spinache
Forum VIP
Bravo mojo za tak wyczerpującą i wnoszącą wiele do tematu wypowiedź ????
A teraz krótki przeglad tego co bedzie dzialo sie juz dzis wieczorem :
BOT Skra Bełchatów – Portol Majorka, druga odsłona rywalizacji której stawką jest awans do II rundy już w środę, o godz. 18.00. Mistrzowie Polski zapowiadają zwycięstwo maksymalnie w czterech seta.
„We własnej hali zgotujemy swoim rywalom małe piekiełko” – zapowiadał tuż po pierwszym meczu Krzysztof Ignaczak. Bełchatowianie zrealizowali plan minimum. Z zaliczką dwóch setów opuścili słoneczne Baleary. W związku z przełożeniem ligowego spotkania z Jastrzębskim Węglem, mistrzowie Polski mieli czas na odpoczynek oraz doskonalenie taktyki przed rewanżowym spotkaniem. Tak jak zakładał drugi trener BOT Skry – Jacek Nawrocki, kluczem do zwycięstwa powinien być kontratak i faktycznie był! Z tym, że jeden z ważniejszym elementów gry, lepiej wykorzystali siatkarze Marcelo Mendeza.
Duży powód do radości trenerom „Energetyków” dał Krzysztof Stelmach. Przyjmujący BOT Skry mimo siatkarskiej dojrzałości zagrał na wysokim poziomie. Maciej Dobrowolski z czystym sumieniem mógł rozgrywać piłkę do kapitana naszego zespołu.
Statystyki bywają okrutne, mistrzowie Polski „nieco” odstawali od swoich przeciwników w przyjęciu. Przykład? Różnica w tzw. „excellent reception” (perfekcyjne przyjęcie) wynosiła ponad 20 procent. Hiszpanie dominowali nad zespołem trenera Castellaniego w każdym siatkarskim elemencie. Mimo to bełchatowianie pokazali, że potrafią podjąć równorzędną walkę. Dlatego z optymizmem należy oczekiwać rewanżowego pojedynku.
Mistrzowie Polski wielokrotnie podkreślali, że przed własną publicznością rosną w siłę. Najlepszą rekomendacją sympatyków BOT Skry niech będą słowa Ivana Contrerasa, atakującego Knack – „Grać przed tak wspaniałą publicznością to wielki zaszczyt. Tak oddani kibice dają swoim siatkarzom dodatkową motywację, swoim dopingiem w bardzo dużym stopniu przyczyniają się do zwycięstwa. Drużyna która przyjeżdża do hali Energia, musi zmierzyć się nie tylko z bełchatowskim zespołem, ale również z miejscowymi kibicami”.
Bojowe nastawienie towarzyszy naszym siatkarzom odkąd pojawili się na pierwszym treningu po spotkaniu na Majorce. Siatkarze BOT Skry nie myślą o niczym innym, jak o pojedynku z mistrzem Hiszpanii. Treningi „Energetyków” zbliżone są do tych, jakie trener Castellani serwował swoim podopiecznym przed pierwszym meczem. Nasi siatkarze przekonują, że zrobią wszystko by środowy pojedynek zakończyć zwycięstwem maksymalnie w czterech setach. Bełchatowianie za nic nie będą chcieli doprowadzać do powtórki z Majorki, kiedy o zwycięstwie decydował „tie break”. W przypadku pięciosetowego pojedynku mistrzowie Polski, by myśleć o awansie będą zmuszeni odrobić 9 punktów.
Dla zespołu Marcelo Mendeza liczą się tylko rozgrywki ligi Mistrzów. Wszystko wskazuje na to, że siatkarze Portolu po raz drugi zdominują hiszpańską Superligę. „Rozgrywki ligi Mistrzów traktujemy priorytetowo. Pierwszy mecz ze Skrą wygraliśmy po bardzo zaciętej walce. Losy awansu rozstrzygną się w Bełchatowie. Nie muszą dodawać, że jedziemy po awans” – stwierdził na łamach jednej z hiszpańskich dzienników szkoleniowiec Portol Drac Palma Majorka.
Przypuszczalne składy obu drużyn na środowy pojedynek.
BOT Skra: M. Dobrowolski, J.Heikkinen, E.Ivanow, P.Gruszka, K.Stelmach, M.Wlazły oraz K.Ignaczak (l)
Portol Mallorca: M.Falasca, L.Molto, V.Titarenko, R.Freitas, S.Antiga, G.Falasca oraz A.Gonzales (l)
źródło : http://www.skra.pl
Nie wiadomo co będzie z Piotrkiem Gruszką, który nabawił się zapalenia krtani i nie brał udziału w ostatnim treningu. Mam nadzieję że jest to niegroźna dolegliwość która, nie będzie miała zbyt dużego wpływu na formę przyjmującego Skry.
Co do typu na jutrzejsze spotkanie, to znów bardzo cięzko o faworyta. Skra pod względem statystyk była dużo gorszym zespołem w ostatnim wyjazdowym spotkaniu z Mallorcą.
Ja w tym meczu przewiduje znów 5-setową przeprawę. Dlatego też handi +1.5 dla gości wydaje mi się być najbardziej prawodopodobnym rozwiązaniem. Niestety nie mam możliwości zagrania tego typu rozwiązania w betathome, jednak bardzo polecam.
