adam_adam
Użytkownik
A wesoło, wesoło...:grin:
Normalnie to bym zignorował tego rodzaju posty, ale zauważyłem że Cock chętnie pisze bzdury o tradingu - z takim przekonaniem, jakby był co najmniej profesorem jakiejś uczelni albo prezydentem USA - więc reakcja musiała być.:]
Raz zaprasza do "kopalni złota" wszystkich potrafiących wyłapać value 3-4 godz. przed meczem, to znów przestrzega jednego usera przed handlem w przerwach piłki nożnej - twierdząc, że to jest dobre, ale tylko do pewnego momentu, (oczywiście On tak nie gra, ale wie że tak jest - a skąd wie? "wygooglał: Betfair handel w przerwie" lecz na pytanie o jaki to moment chodzi już nie odpowiedział. Innym razem stwierdza (w najlepszym blogu na tym forum), że wziąłby się za CS-y, ale obawia się, że są one jak "licytacje pokera" - zarzucając przy tym autorowi brak regularności i pokazywanie samych greenów (Cock, jeśli kiedykolwiek dojdziesz do takiego poziomu co raddik, to zrozumiesz, że wtedy nie bawi się za drobniaki w "II ligi belgijskie" tylko wchodzi się "raz a dobrze" w konkretne rynki za konkretne pieniądze : LM, liga angielska czy hiszpańska). O wywodach nad przewagą stopniowego backa, którego można "upłynnić" (że, co?) w razie niepowodzenia, nie wspomnę...:smile:
Normalnie to bym zignorował tego rodzaju posty, ale zauważyłem że Cock chętnie pisze bzdury o tradingu - z takim przekonaniem, jakby był co najmniej profesorem jakiejś uczelni albo prezydentem USA - więc reakcja musiała być.:]
Raz zaprasza do "kopalni złota" wszystkich potrafiących wyłapać value 3-4 godz. przed meczem, to znów przestrzega jednego usera przed handlem w przerwach piłki nożnej - twierdząc, że to jest dobre, ale tylko do pewnego momentu, (oczywiście On tak nie gra, ale wie że tak jest - a skąd wie? "wygooglał: Betfair handel w przerwie" lecz na pytanie o jaki to moment chodzi już nie odpowiedział. Innym razem stwierdza (w najlepszym blogu na tym forum), że wziąłby się za CS-y, ale obawia się, że są one jak "licytacje pokera" - zarzucając przy tym autorowi brak regularności i pokazywanie samych greenów (Cock, jeśli kiedykolwiek dojdziesz do takiego poziomu co raddik, to zrozumiesz, że wtedy nie bawi się za drobniaki w "II ligi belgijskie" tylko wchodzi się "raz a dobrze" w konkretne rynki za konkretne pieniądze : LM, liga angielska czy hiszpańska). O wywodach nad przewagą stopniowego backa, którego można "upłynnić" (że, co?) w razie niepowodzenia, nie wspomnę...:smile: