Widze ze sie niektorzy zagalopowali z poziomem polskiej pilki i juz wieszcza ze powinny 3-4 polskie kluby regularnie wystepowac w pucharach. Otoz nie, polskie kluby sa slabe,
polska liga jest slaba, to ze Legia wymeczyla awans do
LE nie robi z niej niewiadomo jakiej potegi wsrod sredniakow europejskich a to ze Legia czasem przegra czy zremisuje z kims w lidze nie czyni tego drugiego klubu rownie silnym jak ta super w ostatnich tygodniach Legia.
Poki taki wyczyn, taki wielki wyczyn jak ten teraz Legii bedzie raz na kilka lat - ostatnio Lech czy jeszcze dawniej Wisla to niestety o zadnym przelomie w polskiej pilce mowic nie bedziemy.
W Polsce nadal szkolenie kuleje, wystarczy spojrzec na zaplecze ektraklasy, tam to dopiero poziom jest zenujacy, a moze 10-15 zawodnikow prezentuje poziom zblizony do tego z
ekstraklasy, wiec o czym my tu mowimy.
Teoretycznie najsilniejszy klub
ekstraklasy, czyli mistrz Legia w najsilniejszych ligach europejskich bilby sie o utrzymanie. W tych slabszych ale uznanych czyli
Holandia cz
Portugalia to maks srodek tabeli z przeblyskami i wygranymi z tymi z czolowki.
Najkorzystniej dla takiego mistrza polski bylby udzial w lidze mistrzow, ale tych mistrzow lig slabszych:
czechy slowacja rumunia wegry
serbia chorwacja slowenia
austria itd itp. Wtedy kazdy z kazdym 8-10 druzyn i przynajmniej regularnie rozgrywane mecze na poziomie a nie to co jest teraz ze albo europejska posucha i odpadanie w eliminacjach eliminacji albo ciezki lomot z klubami z ktorymi grac to tylko zeby popatrzec jak gwiazdy futbolu prezentuja sie na tle slabiakow a jak sie prezentuja a no tak ze ciezko znalezc 100 % motywacji i koncentracji do gry.
Tak jak powiedzial Muller bez sensu grac z zespolami pokroju San Marino. Tak samo w klubowych bez sensu grac mecze ktore koncza sie pozniej pogromami.
Olac te
LM i
LE w takim formacie i stworzyc rzeczywiscie lige mistrzow A i B
Niech w A se graja tak jak do tej pory ale tylko najsilniejsi a w B tak jak napisalem liga kazdy z kazdym i tylko mistrzowie.
Bo poki co to tylko mozna zyc marzeniami ze od dzis Legia co roku bedzie grala na poziomie w europie.
A skonczy sie jak zwykle, porazka w dwumeczu z Ajaxem, pozniej w lato odpadnie mistrz z eliminacji
LM i
LE i wroca nastroje huraoptymistow do normy, czyli nie mamy czego szukac w europie poki nie zaczniemy od zaplecza ektraklasy, szkolenie szkolenie i przede wszystkim mniej obcokrajowcow w klubach.