Na początku muszę przyczepić się do internetowych buków, którzy się nie popisują i wyraźnie pokazują, że nie potrafią wystawiać kursów na rozgrywki z naszego podwórka i w przypadku tego Final4 po prostu wybrali najłatwiejszą opcję, czyli w ogóle nie dali oferty. Nie było kursów na wczorajsze półfinały, nie ma i dzisiaj na finał oraz mecz o 3. miejsce. Nie chodzi nawet o ten drugi mecz, bo będzie to zwykły, regularny sparing, ale o sam finał, który jednak jest spotkaniem o sporą, jak na nasz kraj, stawkę.
Pogoń Szczecin-Vistal Gdynia 21-26
Vistal 2.67[2.35] STS IZZI
Ciekawe spojrzenie na to spotkanie mają polskie buki. Każdy faworyzuje Pogoń wystawiając na nie jakieś 1.6-1.7. Ale o co chodzi? W sezonie zasadniczym Superligi oba mecze niezwykle wyrównane i solidarnie po jednym zwycięstwie, każde jednobramkowe. Patrząc z perspektywy ostatnich meczów też nie da się pokazać, że to drużyna Struzika powinna być tutaj wyżej stawiana. Tak, to one zajęły pierwszą lokatę w tabeli, ale co z tego? To Vistal w ostatnich dniach gra świetnie. Szczecinianki męczyły się w pierwszym meczu ćwiartek, gdzie dostały -1 od Łączpolu. Fakt, że u siebie już rozjechały drużynę Ciepłego, ale pierwszy mecz zostaje w pamięci. Gdynianki za to miały mieć ciężką przeprawę z Zagłębiem. I co? U siebie spokojne +3, a na wyjeździe totalna kontrola, gdzie przez większość meczu trzymały dystans na +6,+7. Tetelewski wyciska z tej drużyny jak najwięcej się da. Świetna forma Galińskiej, o Kobylińskiej już nie wspominam, bo ona niszczy każdego rzucając w każdym meczu około 10 bramek. Pogoń też ma zrównoważony skład, ale chyba brakuje u nich kogoś na wzór Kobylińskiej, której już niedługo nie powinno być w naszym kraju. Kwestią tutaj może być właśnie wyłączenie prawej połówki Gdynianek. Ale w takim wypadku luźniej zrobi się w innych rejonach parkietu, a tam Tetel ma kim postraszyć. Tasić i Matieli nieźle wkomponowały się w drużynę i razem z Owenem na kole i niezłymi, jak na nasze rozgrywki, skrzydłami mogą spokojnie prowadzić akcje w ataku. Do tego kwestia poprzednich sezonów. Vistal, mimo iż w MP nie wypadał rewelacyjnie, to w Pucharze potrafił grać rewelacyjne mecze.
Daleko nie trzeba szukać, wystarczy spojrzeć na finał sprzed roku i mój bet właśnie na nie. Wtedy to drużyna Tetela zniszczyła Zagłębie na +8 w ich własnej hali. Teraz nie będą grały z gospodarzem, więc teoretycznie, jeżeli chodzi o samą atmosferę, może być jeszcze łatwiej. Podsumowując, nie widzę tutaj argumentów, żeby wystawiać tutaj w ten sposób kursy. Mecz 50/50, a nawet chyba trochę pod Vistal, więc kurs realny 2.35 jest ciekawą opcją i ja w nią wchodzę.
Na koniec ciekawostka. Przed rokiem Final4 miało identycznych uczestników, czy to świadczy o wyrobieniu się w naszej Superlidze czołowej czwórki? Raczej nie, bo w tym sezonie do półfinałów MP wejdzie Start, wcześniej była Energa, więc dalej jest ciekawie i czołówka to 5-6 zespołów. Też tak uważacie?