sunxl
Typer
Był Bedard, był Celebrini, teraz Hagens a później McKenna?
Jak co roku przyglądam się młodzieżowym Mistrzostwom Świata i przygotowałem na start typy długoterminowe:
USA złoto @2.70
James Hagens najlepiej punktującym turnieju 7.50
Gavin McKenna najlepszym strzelcem turnieju 10.00
Fortuna
Dlaczego warto śledzić Mistrzostwa Świata U20?
To pytanie zadaje każdego roku w swoich długoterminowych typach. Nie ukrywam, że okres świąteczny kojarzy mi się nie tylko z choinką, kolędami, czy czasem spędzonym z rodziną. Z niecierpliwością czekam również na Mistrzostwa Świata U20. Jest to świetny turniej, który pozwala nam obserwować młodych zawodników. Za chwilę będą podbijać hokejowy świat. Nie bez powodu na trybunach znajdziemy liczną grupę skautów z NHL, którzy zbierają informacje dla swoich przełożonych.
Wielu graczy występuje już razem z seniorami i to doświadczenie może zaprocentować w młodzieżowym turnieju. Jeżeli mówisz młodość, to myślisz szybkość, łatwość w popełnianiu błędów, większa fantazja w grze i zwroty akcji. Moim zdaniem warto spędzić te dwa tygodnie w Ottawie i obserwować przyszłe gwiazdy hokeja. Dobrym przykładem są Connor Bedard, czy też Macklin Celebrini, o których pisaliśmy już wielokrotnie na poprzednich turniejach młodzieżowych, a teraz zachwycają szerszą publiczność.
USA po raz pierwszy w historii obroni tytuł?
Bukmacherzy jak co roku typują do złota Kanadyjczyków oraz Amerykanów. Nie ma wątpliwości, że te dwie hokejowe nacje mają najlepsze programy szkoleń młodych hokeistów. Rzadko zdarza się, aby kraj z Europy sięgnął po tytuł, szczególnie podczas Mistrzostw Świata U20. Ostatni raz była to Finlandia w 2019 roku.
Najciekawszym spotkaniem fazy grupowej będzie właśnie starcie Kanady z USA. Odbędzie się ono 31 grudnia i już teraz wszyscy fani młodzieżowego hokeja zacierają ręce na sylwestra. Zapewne spotkanie to zadecyduje, która drużyna znajdzie się na pierwszym miejscu.
Rok temu typowałem właśnie USA do złota i jestem zdania, że tym razem będzie podobnie. Ciekawostką jest fakt, że Amerykanie w historii swoich występów na Mistrzostwach Świata U20 tej sztuki jeszcze nie dokonali. Trzeba jednak sobie jasno powiedzieć, że kadra przywieziona do Ottawy jest bardzo równa. Od bramki, do defensywy i ofensywy, wszędzie znajdziemy przyszłe gwiazdy hokeja. Aktualnie znajdziemy w kadrze 14 graczy z tej drużyny, którzy zostali wybrani w pierwszych dwóch rundach draftu NHL. To tylko potwierdza potencjał obrońców tytułu. Złoto to jedyny cel USA.
James Hagens przyszłym numerem 1 draftu NHL w 2025 roku?
Pomiędzy słupkami u obrońców turnieju ujrzymy Trey’a Augustine. Jest to bezsprzecznie numer 1 w bramce USA podczas tego turnieju. Prospekt Detroit Red Wings to aktualnie jeden z najlepszych przyszłościowych goalie. Miałem okazje oglądania na żywo podczas Mistrzostw Świata Elity w Ostrawie w meczu przeciwko Polsce i jego postawa zrobiła na mnie spore wrażenie. Jest to bardzo doświadczony zawodnik w kategoriach U18 i U20. Są to dla niego 3. MŚ w kategorii U20 i zaliczył też 3 mecze w seniorskiej reprezentacji USA podczas tegorocznego czempionatu w Czechach. Jego backup w osobie Hampton Slukynsky to solidny prospekt i w razie konieczności może zastąpić Augustine’a.
Co do defensywy, to Amerykanie przywieźli do Ottawy trzech graczy z poprzednich Mistrzostw Świata U20: Zeeva Buiuma z Minnesota Wild, Drew Fortescue z New York Rangers i prospekta Dallas Stars Arama Minnetiana. Buium oraz Fortescue stworzą zapewne pierwszą parę obrońców USA.
