Zgodzę się z
radhu21, Polacy to dzisiaj mocni faworyci do wygranej. To prawda, że o nokaut będzie trudno, a w drużynach Norwegii i Niemiec nieprzewidywalni Wank i Sjoeen, którzy mogą równie dobrze skoczyć średnio jak i odpalić o 3-4 metry dalej od reszty, jednak cała czwórka Polaków w równej formie i o ile skoczą na swoim poziomie powinno być dobrze. O 2 i 3 miejsce walkę powinni stoczyć właśnie Norwegowie i
Niemcy, reszcie będzie bardzo trudno zbliżyć się do którejś z tych 3 drużyn na przestrzeni 8 skoków.
Wczoraj pierwszy trening bardzo wietrzny, kwalifikacje jednak już w równiejszych warunkach i zobaczmy jak wyglądałaby drużynówka biorąc wyniki z właśnie kwalifikacji:
1.
Polska 512,4pkt (Kot 130.2, Żyła 130.1, Stoch 127.2, Kubacki 124.9)
2.
Niemcy 508,7pkt (Wank 135.9, Wellinger 127, Leyhe 123.5, Freitag 122,3)
3.
Norwegia 496,2pkt (Fannemel 127.9, Forfang 123.8, Gangnes 122.9, Sjoeen 121,6)
4.
Austria 469,2pkt (Kraft 127.2, Hayboeck 115.1, Diethart 113.5, Poppinger 113.4)
Do not zawodników którzy nie otrzymali not za styl dodałem takie, jakie najprawdopodobniej by otrzymali.
Czego można spodziewać się dzisiaj? Na pewno gorszych wyników Wanka, wiadomo że LGP to cykl w którym skacze najlepiej jednak wczoraj miał najmocniejszy wiatr pod narty ze wszystkich zawodników, i ogólnie do najrówniejszych zawodników na pewno nie należy. Takiej bomby (5-6pkt przed całą resztą) nawet w jednym ze skoków nie powinien odpalić wieczorem. Sjoeen z kolei powinien skoczyć lepiej, obserwując jego skoki treningowe zimą można było zaobserwować, że we wszystkich treningach na maxa nie skacze. Rok temu w Wiśle się nie popisał, w 1. serii drużynówki wywrotka a w kwalach DSQ (które notabene były dodatkową 3. serią tych zawodów). Teraz jest bogatszy o doświadczenie z całego zimowego sezonu i cyrków z jego strony bym się nie spodziewał. Fannemel w którymś ze skoków może też skoczyć odrobinę lepiej, natomiast Forfang, Gangnes, Leyhe, Freitag i Wellinger nie powinni ani za bardzo in plus ani in minus w stosunku do skoków z kwali wyskoczyć. Polacy mocna, solidna forma, motywacja wysoka, Stoch powinien wypaść lepiej niż w kwalifikacjach i nawet jak ktoś z pozostałej trójki skoczy trochę poniżej swojego poziomu to spokojnie i tak możemy
konkurs nadal wygrać. W Austrii równą formę prezentuje tylko Kraft, Hayboeck raz skoczy lepiej raz gorzej a i tak niczym nawet te lepsze skoki nie przypominają tych sprzed 7 miesięcy z
TCS, Poppinger czy Diethart natomiast ponad swój poziom za bardzo nie wyskoczą, nie ta klasa obecnie. W takim składzie Austriaków nie widzę na podium.
Mimo iż z podatkiem, to według mnie poniższe AKO do gry:
Polska 1-3 @ 1.10 1. 1042.7pkt :grin: nokaut
Norwegia 1-3 @ 1.38 3. 982.7pkt
Niemcy 1-3 @ 1.40 2. 1007.pkt
AKO: 2.13 (po odjęciu podatku @ 1.875 ) milenium
Można też lżej spróbować:
wygrana Polaków @ 1.95 zamiast 1-3 w powyższym kuponie po
AKO: 3.77 (po odjęciu podatku @ 3.32 milenium)
W
pary h2h z PIERWSZEJ serii z polskich buków się nie bawię (wysoka marża + podatek :?), Bwin wystawił tylko 10 i to dość ostrożne, ale spróbować można:
Wank - Kot
Kot @ 1.95 Bwin 122.3 - 125.5
Wank tak jak w kwalach nie powinien odpalić a Kot wydaje się być w naprawdę solidnej formie, 1.95 to value. Zobaczmy na treningi i kwalifikacje.
I trening: 61.7 - 61.6
II trening: 50.7 - 60.8
kwalifikacje: 135.9 - 130.2
Przed Maćkiem szansa po nieudanej zimie by świetnie zaprezentować się w drużynówce, na Wanku na pewno oczekiwania by powtórzył wynik z kwalifikacji, a pod presją się dobrze nie skacze. Warunki powinni mieć podobne bo skaczą w tej samej grupie, w kwalifikacjach Wank miał za wiatr -5.4, Kot +1.7. I trening praktycznie ta sama nota, a w drugim przeprowadzonym w bardziej sprawiedliwych warunkach Maciek wypadł o wiele lepiej.
Sjoeen - Kubacki
Sjoeen @ 1.72 Bwin 120.6 - 126.1
Kubacki w niezłej formie, ale pewnego poziomu nie przeskoczy, wygrał te CoC miesiąc temu ale nikogo tam nie było poza Prevcem który skakał tam na lajcie (w wywiadzie to mówił). Pewnie odda dziś dwa równe skoki na poziomie z treningów i kwalifikacji, a Sjoeen jest w stanie zaprezentować się o wiele lepiej od tego. Potencjał ten chłopak ma ogromny, szkoda tego upadku z początku zimowego sezonu który trochę go wybił z rytmu po przygotowaniach, ale teraz czuje się mocny, I wietrzny trening wygrany ze sporą przewagą, drugą sobie odpuścił a w kwalifikacjach mam przeczucie że nie skoczył na 100% swoich możliwości. Kubacki skakał w kwalach z lepszym wiatrem i z wyższej belki, a tylko 3.3 pkt przed nim.
Prevc - Kraft
Prevc @ 1.85 Bwin 130.6 - 124.8
Kraft niby solidnie, ale nic specjalnego nie prezentuje. Prevc I trening w swoim stylu 106.5m (zimą też często I trening słabiutko i to nie z powodu jakiegoś wiatru, po prostu zepsuty skok). W drugim wygrał z Kraftem o 7pkt, a w kwalifikacjach przegrał o 3.5pkt. W sezonie zimowym można było zaobserwować, że jeśli chodzi o jakość wyników z treningów a z konkursu to u Prevca ta różnica była zdecydowanie większa, in plus. Rok temu w Wiśle w LGP dominował od początku do końca weekendu. Dla mnie jest to obecnie najlepszy skoczek na świecie i główny kandydat do KK w następnym sezonie. Forma obecnie aż tak wybitna nie jest, ale po zawodach CoC w Kranju mówił już że czuje się pewnie i lekko odpuścił drugi skok żeby sobie nic nie zrobić, co kosztowało go wygraną. Wcześniej w krajowych zawodach był trzeci i przegrał z Miranem Zupancicem i Jernejem Damjanem bo się wywrócił w I serii z powodu zbyt dalekiego skoku (111,5 metra na HS109, 2,5 metra za HS na normalnej wystarczy by mieć problemy), gdyby nie to to o jakieś 8-10pkt spokojnie by wygrał. Dla mnie jest on lekkim faworytem w I serii do osiągnięcia lepszego wyniku.
Żyła - Poppinger
Żyła @ 1.15 Bwin 121.9 - 115.0
Nie, nie upadłem na głowę że biorę Piotrka po tak mizernym kursie :grin:. Para ta jest tutaj tylko dlatego, ponieważ Żyłę zdmuchnęło w pierwszym treningu a Poppinger mimo skoku w normalnych warunkach o wiele go nie wyprzedził. Żyła jest bardzo nierówny ale tylko wtedy gdy
nie jest w formie. Tu w formie jest niemniejszej jak rok temu, a rok temu nie zepsuł ani jednego skoku na przestrzeni całego weekendu, był drugi na podium trzyseryjnego konkursu indywidualnego tylko za genialnym wtedy Prevcem, a w drużynówce miał czwartą notę spośród wszystkich zawodników. W każdych kwalach i treningach wtedy był w TOP5, teraz też by tak było gdyby miał normalne warunki w treningu nr 1, trening nr 2 już wygrał a w kwalach był drugi. Poppinger tam daleko, daleko za nim.
Wiadomo, że: 1. wiatr, 2. mówimy o jednym skoku, 3. LGP, 4. beret Żyły i można mieć obiekcje, ale ja tu widzę minus tylko przy jakimś upadku, Poppinger skacze jako trzeci po nim więc nawet ryzyko, że wiatr coś zmieni jest małe...
Reszta par raczej nie do gry.
Norwegia - Niemcy 1.85-1.85: totalny no bet, jak ktoś nie zwali powinna być walka do samego końca
Freitag - Diethart 1.50-2.40: Freitag rok temu też dobrze skakał na treningach a w drużynówce słabiutko i w każdym skoku po 3pkt w plecy z też wtedy średnim Diethartem
Stoch - Fannemel 1.45-2.55: wystarczy lekko spóźniony skok Stocha i dobry skok Fannemela by było na styk, ale jak to się nie stanie to Stoch minimalnie powinien wygrać
Gangnes - Leyhe 1.65-2.10: wiedziałem że będzie taka para :grin: I trening 63.6-63.5 dla Norwega, II trening 56.9-53.0 dla Norwega, kwalifikacje 123.5-122.9 dla Niemca. Liczyłem na kursy po równo i wtedy w Gangnesa, przy takich może delikatne value na Leyhe ale ja tam odpuszczam
Forfang - Hayboeck 1.65-2.10: Hayboeck nierówna forma, Forfang z kolei niby równo ale bez szału. Dobrze wystawione kursy
Wellinger - Koudelka 1.55-2.30: Ktoś powie że warto grać na Niemca przy takim kursie i przy takich wynikach Czecha z treningu, ja jednak myślę że Koudelka w swoim stylu w drużynówkach pokaże się z dobrej strony. Będzie skakać bez większej presji, rok temu w drużynówce dwa świetne skoki i indywidualnie zająłby wtedy 3 miejsce. Po 1.55 Wellinger nie do gry.