinni być trudnym rywalem dla bardzo solidnej ekipy Portugalii. Wydaje się, że wszystkie atuty są po stronie piłkarzy z zachodniej części Półwyspu Iberyjskiego.
Austria – Uzbekistan
Miejsce w ćwierćfinale oddam za darmo! – z takiego ogłoszenia skorzysta świetnie poukładana Austria. Nie wyobrażam sobie tutaj innej możliwości niż przekonujące zwycięstwo Austrii. Jedyny kłopot może być ze zdobyciem pierwszego gola. W końcu póki co to raczej defensywą Austriacy imponowali. Teraz będą musieli pokazać coś w ofensywie bo Uzbekistan zapewne stanie w dziewięciu w okolicy własnego pola karnego i niezależnie od wyniku będzie tam stał i stał i stał…
Ukraina – Senegal
Kolejny mecz w którym faworytem jest przedstawiciel UEFA. Aczkolwiek przestrzegałbym tutaj przed hurraoptymizmem. Senegal co prawda szału nie gra, ale Ukraińcy mieli stosunkowo łatwą grupę i mogą mieć problemy z Afrykańczykami.
USAKolumbia
Chyba najbardziej wyrównana para. Nie znaczy to, że najciekawsza bo obie drużyny póki co bardziej na minus zaskakują. Mecz będzie wyrównany i spodziewam się jakiegoś niuansu który zadecyduje o awansie jednej z nich dalej. Mecz zupełnie nie do grania.
Serbia – Węgry
Ciekawa para. Serbom będę zdecydowanie kibicował w dalszej części turnieju bo na to zasługują. Madziarzy na pewno tanio skóry nie sprzedadzą, a że grać potrafią pokazała faza grupowa. Jedna z najciekawszych par. Myślę, że Serbowie jednak dadzą radę i awansują do ćwierćfinału.
Ghana – Mali
Faworyt tej wewnątrz afrykańskiej rywalizacji wydaje się tylko jeden. Młodzi Ghanijczycy zagrali bardzo dobrze w fazie grupowej i teraz mają na tapecie Mali. Niespodzianki tutaj nie przewiduję. Ghana zagra w ćwierćfinale – zasługuje na to.
Niemcy – Nigeria
Na deser – szlagier, hit. Niemcy mają kilka dni by zapomnieć o tym, że fazę grupową wygraliby nawet biegając tyłem. Rywal piekielnie wymagający. Nigeria zagrała kapitalnie pomimo porażki z Brazylią a potem przejechała się po Koreańczykach i Węgrach. Skoro zagrali w ostatnim meczu grupowym o pełną pulę to znaczy, że albo nie umieją liczyć, albo się nie boją Niemców i chcą im spłatać figla. A są w stanie to zrobić. Czekam na kursy wystawione przez buków na ten mecz.
To tyle z mojej strony. Mecze 1/8 finału 10-11 czerwca o 6:00 i 9:30. Właśnie zauważyłem, że ćwierćfinały są grane w JEDEN DZIEŃ! (Kto to wymyślił????). Do tego o zabójczych porach. 14 czerwca po dwa mecze o 3:00 i 6:30. Brak słów. Dobrze, że półfinałów nie grają równolegle. Debilizm.
Pozdrawiam!
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
czaro09 1,7K

czaro09

Użytkownik
Portugalia U20 - Nowa Zelandia U20 | ov2,5 @1,56 marathonbet ✅ 2-1
Wyszli z ofertą na play-offy. Gdyby nie Birma to gospodarzy turnieju by tutaj nie było, nie prezentują żadnej wyrafinowanej piłki i 1/8 to już ich szczyt.
Portugalia może i grupy trudnej nie miała, ale wygrała ją pewnie i zasłużenie. Różnica klas będzie widoczna gołym okiem i naprawdę jeśli Portugalia tutaj nie stanie po jednej/dwóch bramkach to może być wysoki wynik. Byleby nie wybiegali za daleko w przyszłość i mecz 1/4 z Brazylią/Urusami. Podstawski w ostatnim meczu dostał odpoczynek, będzie w pełni sił na potyczkę z Nową Zelandią, warto zwrócić uwagę na tego chłopaka, Andre Silva też z papierami na grę, będzie łasy na bramki, na razie 4 trafienia i gonić będzie Kovalenkę z Ukrainy a pomagać mu będzie Nuno Santos, który przewodzi w klasyfikacji asystujących. Przypatrzeć się temu zespołowi i naprawdę już można wyjąć 3/4 nazwiska, które za chwilę będą grywali w pierwszych zespołach porządnych klubów w Europie.
Będę próbował jeszcze handi do przerwy jeśli pojawi się oferta. Jak dla mnie over mocno do pogrania
 