Pierwszy z nich jest bardziej ofensywnym defensorem, który świetnie czuje się z krążkiem przy kiju. Ma świetne wyczucie w grze przejściowej i wie kiedy oddać gumę lepiej ustawionemu koledze. Ten drugi zapewne będzie skupiał się na defensywie. Nie sposób tutaj wspomnieć o Cole’a Hutson. Tak jak jego brat Lane uwielbia rozgrywać krążek i napędzać ataki swojej drużyny. Z pewnością będzie występował w formacjach PP i na turnieju w Ottawie zdobędzie wiele punktów.
Podsumowując, defensywa USA to najlepsza formacja na tegorocznych Mistrzostwach Świata U20 i dodatkowym plusem jest fakt, że wielu zawodników występowało już ze sobą w przeszłości. Zgranie obrońców może mieć kluczowy wpływ na końcowy sukces, szczególnie w decydujących momentach turnieju.
O ofensywie Amerykanów można pisać godzinami i na samym początku należy wspomnieć o pierwszej trójce atakujących. Trio z Boston College: Gabe Perreault (New York Rangers), James Hagens (draft NHL 2025) i Ryan Leonard (Washington Capitals) ekscytuje nie tylko mnie najbardziej. Można spodziewać się, że szczególnie w PP rywale będą kolokwialnie mówiąc, zmiatani z planszy. Każdy z nich wnosi coś specjalnego do drużyny i formacji. W połączeniu z mobilnymi defensorami będzie to najgroźniejszy link podczas całych Mistrzostw Świata. Wiele par oczu będzie skierowanych właśnie na Hagensa, bo w przyszłorocznym drafcie NHL zostanie wytypowany z bardzo wysokim numerem. Nie bez powodu mówi się o nim, jako o drugim Jacku Hughesie, bo styl gry tych dwóch graczy jest podobny.
Pozostali dynamiczni napastnicy to Oliver Moore (Chicago Blackhawks), Cole Eiserman (New York Islanders) i Trevor Connelly (Vegas Golden Knights). Swoim wzrostem wyróżniać się będzie prospekt Anaheim Ducks Austin Burnevik (193 cm). Teddy Stiga zawodnik Nashville Predators to typowy pracuś po obu stronach tafli i jest tutaj na kim zawiesić oko.
Zaproponuje typ, który mówi o tym, że James Hagens będzie najlepszym punktującym turnieju. Na poprzednich Mistrzostwach Świata U18 popisał się aż 22 oczkami w kanadyjce i wyprzedził w tej statystyce drugiego Gavina McKenny o 2 punkty. Przeskok do wyższej kategorii nie będzie dla niego zbyt bolesny i mam nadzieję, że najgroźniejsza formacja ofensywna tego turnieju, a więc trio z Boston College: Gabe Perreault, James Hagens oraz Ryan Leonard dadzą popalić rywalom.
Gavin McKenna wejdzie w buty Macklina Celebriniego oraz Connora Bedarda?
Oczywiście nie zapominamy o reprezentacji gospodarzy, którzy są podrażnieni po zeszłorocznej porażce. Przypomnijmy, że Kanada odpadła w Göteborgu już w ćwierćfinale, ulegając Czechom. Macklin Celebrini nie pokazał w Szwecji pełni swojego potencjału i są spore oczekiwania kibiców wobec swoich ulubieńców spod znaku Klonowego Liścia. Gdy turniej rozgrywa się w ojczyźnie hokeja, to zazwyczaj gospodarze sięgają po złoto. W Ottawie ostatni raz Mistrzostwa Świata U20 odbywały się w 2009 roku i bohaterem kraju został nie kto inny, jak Jordan Eberle. Tym razem to inni gracze młodego pokolenia postarają się poprowadzić Kanadę do mistrzostwa i rehabilitacji po ostatniej wpadce.
Gavin McKenna to gorące nazwisko wśród skautów i spodziewany numer 1 draftu NHL w 2026 roku. Pisaliśmy o nim przy okazji ostatnich Mistrzostw Świata U18. W finałowym starciu z USA zaliczył hat-tricka, gdzie trzeba było gonić wynik. W maju Espoo stał się prawdziwą gwiazdą reprezentacji spod znaku Klonowego Liścia, strzelając kolejne gole i odrabiając straty. Jego rywalizacja o najlepszego strzelca turnieju będzie interesująca. Myślę, że warto pokusić się właśnie o taki zakład. Dzisiejszej nocy wreszcie pokazał swoją klasę i zdobył dwie bramki w towarzyskim starciu z Czechami. Niezwykle groźny w PP będzie podporą Kanady na domowym turnieju w Ottawie. Mając obok siebie takich graczy jak Easton Cowan oraz Caluma Ritchie, który na swoim koncie ma już premierowe trafienie w NHL w barwach Colorado Avalanche może stać się najlepszym strzelcem podczas tych Mistrzostw Świata U20.
Szwecja, Finlandia i Czechy zaskoczą?
Wybaczcie, ale tutaj już będzie krótko, bo moglibyśmy pisać o młodzieżowym hokeju długo, ale postaram się w później w tekstach meczowych przybliżyć również inne nacje.
Niewątpliwie Trzy Korony to bardzo groźny zespół i zmarnowana szansa na sięgnięcie po złoto w domowym turnieju podczas ostatnich Mistrzostw Świata U20 siedzi do dzisiaj. Warto tutaj patrzeć szczególnie na ofensywnych defensorów: Theo Lindstein oraz Axel Sandin-Pellikka będą napędzać ataki swoich drużyn, ale i w obronie prezentują solidny poziom.
U Czechów liderem po Jiri Kulichu będzie Eduard Sale, ale mnie najbardziej intryguje Petr Sikora, który zbiera doświadczenie w seniorskim hokeju w barwach Ocelari Trzyniec. Może to być lider strzelców naszych południowych sąsiadów (kurs 7.00).
Finlandia nie ma tak mocnego składu, tak jak to było w poprzednich edycjach turnieju, ale szczególnie występy Kaspera Halttunena będę obserwował. Arttu Alasiurua, czy też Rasmus Kumpulainen, których znam z Liiga również mnie interesują.
Podsumowując, czeka nas 2 tygodnie hokejowego święta i zachęcam do zaglądania do tekstów na temat Mistrzostw Świata U20 w Ottawie.
Jak co roku przyglądam się młodzieżowym Mistrzostwom Świata i przygotowałem na start typy długoterminowe:
USA złoto @2.70
James Hagens najlepiej punktującym turnieju 7.50
Gavin McKenna najlepszym strzelcem turnieju 10.00
Fortuna
Dlaczego warto śledzić Mistrzostwa Świata U20?
To pytanie zadaje każdego roku w swoich długoterminowych typach. Nie ukrywam, że okres świąteczny kojarzy mi się nie tylko z choinką, kolędami, czy czasem spędzonym z rodziną. Z niecierpliwością czekam również na Mistrzostwa Świata U20. Jest to świetny turniej, który pozwala nam obserwować młodych zawodników. Za chwilę będą podbijać hokejowy świat. Nie bez powodu na trybunach znajdziemy liczną grupę skautów z NHL, którzy zbierają informacje dla swoich przełożonych.
Wielu graczy występuje już razem z seniorami i to doświadczenie może zaprocentować w młodzieżowym turnieju. Jeżeli mówisz młodość, to myślisz szybkość, łatwość w popełnianiu błędów, większa fantazja w grze i zwroty akcji. Moim zdaniem warto spędzić te dwa tygodnie w Ottawie i obserwować przyszłe gwiazdy hokeja. Dobrym przykładem są Connor Bedard, czy też Macklin Celebrini, o których pisaliśmy już wielokrotnie na poprzednich turniejach młodzieżowych, a teraz zachwycają szerszą publiczność.
USA po raz pierwszy w historii obroni tytuł?
Bukmacherzy jak co roku typują do złota Kanadyjczyków oraz Amerykanów. Nie ma wątpliwości, że te dwie hokejowe nacje mają najlepsze programy szkoleń młodych hokeistów. Rzadko zdarza się, aby kraj z Europy sięgnął po tytuł, szczególnie podczas Mistrzostw Świata U20. Ostatni raz była to Finlandia w 2019 roku.
Najciekawszym spotkaniem fazy grupowej będzie właśnie starcie Kanady z USA. Odbędzie się ono 31 grudnia i już teraz wszyscy fani młodzieżowego hokeja zacierają ręce na sylwestra. Zapewne spotkanie to zadecyduje, która drużyna znajdzie się na pierwszym miejscu.
Rok temu typowałem właśnie USA do złota i jestem zdania, że tym razem będzie podobnie. Ciekawostką jest fakt, że Amerykanie w historii swoich występów na Mistrzostwach Świata U20 tej sztuki jeszcze nie dokonali. Trzeba jednak sobie jasno powiedzieć, że kadra przywieziona do Ottawy jest bardzo równa. Od bramki, do defensywy i ofensywy, wszędzie znajdziemy przyszłe gwiazdy hokeja. Aktualnie znajdziemy w kadrze 14 graczy z tej drużyny, którzy zostali wybrani w pierwszych dwóch rundach draftu NHL. To tylko potwierdza potencjał obrońców tytułu. Złoto to jedyny cel USA.
James Hagens przyszłym numerem 1 draftu NHL w 2025 roku?
Pomiędzy słupkami u obrońców turnieju ujrzymy Trey’a Augustine. Jest to bezsprzecznie numer 1 w bramce USA podczas tego turnieju. Prospekt Detroit Red Wings to aktualnie jeden z najlepszych przyszłościowych goalie. Miałem okazje oglądania na żywo podczas Mistrzostw Świata Elity w Ostrawie w meczu przeciwko Polsce i jego postawa zrobiła na mnie spore wrażenie. Jest to bardzo doświadczony zawodnik w kategoriach U18 i U20. Są to dla niego 3. MŚ w kategorii U20 i zaliczył też 3 mecze w seniorskiej reprezentacji USA podczas tegorocznego czempionatu w Czechach. Jego backup w osobie Hampton Slukynsky to solidny prospekt i w razie konieczności może zastąpić Augustine’a.
Co do defensywy, to Amerykanie przywieźli do Ottawy trzech graczy z poprzednich Mistrzostw Świata U20: Zeeva Buiuma z Minnesota Wild, Drew Fortescue z New York Rangers i prospekta Dallas Stars Arama Minnetiana. Buium oraz Fortescue stworzą zapewne pierwszą parę obrońców USA.
Pierwszy z nich jest bardziej ofensywnym defensorem, który świetnie czuje się z krążkiem przy kiju. Ma świetne wyczucie w grze przejściowej i wie kiedy oddać gumę lepiej ustawionemu koledze. Ten drugi zapewne będzie skupiał się na defensywie. Nie sposób tutaj wspomnieć o Cole’a Hutson. Tak jak jego brat Lane uwielbia rozgrywać krążek i napędzać ataki swojej drużyny. Z pewnością będzie występował w formacjach PP i na turnieju w Ottawie zdobędzie wiele punktów.
Podsumowując, defensywa USA to najlepsza formacja na tegorocznych Mistrzostwach Świata U20 i dodatkowym plusem jest fakt, że wielu zawodników występowało już ze sobą w przeszłości. Zgranie obrońców może mieć kluczowy wpływ na końcowy sukces, szczególnie w decydujących momentach turnieju.
O ofensywie Amerykanów można pisać godzinami i na samym początku należy wspomnieć o pierwszej trójce atakujących. Trio z Boston College: Gabe Perreault (New York Rangers), James Hagens (draft NHL 2025) i Ryan Leonard (Washington Capitals) ekscytuje nie tylko mnie najbardziej. Można spodziewać się, że szczególnie w PP rywale będą kolokwialnie mówiąc, zmiatani z planszy. Każdy z nich wnosi coś specjalnego do drużyny i formacji. W połączeniu z mobilnymi defensorami będzie to najgroźniejszy link podczas całych Mistrzostw Świata. Wiele par oczu będzie skierowanych właśnie na Hagensa, bo w przyszłorocznym drafcie NHL zostanie wytypowany z bardzo wysokim numerem. Nie bez powodu mówi się o nim, jako o drugim Jacku Hughesie, bo styl gry tych dwóch graczy jest podobny.
Pozostali dynamiczni napastnicy to Oliver Moore (Chicago Blackhawks), Cole Eiserman (New York Islanders) i Trevor Connelly (Vegas Golden Knights). Swoim wzrostem wyróżniać się będzie prospekt Anaheim Ducks Austin Burnevik (193 cm). Teddy Stiga zawodnik Nashville Predators to typowy pracuś po obu stronach tafli i jest tutaj na kim zawiesić oko.