A teraz krótki przeglad tego co bedzie dzialo sie juz dzis wieczorem :
BOT Skra Bełchatów – Portol Majorka, druga odsłona rywalizacji której stawką jest awans do II rundy już w środę, o godz. 18.00. Mistrzowie Polski zapowiadają zwycięstwo maksymalnie w czterech seta.
„We własnej hali zgotujemy swoim rywalom małe piekiełko” – zapowiadał tuż po pierwszym meczu Krzysztof Ignaczak. Bełchatowianie zrealizowali plan minimum. Z zaliczką dwóch setów opuścili słoneczne Baleary. W związku z przełożeniem ligowego spotkania z Jastrzębskim Węglem, mistrzowie Polski mieli czas na odpoczynek oraz doskonalenie taktyki przed rewanżowym spotkaniem. Tak jak zakładał drugi trener BOT Skry – Jacek Nawrocki, kluczem do zwycięstwa powinien być kontratak i faktycznie był! Z tym, że jeden z ważniejszym elementów gry, lepiej wykorzystali siatkarze Marcelo Mendeza.
Duży powód do radości trenerom „Energetyków” dał Krzysztof Stelmach. Przyjmujący BOT Skry mimo siatkarskiej dojrzałości zagrał na wysokim poziomie. Maciej Dobrowolski z czystym sumieniem mógł rozgrywać piłkę do kapitana naszego zespołu.
Statystyki bywają okrutne, mistrzowie Polski „nieco” odstawali od swoich przeciwników w przyjęciu. Przykład? Różnica w tzw. „excellent reception” (perfekcyjne przyjęcie) wynosiła ponad 20 procent. Hiszpanie dominowali nad zespołem trenera Castellaniego w każdym siatkarskim elemencie. Mimo to bełchatowianie pokazali, że potrafią podjąć równorzędną walkę. Dlatego z optymizmem należy oczekiwać rewanżowego pojedynku.
Mistrzowie Polski wielokrotnie podkreślali, że przed własną publicznością rosną w siłę. Najlepszą rekomendacją sympatyków BOT Skry niech będą słowa Ivana Contrerasa, atakującego Knack – „Grać przed tak wspaniałą publicznością to wielki zaszczyt. Tak oddani kibice dają swoim siatkarzom dodatkową motywację, swoim dopingiem w bardzo dużym stopniu przyczyniają się do zwycięstwa. Drużyna która przyjeżdża do hali Energia, musi zmierzyć się nie tylko z bełchatowskim zespołem, ale również z miejscowymi kibicami”.
Bojowe nastawienie towarzyszy naszym siatkarzom odkąd pojawili się na pierwszym treningu po spotkaniu na Majorce. Siatkarze BOT Skry nie myślą o niczym innym, jak o pojedynku z mistrzem Hiszpanii. Treningi „Energetyków” zbliżone są do tych, jakie trener Castellani serwował swoim podopiecznym przed pierwszym meczem. Nasi siatkarze przekonują, że zrobią wszystko by środowy pojedynek zakończyć zwycięstwem maksymalnie w czterech setach. Bełchatowianie za nic nie będą chcieli doprowadzać do powtórki z Majorki, kiedy o zwycięstwie decydował „tie break”. W przypadku pięciosetowego pojedynku mistrzowie Polski, by myśleć o awansie będą zmuszeni odrobić 9 punktów.
Dla zespołu Marcelo Mendeza liczą się tylko rozgrywki ligi Mistrzów. Wszystko wskazuje na to, że siatkarze Portolu po raz drugi zdominują hiszpańską Superligę. „Rozgrywki ligi Mistrzów traktujemy priorytetowo. Pierwszy mecz ze Skrą wygraliśmy po bardzo zaciętej walce. Losy awansu rozstrzygną się w Bełchatowie. Nie muszą dodawać, że jedziemy po awans” – stwierdził na łamach jednej z hiszpańskich dzienników szkoleniowiec Portol Drac Palma Majorka.
Przypuszczalne składy obu drużyn na środowy pojedynek.
BOT Skra: M. Dobrowolski, J.Heikkinen, E.Ivanow, P.Gruszka, K.Stelmach, M.Wlazły oraz K.Ignaczak (l)
Portol Mallorca: M.Falasca, L.Molto, V.Titarenko, R.Freitas, S.Antiga, G.Falasca oraz A.Gonzales (l)
źródło : http://www.skra.pl
Nie wiadomo co będzie z Piotrkiem Gruszką, który nabawił się zapalenia krtani i nie brał udziału w ostatnim treningu. Mam nadzieję że jest to niegroźna dolegliwość która, nie będzie miała zbyt dużego wpływu na formę przyjmującego Skry.
Co do typu na jutrzejsze spotkanie, to znów bardzo cięzko o faworyta. Skra pod względem statystyk była dużo gorszym zespołem w ostatnim wyjazdowym spotkaniu z Mallorcą.
Ja w tym meczu przewiduje znów 5-setową przeprawę. Dlatego też handi +1.5 dla gości wydaje mi się być najbardziej prawodopodobnym rozwiązaniem. Niestety nie mam możliwości zagrania tego typu rozwiązania w betathome, jednak bardzo polecam.