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Nie no to są jakieś jaja jak patrzę na te kursy. Polecam prze gorąco brać bo będą spadać w tempie ekspresowym wg mnie.
1) Serbia - Węgry 1 @ 1,89
2) Ghana - Mali 1 @ 2,02
3) Austria - Uzbekistan 1 @ 1,54 !!!!!
4) Niemcy - Nigeria 2 @ 5,08; X2 @ 2,23
Nie widzę żadnych przesłanek ku temu by Serbia i Ghana nie dały rady wygrać swoich meczów. Austria to w ogóle jest giga-okazja po takim kursie. A Nigeryjczyków na pewno warto zaryzykować.
 
A 0

alanpe

Użytkownik
Zastanawiam się nad zagraniem Ghany, Serbii, Austrii i Portugalii za jakąś większą stawkę, kurs ogólny 6,8 jakie opinie?
 
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
No to Panowie czas zaczac 1/8 finalu. Juz jutro o 6.00 dwa mecze ktore polecam. Oczywiscie kursy na Serbie i Ghane polecialy w dol. Mysle ze obie ekipy dadza rade wygrac w 90 min. O 9.30 mysle ze warto spróbować 1X na USA. Kolumbia wcale nie musi sobie poradzic tak latwo z Amerykancami. Meczu Ukrainy z Senegalem bym nie tykal. Chociaz kurs na Ukraine over 2,00 jest kuszacy. Tak jak moj przedmowca juz pisal to runda pucharowa i overow sie spodziewac nie nalezy.
 
saltan 3,9K

saltan

Użytkownik
Awans Serbia U20 + awans Ukraina U20 @2.26 Bet365⛔
Niestety, Ukraina po karnych odpada
Węgry bez rewelacji w grupie, oprócz ogrania słabiutkiej Korei 2 porażki. Co prawda postawili opór Brazylijczykom, ale oni akurat nie zachwycają. Z Nigerią również przegrali. Serbowie z kolei całkiem solidnie się zaprezentowali i moim zdaniem mają większe szanse na awans.
Ukraina w grupie 2 pewne zwycięstwa nad Birmą 6:0 i USA 3:0. W pierwszym meczu z Nową Zelandią im nie poszło i tylko zremisowali bezbramkowo. Senegal bez rewelacji - wpierdziel od Portugalii, nieco zaskakujący remis z Kolumbią i wymęczone zwycięstwo nad Katarem. To tyle na co było ich stać. Nie wierzę w ich awans, są mocniejsze ekipy, a już na pewno mocniejsza jest Ukraina.
 
M 8,5K

mario72k

Użytkownik
Daj spokój...to tylko sport. Analizy były wporzo, ale w sporcie zespołowym nie raz widzieliśmy jak Goliat nie miał sił przeciwko kopciuszkom. Nic się na to nie poradzi. Dlatego stawkowanie jest bardzo ważne. Bo nie będzie tak, że zespół z kursem (prawidłowo wystawionym) na poziomie nawet 1,30 zawsze wygra. Gdyby tak było wszyscy stawialibyśmy taśmy po 5-10 takich meczyków i byłoby git, a Buki szukałyby innego biznesu ????
 