Zaproponuje typ, który mówi o tym, że James Hagens będzie najlepszym punktującym turnieju. Na poprzednich Mistrzostwach Świata U18 popisał się aż 22 oczkami w kanadyjce i wyprzedził w tej statystyce drugiego Gavina McKenny o 2 punkty. Przeskok do wyższej kategorii nie będzie dla niego zbyt bolesny i mam nadzieję, że najgroźniejsza formacja ofensywna tego turnieju, a więc trio z Boston College: Gabe Perreault, James Hagens oraz Ryan Leonard dadzą popalić rywalom.
Gavin McKenna wejdzie w buty Macklina Celebriniego oraz Connora Bedarda?
Oczywiście nie zapominamy o reprezentacji gospodarzy, którzy są podrażnieni po zeszłorocznej porażce. Przypomnijmy, że Kanada odpadła w Göteborgu już w ćwierćfinale, ulegając Czechom. Macklin Celebrini nie pokazał w Szwecji pełni swojego potencjału i są spore oczekiwania kibiców wobec swoich ulubieńców spod znaku Klonowego Liścia. Gdy turniej rozgrywa się w ojczyźnie hokeja, to zazwyczaj gospodarze sięgają po złoto. W Ottawie ostatni raz Mistrzostwa Świata U20 odbywały się w 2009 roku i bohaterem kraju został nie kto inny, jak Jordan Eberle. Tym razem to inni gracze młodego pokolenia postarają się poprowadzić Kanadę do mistrzostwa i rehabilitacji po ostatniej wpadce.
Gavin McKenna to gorące nazwisko wśród skautów i spodziewany numer 1 draftu NHL w 2026 roku. Pisaliśmy o nim przy okazji ostatnich Mistrzostw Świata U18. W finałowym starciu z USA zaliczył hat-tricka, gdzie trzeba było gonić wynik. W maju Espoo stał się prawdziwą gwiazdą reprezentacji spod znaku Klonowego Liścia, strzelając kolejne gole i odrabiając straty. Jego rywalizacja o najlepszego strzelca turnieju będzie interesująca. Myślę, że warto pokusić się właśnie o taki zakład. Dzisiejszej nocy wreszcie pokazał swoją klasę i zdobył dwie bramki w towarzyskim starciu z Czechami. Niezwykle groźny w PP będzie podporą Kanady na domowym turnieju w Ottawie. Mając obok siebie takich graczy jak Easton Cowan oraz Caluma Ritchie, który na swoim koncie ma już premierowe trafienie w NHL w barwach Colorado Avalanche może stać się najlepszym strzelcem podczas tych Mistrzostw Świata U20.
Szwecja, Finlandia i Czechy zaskoczą?
Wybaczcie, ale tutaj już będzie krótko, bo moglibyśmy pisać o młodzieżowym hokeju długo, ale postaram się w później w tekstach meczowych przybliżyć również inne nacje.
Niewątpliwie Trzy Korony to bardzo groźny zespół i zmarnowana szansa na sięgnięcie po złoto w domowym turnieju podczas ostatnich Mistrzostw Świata U20 siedzi do dzisiaj. Warto tutaj patrzeć szczególnie na ofensywnych defensorów: Theo Lindstein oraz Axel Sandin-Pellikka będą napędzać ataki swoich drużyn, ale i w obronie prezentują solidny poziom.
U Czechów liderem po Jiri Kulichu będzie Eduard Sale, ale mnie najbardziej intryguje Petr Sikora, który zbiera doświadczenie w seniorskim hokeju w barwach Ocelari Trzyniec. Może to być lider strzelców naszych południowych sąsiadów (kurs 7.00).
Finlandia nie ma tak mocnego składu, tak jak to było w poprzednich edycjach turnieju, ale szczególnie występy Kaspera Halttunena będę obserwował. Arttu Alasiurua, czy też Rasmus Kumpulainen, których znam z Liiga również mnie interesują.
Podsumowując, czeka nas 2 tygodnie hokejowego święta i zachęcam do zaglądania do tekstów na temat Mistrzostw Świata U20 w Ottawie.