esperanza10
Użytkownik
Bayern - Barca
Hmm... mam chyba alergie na polskich dziennikarzy, zwłaszcza tych z Nsport. Przed tym dwumeczem, pierwszy raz dłuższego czasu, to chyba nie Barca, a właśnie Bayern będzie faworytem do awansu. To może być na rękę Barcelonie. Według mnie Duma Katalonii jest mocno niedoceniana przed tym dwumeczem. Oczywiście Bayern gra znakomicie, wiem, bo oglądam praktycznie każdy ich mecz. Barcelony również. Nie hejtujcie, bo zachowuje tutaj obiektywizm.
Jednak nie wiem, czy jednak aż takim, aby jednym tchem powiedzieć - Bayern wygra dwumecz i zagra w finale, bo będzie to bardzo trudne. Jeden i drugi zespół ma mistrza zaklepanego, także w lidze ogrywają obecnie rezerwowych. Do Champions League obie ekipy przystąpią wypoczęte i z nastawieniem walki tutaj o wszystko, rozgrywki krajowe schodzą na drugi plan.
Na tle całego sezonu, Bayern wygląda lepiej niż Barca, ale tutaj nie ma to najmniejszego znaczenie - będzie liczyła się dyspozycja dnia, kluczem Bayernu będzie pierwszy mecz, jeśli na Fußball Arenie nie wygrają, to na Camp Nou będzie im bardzo ciężko. Jak każdemu. Problemem Barcy jest defensywa, ona będzie decydująca - jeśli Barca nie podaruje sama bramek Bayernowi, to będzie to dobry znak. Messi na pewno będzie gotowy na ten dwumecz - Iniesta, Xavi - na nich również wszyscy w BCN uważają, także na pewno będą w dobrej formie fizycznej na dwumecz. Defensywa - Masche i Puyol według dzisiejszych doniesień katalońskich mediów będą gotowi na spotkanie na Camp Nou, dlatego jeśli Barca osiągnie korzystny wynik w Bawarii to będzie dobrze.
Barca oczywiście ma problemy w obronie, ale w swoim składzie ma graczy, którzy na ostatnich wielkich turniejach i w ważnych meczach zawsze ogrywali Niemców, a i Messi nigdy w Monachium nie strzelił... będzie chciał to zmienić, bo strzela w każdym europejskim mieście i stolicy Bawarii w kolekcji mu brakuje. Poza tym zawsze trzeba wierzyć w słabszy występ Bawarczyków, oczywiście nie musi tak się stać, ale również to niekoniecznie musi być ich najlepszy pojedynek - brak Kroosa i Mandzukicia w 1. meczu na pewno będzie widoczny.
Mnie jako kibica Barcy cieszy również stawianie Bayernu w roli faworyta, czy inaczej - mówienie o końcu ery FC Barcelony, bo wtedy kończy się to zazwyczaj świetnym meczem FCB, zwycięstwem i kolejnymi zachwytami. Ponadto wszyscy zarzucają Dumie Katalonii awans do półfinału bez wygranego meczu, ale jakie to ma znaczenie? Jesteśmy na takim etapie, kiedy liczy się suchy wynik a nie...
Poza tym pamiętajmy - Hiszpanie, czy tutaj Katalończycy, którzy stanowią o sile reprezentacji ostatnio mają patent na wygrywanie ważnych meczów, etc. Ponadto Barca, jak Hiszpania - turla się w tej edycji Ligi Mistrzów dokładnie tak jak La Roja w fazie pucharowej Euro '12... i dopiero odpali w finale jak Hiszpania i tam zdemoluje rywala. Takie jakieś dziwne przeświadczenie mnie dosięga. Wówczas na Euro Hiszpanie byli krytykowani, wyrzucani z imprezy przez ekspertów z polski, ponownie tych z N-ki i trochę TVP, oczywiście to niekoniecznie odpowiedni przykład, ale chciałbym tylko ukazać, że nakręcanie przez polskich dziennikarzy boom na BVB i Bayern może okazać się sporym niewypałem i w finale Champions League zobaczymy El Clasico, dwumecz Bayern - Barca zapowiada się świetnie i nie bardzo zgadzam się z faworyzowaniem, aż takim Bayernu, bo potencjał nadal jest podobny... a FCB ma w składzie Messiego
Hmm... mam chyba alergie na polskich dziennikarzy, zwłaszcza tych z Nsport. Przed tym dwumeczem, pierwszy raz dłuższego czasu, to chyba nie Barca, a właśnie Bayern będzie faworytem do awansu. To może być na rękę Barcelonie. Według mnie Duma Katalonii jest mocno niedoceniana przed tym dwumeczem. Oczywiście Bayern gra znakomicie, wiem, bo oglądam praktycznie każdy ich mecz. Barcelony również. Nie hejtujcie, bo zachowuje tutaj obiektywizm.
