Emocje po gali opadły, to leciutkie podsumowanie i przepowiednia co może być dalej.
Na początek zaczniemy od aspektu nie sportowego, a mianowicie od oprawy. Moim zdaniem jedna z lepszych, chodź początkowa prezentacja zawodników lekko na minus z niektórych sektorów hali nie było widać zawodników. Dobór muzyki idealny można bez problemu stwierdzić że jest to ich kawałek podłogi! Dobrze się sprawdziły również nowe ring girls, obyło się bez pomyłek tak jak w przypadku FEN. Kibice niestety hala podzielona na pól. Połowa tych którzy naprawdę przyszli oglądać
mma a połowa po to aby zrobić sobie fotkę i pogadać. Jedynie jak walczył
Pudzian to była euforia. Niestety to potwierdza to tylko moje słowa że dla większości ludzi
KSW=
Pudzian. No to by było na tyle teraz przechodzimy do konkretów. Pierwsza walka z undercard'u, dobra dała to czego oczekiwali ludzie czyli solidnych silnych ciosów. Gułaś miał okazje gdy z początku trafił rywala niestety nie wykorzystał i to później on był konkretnie rozbity. Mnie osobiście to zasmuciło bo wiadomo ze kibicowałem Gułasiowi. Jędrzej dobra walka zobaczymy z kim zawalczy ponownie bo opcji jest sporo. Szulakowski - Grudniewski bardzo dobra walka dla znawców
mma sporo prób technik, cały czas coś się działo. Próby poddań i dobre obrony, obydwaj mile widziani ponownie. Przejdźmy do karty głównej nie ma co kombinować Narkun pokazał że zasłużył na walkę o pas i to mu się po prostu należy. Karol no niestety po treningach w
USA oczekiwałem czegoś więcej, osobiście nie widzę obecnie rywala dla Karola w
KSW, chyba że dołączy Fijałka i będzie kolejna ich walka. Obaj po porażkach więc kto wie. Aziz no cóż zaskoczył zapewne wielu, nikt nie spodziewał się że Aziz będzie po prostu tak dobry, a silva no cóż jak by poszedł w parter to kto wie a tak to ujemny rekord i chyba papatki z
KSW. Dla mnie sensowna walka to Karaoglu - Drwal lub Karaoglu - Azaitar. Rozczarowanie postawą Jewtuszki, niestety, ale tutaj był ewidentnie słabszy i wygrana Szymuszowskiego zasłużona. Szczególnie po obronach przed poddaniem. Logiczna wydaje się walka Robert Radomski - Kamil Szymuszowski. Jewtuszko zapewne zapowiadana walka z Kułakiem. Reljic - Vegh no cóż na moje oko to zwycięstwo Słowaka, ale też i zasłużona jego przegrana bo to nie było nawet 30% tego co Attila wyprawiał w Bellatorze. Brawa dla Reljic'a za próbę duszenia w 3 rundzie, ale też brawa dla Słowaka za nietuzinkową obronę. Tak czy siak teraz Reljic - Narkun, a co z Attilą? Niech walczy z przegranym tego pojedynku. Bedorf no cóż "przeleżał" walkę to i ją wygrał. Szkoda że Graham nie dokończył dzieła w 3 rundzie, gdy trafił Karola. Teraz pewnie przerwa dla Karola i walka z Pudzianem.
Pudzian no cóż to było wiadome od początku że zdemoluje Gracie'go, ale zapewne nikt nie myślał że będzie to tak szybko, tłum zadowolony, owacje na stojąco. Ok co dalej? Ma być silny Anglik no to Stav Economou lub Karl Etherington innej opcji nie widzę. I teraz wisienka na torcie czyli coś na co wiele osób czekało. Pierwsze co mnie zdenerwowało to czemu sędzia przerwał na 4 sek, przed końcem? No po co? Materla tłuk go minute to nie mógł jeszcze 4 sek? Bo w moim przekonaniu te obalenia Materli mogły nie mieć takiego przełożenia na karty punktowe i to dominacja Drwala w stójce (walka Jędrzejczyk-Gadelha). Mogła dać mu ten remis i byśmy mieli dogrywkę. Tak no cóż Drwal dał się złapać w pułapkę Materli i przegrał bywa. Cieszy mnie fakt że po ciosach Drwala Materla był kilka razy zachwiany. Co teraz? Zapewne tak jak wspominałem wcześniej Karaoglu - Drwal. A dla Materli Vyacheslav Vasilevsky. Po ostatniej porażce nie powinno być problemu ze ściągnięciem go, a i był by to dla niego również trudny rywal. Kończąc było to moja 4 gala
KSW na żywo. I co tu dużo mówić w moim przekonaniu najlepsza gala
KSW w historii pod względem sportowym, jak i wizualnym bo gra świateł była kozacka! Jak widać zmiana rękawic na mniejsze zrobiła swoje i doczekaliśmy się paru nokautów.
https://www.youtube.com/watch?v=OtBfidm1qUQ