Liverpool FC - Villareal [1/2 finału LE] - rewanż [5 maj 2016]

[verno]

Villarreal ma już LM z ligi i nie będą zmotywowani na LE.

Ten argument padał już kilka razy i jest w nim jakiś sens ale spójrzcie z drugiej strony, drużyna jest w półfinale wygrała 1 spotkanie i nagle co, od tak sobie odpuszczą NIE po prostu będą grali tak samo tylko ze świadomością że nie grają na śmierć i życie a takie myślenie czasem bardziej przeszkadza niż pomaga, Lecha jedyna szansa na LE był PP

 

[zmogu]

Dobra, elektryzujące spotkanie, to i ja dodam coś od siebie. Mam pecha do Liverpoolu jeśli chodzi o bukmacherkę... nie pamiętam kiedy ostatni raz wygrałem hajs, stawiając na nich, czy przeciwników lub - jak w ostatnim przypadku, na remis obu tych drużyn ????
Ok, nie znam człowieka interesującego się sportem, BPL, czy inną ligą, który to by nie był pod wrażeniem dopingu na Anfield. YNWA niestety nie gra.
Ja dzisiaj pograłem na awans Villarealu. Hiszpańska piłka zdominowała w tym roku europejskie rozgrywki i szczerze liczę na Atletico, które niesprawiedliwie poległo w 2014 w finale z Realem właśnie oraz na Sevillę w finale. Jako przeciwników - przewiduję im Villareal. W jakim to stylu osiągną? Na pewno w lepszym, niżeli Atletico. Po pierwsze nie przepadam za olewką Kloppa na wszystko inne niż LE. Dziś powinna ich spotkać karma za odpuszczanie ligi i to w taki sposób... W bramce Mignolet - wielka niewiadoma. Soldado wraz z Bakambu powinni coś ustrzelić, a wtedy grunt pod nogami się Liverpoolowi zapali. Dortmund zbyt się rozluźnił przy 3-1 i myśleli już o półfinale. Od lat wiemy, że w Anglii gra się do końca, czego Liverpool jest przykładem doskonałym. Zwycięstwo Liverpoolu? Niewykluczone, jednakże jeśli Villareal nie zagra od pierwszej minuty czegoś głupiego, to bardzo trudno będzie The Reds się dobrać do skóry Żółtej Łodzi Podwodnej, a bramki - najlepiej jak tylko może strzegł będzie Asenjo.

Dodatkowo zagram na kartkę Milnera. Chłopak bywa mało zwrotny, a myślę, że Villareal powinien stworzyć sobie okazję do wyjścia z kontrą lub po prostu Milner doskoczy do kogoś tak nieudolnie podczas presingu na Hiszpanach, że będzie musiał otrzymać za to zagranie kartkę. Po prostu taka intuicja, że żółtko właśnie Milner otrzyma.


Do pogrania:
Under 2.5 @ 1.90 sts
Awans villareal @1.60 sts
over 4.5 żółtych kartek @ 1.62 sts
otrzyma kartkę Milner @ 4.00 sts

Dodatkowo
Awans Sevilla @ 1.22 sts

Brawo sędzia ????

 

[vidal]

Ten argument padał już kilka razy i jest w nim jakiś sens ale spójrzcie z drugiej strony, drużyna jest w półfinale wygrała 1 spotkanie i nagle co, od tak sobie odpuszczą NIE po prostu będą grali tak samo tylko ze świadomością że nie grają na śmierć i życie a takie myślenie czasem bardziej przeszkadza niż pomaga, Lecha jedyna szansa na LE był PP

Dlaczego nie będą grali na 'śmierć i życie' ?
To ich ostatni mecz o coś w tym sezonie. Jeśli awansują to będą mieć jeszcze jeden. Przykro się niestety robi, gdy fani angielskiej piłki wpadają w kompleksy Hiszpanów i łączą typowanie z fanatyzmem. Wiadomo, że każdy chciałby odrodzenia Liverpoolu i zobaczenia ich w LM w kolejnej edycji, bo inaczej już niestety nie da rady. Dla mnie po prostu to jeszcze nie ten sezon. Klopp dużo dał LFC, ale potrzebuje latem dokonać paru zmian personalnych i dobrze przygotować do sezonu i sadzę, że wtedy mogą powalczyć nawet o mistrzostwo Anglii.

 

[verno]

Dlaczego nie będą grali na 'śmierć i życie' ?
To ich ostatni mecz o coś w tym sezonie. Jeśli awansują to będą mieć jeszcze jeden. Przykro się niestety robi, gdy fani angielskiej piłki wpadają w kompleksy Hiszpanów i łączą typowanie z fanatyzmem. Wiadomo, że każdy chciałby odrodzenia Liverpoolu i zobaczenia ich w LM w kolejnej edycji, bo inaczej już niestety nie da rady. Dla mnie po prostu to jeszcze nie ten sezon. Klopp dużo dał LFC, ale potrzebuje latem dokonać paru zmian personalnych i dobrze przygotować do sezonu i sadzę, że wtedy mogą powalczyć nawet o mistrzostwo Anglii.

Nie jestem żadnym fanem ani jednej ani drugiej drużyny a co do tego "na śmierć i życie" może nie jasno to napisałem, będą grali tak samo do końca tylko miałem na myśli że mają "lepsze" głowy bo wiedzą że mają już LM z ligi a dla Liverpoolu to jedyna szansa te LE

 

[brodaty-zolw]

Liverpool: Mignolet, Clyne, Toure, Lovren, Moreno, Can, Milner, Lallana, Firmino, Coutinho, Sturridge.

Zmiennicy: Ward, Benteke, Lucas, Allen, Skrtel, Ibe, Smith.

Taki skład podaje lfc.pl a ja im ufam. Jak dla mnie Klopp wysyła do boju najmocniejszą 11 jaką aktualnie może. Kursy na ten mecz są zbyt dobrze wystawione i ja nie ruszam tego spotkania. Dużo betów, które tutaj były podane są spoko ale żadnego Value nie ma. Całą rywalizację wygra zespól, który dzisiaj strzeli jako pierwszy gola. Jeżeli "The Reds" uda się coś ustrzelić to spodziewam się, że pójdą za ciosem i rozjadą gości z Hiszpanii. Bramka dla podopiecznych Marcelinho jak na moje powoduję koniec tej rywalizacji. Goście mają zbyt dobrą obronę żeby zrobić takie coś jak BVB na Anfield. Cieszy mnie fakt, że zagra dziś Sturridge i Can, bo ich powrót do 11 względem pierwszego spotkania powoduję, że w przodzie będzie się działo dużo więcej. Liczę dziś na fajne spotkanie i awans Liverpoolu jedna w typowanie się nie bawię! YNWA!