Jednak nie wiem, czy jednak aż takim, aby jednym tchem powiedzieć - Bayern wygra dwumecz i zagra w finale, bo będzie to bardzo trudne. Jeden i drugi zespół ma mistrza zaklepanego, także w lidze ogrywają obecnie rezerwowych. Do Champions League obie ekipy przystąpią wypoczęte i z nastawieniem walki tutaj o wszystko, rozgrywki krajowe schodzą na drugi plan.
Na tle całego sezonu, Bayern wygląda lepiej niż Barca, ale tutaj nie ma to najmniejszego znaczenie - będzie liczyła się dyspozycja dnia, kluczem Bayernu będzie pierwszy mecz, jeśli na Fußball Arenie nie wygrają, to na Camp Nou będzie im bardzo ciężko. Jak każdemu. Problemem Barcy jest defensywa, ona będzie decydująca - jeśli Barca nie podaruje sama bramek Bayernowi, to będzie to dobry znak. Messi na pewno będzie gotowy na ten dwumecz - Iniesta, Xavi - na nich również wszyscy w BCN uważają, także na pewno będą w dobrej formie fizycznej na dwumecz. Defensywa - Masche i Puyol według dzisiejszych doniesień katalońskich mediów będą gotowi na spotkanie na Camp Nou, dlatego jeśli Barca osiągnie korzystny wynik w Bawarii to będzie dobrze.
Barca oczywiście ma problemy w obronie, ale w swoim składzie ma graczy, którzy na ostatnich wielkich turniejach i w ważnych meczach zawsze ogrywali Niemców, a i Messi nigdy w Monachium nie strzelił... będzie chciał to zmienić, bo strzela w każdym europejskim mieście i stolicy Bawarii w kolekcji mu brakuje. Poza tym zawsze trzeba wierzyć w słabszy występ Bawarczyków, oczywiście nie musi tak się stać, ale również to niekoniecznie musi być ich najlepszy pojedynek - brak Kroosa i Mandzukicia w 1. meczu na pewno będzie widoczny.
Mnie jako kibica Barcy cieszy również stawianie Bayernu w roli faworyta, czy inaczej - mówienie o końcu ery FC Barcelony, bo wtedy kończy się to zazwyczaj świetnym meczem FCB, zwycięstwem i kolejnymi zachwytami. Ponadto wszyscy zarzucają Dumie Katalonii awans do półfinału bez wygranego meczu, ale jakie to ma znaczenie? Jesteśmy na takim etapie, kiedy liczy się suchy wynik a nie...
Poza tym pamiętajmy - Hiszpanie, czy tutaj Katalończycy, którzy stanowią o sile reprezentacji ostatnio mają patent na wygrywanie ważnych meczów, etc. Ponadto Barca, jak Hiszpania - turla się w tej edycji Ligi Mistrzów dokładnie tak jak La Roja w fazie pucharowej Euro '12... i dopiero odpali w finale jak Hiszpania i tam zdemoluje rywala. Takie jakieś dziwne przeświadczenie mnie dosięga. Wówczas na Euro Hiszpanie byli krytykowani, wyrzucani z imprezy przez ekspertów z polski, ponownie tych z N-ki i trochę TVP, oczywiście to niekoniecznie odpowiedni przykład, ale chciałbym tylko ukazać, że nakręcanie przez polskich dziennikarzy boom na BVB i Bayern może okazać się sporym niewypałem i w finale Champions League zobaczymy El Clasico, dwumecz Bayern - Barca zapowiada się świetnie i nie bardzo zgadzam się z faworyzowaniem, aż takim Bayernu, bo potencjał nadal jest podobny... a FCB ma w składzie Messiego