L 3,1K

loveparade

Użytkownik
Ostrzegałem was, ze to jest play of i tu sie gra inaczej ;)
Ukraina - senegal
typ: x
USA- Kolumbia
typ: x
Kursy ponad 3. Liczę ze przynajmniej jeden mecz wpadnie, nie ma co tu pisac analizy, bo to jest poprostu przeczucie i fakt ze w play ofach remisy padają znacznie czesciej ????
Gdybynie karni nietrafiony przez kolumbie, byłby zajebisty zysk. A tak tylko delikatny plus
 
jozzy22 717,1K

jozzy22

Użytkownik
Portugalia - Nowa Zelandia
Typ: 1(-1) Kurs: 1.533 Sportingbet ⛔⛔⛔
1(-2) Kurs: 2.375 Sportingbet ⛔⛔⛔
Myśle,że takie handi można na spokojnie grać. Ja osobiście spróbuje jeszcze za drobne zagrać Portugalie(-3) kurs 4.30, ale najbardziej skupiam się na w/w handi. Młodzi Portugalczycy to najefektowniejsza i najefektywniejsza drużyna na tym mundialu. Zasadniczo wszystkie aspekty gry w piłke nożną są po stronie ekipy z Europy. Nowa Zelandia jeszcze długo będzie się musiała uczyć aby móc równać się z najlepszymi ze Starego kontynentu
Wynik: 2:1

e: Dramat.....
 
N 35

notmylvl

Użytkownik
Pewnie jak wielu pograłem Ghanę i Austrię, na szczęście handi na Portugalię odpuściłem. wyniki to jakaś porażka. Odpuszczam sobie typowanie takich imprez.
 
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Dramat, dramat, dramat. Tylko tak można określić to się wydarzyło w 1/8 finału. Generalnie mój budżet został uszczuplony prze potężnie i pewnie długo będę lizał rany po tym co się wydarzyło w ostatnich dwóch dniach. Ostał się tylko typ na Serbów jako mistrzów świata. Ale do jego realizacji w cholerę daleko. Poległa Ghana, poległa o zgrozo Austria. No i w ten oto sposób pary ćwierćfinałowe wyglądają tak:
Brazylia - Portugalia
Uzbekistan - Senegal
Serbia - USA
Mali - Niemcy.
Konia z rzędem temu kto podejmie się typowania pierwszych trzech spotkań. Niemcy w meczu z Nigerią udowodnili (nie tyle wynikiem co grą i pomeczowymi statystykami), że są głównym kandydatem do złota. Mali powinni wciągnąć nosem, ale Ghana też miała ich wciągnąć...
Trzymajmy się i nie poddawajmy się ???? Może ktoś coś sensownego tutaj jeszcze wymyśli ????
 
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
No to za nami ćwierćfinały. Dominowała w nich defensywa, obejrzeliśmy raptem trzy gole. I aż trzy serie rzutów karnych. Po kolei:
Brazylia - Portugalia 0:0 k. 3:1
Ślizg numer dwa w wykonaniu Brazylii udany. Canarinhos grali dramatycznie słabo przez większą część tego meczu i mieli furę szczęścia, że dociągnęli do karnych. Portugalczycy w regulaminowym czasie i dogrywce pudłowali na potęgę. Na ich nieszczęście przerzuciło się to także na rzuty karne. Brazylia gra dalej pomimo tego, że nie strzeliła jeszcze gola w fazie pucharowej!
Mali - Niemcy 1:1 k. 4:3
No i proszę. Mieli Niemcy wciągnąć przeciwnika nosem a sami pakują się do domu. Ale tak to się kończy jak się nie strzela karnego przy prowadzeniu 1:0. W tym meczu Mali zaprezentowało się naprawdę dobrze. Nie dało się Niemcom zdominować i doprowadziło do happy-endu w rzutach karnych. Od początku tego turnieju miałem wrażenie jakby Niemcy czekali z wrzuceniem pełnych możliwości aż do fazy medalowej. Przez grupę przeszli ze spokojem, potem podkręcili tempo z Nigerią i wydawało im się, że lekkim truchtem przejadą się po kolejnym przeciwniku. A tak się nie da...
Uzbekistan - Senegal 0:1
Nie no, brawo do Senegalu, że zatrzymał ten Uzbekistan. Bo jeszcze by tego brakowało, żeby Uzbecy bili się o medale. Z tego co widziałem to poziom tego spotkania nie był najwyższy. W końcówce Senegalczycy strzelili upragnionego gola i są w półfinale. Któż by się tego spodziewał?
USA - Serbia 0:0 k. 5:6
Uff!!! Serbia gra dalej, Serbia żyje. Ileż mnie ten mecz nerwów kosztował. Serbowie byli drużyną lepszą, ale nie grają już z takim polotem jak w fazie grupowej. Amerykanie swoje okazje też mieli. Ale to czego nie strzelił w dogrywce Saponjic (z ok. metra nie trafił w bramkę) mogło się zemścić w rzutach karnych. W tych prawdziwy horror i aż 9 serii było potrzebnych do rozstrzygnięcia. Bramkarz Amerykanów Steffen bronił jak natchniony w momentach gdy gol dawał Serbom awans. Wybronił aż dwie takie jedenastki. Poległ dopiero za trzecim razem. Trzeba przyznać jednak, że gracze USA w końcowym fragmencie rzutów karnych strzelali je tak dramatycznie jakby nie chcieli awansować.

