forma Bostonu woła o pomstę do nieba, Niedźwiadki od tygodnia nie mogą wygrać meczu. ostatnie cztery mecze przegrane, trzy ostatnie bardzo wysoko. Najpierw porażka 3:4 z Caps którzy również notują niską formę, dalej było już tylko gorzej 5:2 z Pingwinami, 6:1 z Tampa Bay i 6:2 z Panterami. Jak łatwo policzyć 8 bramek strzelonych i aż 21 straconych bilans godny co najwyżej drużyn z dolnej części tabeli ale dla ubiegłorocznego mistrza jest na to tylko jedno określenie - kompromitacja. Tym razem u siebie w Bostonie Bruins będą podejmować Flyers z Filadelfii. Lotnicy ostatni mocno zwiększyli loty, duża w tym zasługa ich goalie - Bryzgalova, który jest teraz w szczytowej formie, co prawda w ostatnim meczu z Islanders wpuścił dwie bramki, ale przed tym spotkaniem był nie pokonany przez 249 minut (!) w tym czasie jego koledzy z pola strzelili dziewięć bramek. Dziś również od pierwszej minuty w bramce Flyers zobaczymy Bryzgalova (GAA 2,5) co ciekawe Flyers wygrali wszystkie siedem meczy w marcu w których bramki strzegł Bryzgalow - jego średnia z tych siedmiu meczy jest na poziomie straconej jednej bramki na mecz, ale w tych siedmiu meczach cztery razy zachował czyste konto. Natomiast bramki Bruins prawdopodobnie będzie standardowo strzegł Thomas (GAA 2,5) który ostatnio nie radzi sobie z obroną bramki. w swoich ostatnich czterech meczach przepuścił aż czternaście bramek. Nie wiem dlaczego boston jest dziś w roli faworyta, ponieważ oprócz tego, ze grają u siebie nic nie przemawia po ich stronie. Flyers jest to drużyna która najlepiej ze wszystkich ekip radzi sobie na wyjazdach, dołóżmy do tego rewelacyjną formę Bryzgalova w bramce, duży procent wykorzystanych "power play" i możemy śmiało stawiać na Flyers, ponieważ nie wierze, że po takich pogromach jakich Bruins doznali ostatnio z Panterami, Pingwinami czy Błyskawicami mógłby się nagle przełamać i pokonać solidną defensywę Flyers.
PHL Flyers OT@ 2.10