Wolverhampton v Millwall
(Dodatkowy handicap azjatycki)
Typ:
Millwall +0.5 @ 1.65 bet365 0-1 :spokodfhgfh:
Generalnie wszystko zgodnie z planem ????
(Dodatkowy handicap azjatycki)
Typ:
Millwall 0.0 @ 2.125 bet365
(Suma goli)
Typ:
Powyżej 2.5 @ 1.80 bet365
Spotkanie dwóch zespołów będących w diametralnie różnej dyspozycji, co dobitnie pokazuje
wykres ich formy w obecnym sezonie, na którym linie obu zespołów biegną w zupełnie przeciwnym kierunku. W ostatnich 8 meczach Wolverhampton zdobyło tylko 3 punkty na 24 do zdobycia (0-3-5), co jest najgorszym wynikiem w lidze. Katastrofalne wyniki spowodowały niesłychany zjazd w dół tabeli z 3. miejsca po 10 kolejce na 17. po ostatnim meczu. W dokładnie odwrotnym kierunku podróżował Millwall (5-3-0), co przełożyło się na aż 18 punktów w tym okresie. Mało tego, goście od 11 kolejek są niepokonani. Po mizernym początku sezonu pozwoliło im to awansować 22. miejsca po 9. kolejce na 6 miejsce gwarantujące udział w playoffach. Trzeba przyznać, że różnica w formie obu zespołów aż bije po oczach. Najlepszym przykładem na tą różnicę była ostatnia kolejka nPower
Championship. Wilki po szybkim objęciu prowadzenia w meczu z Nottingham Forest po raz kolejny
nie umiały utrzymać prowadzenia i ulegli lepszym piłkarsko gościom (1-2). Za to Millwall w wyjazdowym meczu ze spadkowiczem z
Premier League Blackburn, jednym z najbogatszych klubów w Champinship, mimo praktycznie
wszystkich statystyk na korzyść gospodarzy, potrafili skutecznie wypunktować gospodarzy w 2 połowie i zgarnąć całą pulę (0-2). Na dodatek podopieczni trenera Solbakkena wystąpią dzisiaj mocno osłabieni. Do zawieszonego kapitana zespołu Karla Henry’ego mogą dołączyć najlepszy strzelec zespołu Bakary Sako (7 goli), a także ważny pomocnik Tongo Doumbia, którzy obaj narzekają na urazy i zmęczenie. W zespole gości nie wystąpi tylko zawieszony za kartki skrzydłowy James Henry. Oba zespoły są zdecydowanie overowe w tym sezonie. Aż 2/3 meczów Millwall zakończyło się wynikami powyżej 2.5 goli (średnio 3.22 na mecz), Wolves nie są zbytnio w tyle ze średnią 2.72 goli w meczu. Wszystkie te statystyki i formy zespołów wróżą otwarty mecz okraszony kilkoma golami. Wydaje mi się, że buki popełniły tutaj błąd zdecydowanie przeceniając możliwości gospodarzy, prawdopodobnie licząc na przełamanie. Szczerze mówiąc nie bardzo przemawiają do mnie teorie o „przełamywaniu niekorzystnych serii”, czy teksty, że „zła passa musi się w końcu odwrócić” itd. Zaklinanie rzeczywistości nie najlepiej sprawdza się w ocenie siły zespołów. Liczy się aktualna forma i jakość gry, a te aspekty przemawiają zdecydowanie za gośćmi.