Przed nami półfinały. 17 czerwca o 6:00 rano naszego czasu zagrają Brazylia z Senegalem. O 9:30 powtórka z fazy grupowej, mecz Serbia - Mali.
Po tym co zobaczyłem dzisiejszej nocy i z samego rana można wywnioskować, że w fazie grupowej drużyny pokazały to co potrafią, a teraz to najważniejsze by gola nie stracić i jakoś prześlizgnąć się dalej. Niby to oczywiste, ale ja osobiście jestem zawiedziony tymi spotkaniami. Spodziewałem się dużo fajnego futbolu. Wierzę, że takowy obejrzymy w półfinałach.
Co można grać? Nie zdziwię się jeżeli znów o wszystkim będą decydować rzuty karne, także granie remisów może być opłacalne. Tym bardziej, że Serbowie i Brazylijczycy i w 1/8 i w 1/4 grali dodatkowy czas gry. Tak samo undery - tylko na nie zapewne będą niskie kursy. Dlatego ja na przekór wszystkim zagram pewnie dwa overy. Liczę, że kursy będą grubo over 2 na takie wydarzenia. Tak czy inaczej już się nie mogę doczekać środowego poranka. No i najważniejszy bet wciąż w grze.
Jeszcze tego lata, jeszcze tego lata - Serbia będzie Mistrzem Świata!!! ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
No to długo wyczekiwany środowy poranek za nami. W końcu były gole, były też i spore emocje w drugim z półfinałów.
Brazylia - Senegal 5:0 (4:0)
Miazga, nokaut, zbici na kwaśne jabłko. Senegalczycy wyszli na ten mecz za przeproszeniem &#39;zesrani po same pachy&#39;. Brazylia zauważyła to bardzo szybko i po dramatycznie szkolnych błędach w defensywie załatwiła sprawę w dziewiętnaście minut (3:0). W dalszym ciągu jestem daleki od gloryfikowania Brazylii. Nic specjalnego według mnie nie grają. A pierwsze trzy gole to: bramka samobójcza (gol nr 1), dramatyczne wyprowadzenie akcji z własnej połowy przez Senegal - strata piłki i po ptokach (gol nr 2), żałosny brak komunikacji bramkarza z obrońcą (gol nr 3). Nie da się ukryć, że mnie to ucieszyło bo over 2,5 siadł w ekspresowym tempie. Potem po ładnej indywidualnej akcji padł gol na 4:0, czerwona kartka dla jednego ze sfrustrowanych Senegalczyków, gwizdek kończący pierwszą połowę i... poszedłem dalej spać, bo wstać na kolejny półfinał.
Serbia - Mali 2:1 (2:1, 1:1, 1:1)
Początek tego meczu wymarzony dla Serbów. Szybki gol po ładnej akcji i mecz ustawiony. Po tym co zobaczyłem przez następne 15 minut byłem głęboko przekonany, że Serbia pójdzie w ślady Brazylii i strzeli lada moment kolejne gole. Ale jak to Serbia - po co ma być zbyt łatwo? Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Mali od 25 minuty uwierzyło, że może coś osiągnąć i po strzale z dystansu jeszcze przed przerwą wyrównało. Z biegiem czasu, o zgrozo, to Afrykańczycy byli stroną dominującą. Druga połowa goli nie przyniosła. Polecam wam sytuację z 70 minut kiedy to boczny defensor Gajic kapitalnym strzałem z ponad 30 metrów trafił w spojenie słupka i poprzeczki. Z woleja. Myślę, że gdyby ta piłka wpadła do siatki to nominacja do nagrody FIFA im. Ferenca Puskasa za najpiękniejszy gol roku była by pewna. A tak konieczna była dogrywka. W niej o wszystkim zadecydował stały fragment gry i trafienie głową Saponjica. W ostatnich 15 minutach było bardzo nerwowo. Najpierw jeden z zawodników Mali padł w polu karnym ale sędzia pozostał niewzruszony (wg mnie karny mógł zostać odgwizdany), chwilę później brzydki faul jednego z Malijczyków, druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka oraz ogromne zamieszanie i przepychanki z sędzią tych zawodów. Aż dziwne, że nie posypały się kolejne czerwone kartki dla sfrustrowanych piłkarzy z Afryki. W samej końcówce Serbowie mieli dwie tysiąc procentowe okazje, ale po co strzelić? W efekcie czego w ostatniej akcji meczu bramkarz im dupę musiał ratować odważnym przechwytem podania wzdłuż linii piątego metra.
Co nas czeka?
W sobotę o 3:30 nad ranem naszego czasu mecz dwóch rewelacji tego turnieju o 3 miejsce. Faworytem wydaje się być Mali, które naprawdę ładnie prezentuje się w fazie pucharowej. Senegal dotarł tak daleko chyba tylko dlatego, że miał w ćwierćfinale Uzbeków.
No i finał. Godzina. 7:00 Faworytem bukmacherów będzie na pewno Brazylia. Ja tam jednak wierzę w Serbię. W końcu ładną sumkę mogą mi wygrać. Na czym opieram swój optymizm? Na grze Brazylii. Póki co w ofensywie zdominowali Nigerię w grupie i dziś Senegal. A więc odważnie grające ekipy z Afryki. No i Koreę Północną w drugiej połowie. Z Europą było dużo gorzej. Z Węgrami pomimo gry w przewadze od bodajże 15 minuty było ledwo ledwo 2:1, z Portugalią w ćwierćfinale powinni odpaść bez dwóch zdań. Czyli - silna defensywa = kłopoty. A Serbowie w obronie grać potrafią. Oczywiście Brazylia to Brazylia. Może się okazać, że zagrają kapitalnie i będzie po zawodach. Wierzę, że nie.
Co mnie martwi? Przygotowanie fizyczne Serbów. Dziś widać było jak w drugiej połowie zaczęło im brakować tlenu. Mali było szybsze, zwinniejsze, przebieglejsze. Na szczęście udało się wygrać. Trzeba też pamiętać o tym, że w fazie pucharowej mają już Serbowie dodatkowe 90 minut w nogach. Co prawda Brazylia ma 60 minut - ale dziś się zbytnio nie zmęczyła - ba, nie zmęczyła się wcale.
Jeszcze tego lata, jeszcze tego lata - Serbia będzie Mistrzem Świata!!!! ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
prezezo 2K

prezezo

Użytkownik
Pieknie, cudownie, wspaniale! Nie mialem mozliwisci obejrzenia finału co nie zmienia faktu z mej ogromnej radosci. Ostatecznie okazalo sie ze bilans tych mistrzostw wyszedl na plus.
W meczu o 3 miejsce takze wszystko zgodnie z planem i pudlo dla Mali.
JESZCZE TEGO LATA JESZCZE TEGO LATA SERBIA ZOSTAŁA MISTRZEM ŚWIATA!!!!!!
 
Do góry Bottom