>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

komentarze

Status
Zamknięty.
nazimek 0

nazimek

Forum VIP
luźny temat. tutaj nie piszemy analiz, tylko różne luźne opinie na temat zakończonych meczów w primera division ????
 
nazimek 0

nazimek

Forum VIP
to zaczne ja ????

po oglądnięciu wczorajszego meczu Barcy mogę stwierdzić jedno. Nastąpił ostateczny koniec. Trener jest dla mnie skończony. Mecz sezonu, a ten nie wystawia wszystkich do gry :wowsdf: .Jeszcze akurat wczoraj Ronaldinho dał ciała....... :;/:
 
peja 1

peja

Użytkownik
Zgadzam się Nazimek z twoją wypowiedzią... A dodam tyle, że za pare dni odpadną jeszcze z Liverpoolem... i wtedy pewnie dopiero Rejkard odejdzie :;/: A nowemu trenerowi zostanie walka o mistrzostwo Hiszpani...
 
rafalre 0

rafalre

Użytkownik
Mnie także Barca wczoraj doprowadziła do oburzenia. Mogli spokojnie wygrać, jednak Ronaldinho nie strzlił karnego, który by ostatecznie podłamał rywala. Nie wiem w jakim celu Rijkaard wystawia w pierwszym składzie Oleguer, przecież to kaleka. Ile razy on się machną, badź nie przyjął prostej piłki. W wyjściowej 11 zabrakło Etoo, tego również nie rozumię. A jeśli chodzi o rewanż z Liverpoolem, to wierze w awans :p, choć z taką grą jak wczoraj będzie bardzo ciężko. Go go go Barca ????
 
tbm 642

tbm

Forum VIP
Mimo bardzo dużej przewagi Athletic Bilbao nie sprostał oczekiwaniom i przegrał z Gimastic Tarragona, który oddał ledwie kilka strzałów na bramkę rywala i zdobył dwie bramki!!

Z wyrównanego meczu na El Riazor zwięsko wyszli piłkarze Betisu, którym zwyciestwo w 80 minucie zapewnił Fernando.

W sumie można było się spodziewać remisu w meczu Espanyol - Villarreal, ale jednak postawiłem na czystą &quot;1&quot; i sie zawiodłem na Espanyolu tym razem.

W ważnym meczu o utrzymanie zwycięstwo odniosła Mallorca. Kolejne chyba już 8 trafienie zalizcył Serb Janković i wydaje mi się, że jeśli nadal będzie utrzymywał taką formę może zagrać w lepszej drużynie w przyszłym sezonie.

Santander odniosło już kolejne 5 zwycięstwo na własnym stadionie!!! nooo jeśli tak grają to według mnie o utrzymanie w Primerze powinni być spokojni.

Saragossa nie bez problemów, ale jednak ograła 3-2 Sociedad. Cieszę się, że sprawdziły się moje przewidywania co do tego meczu :grin: Choć z drugiej strony to zle ze Saragossa wygrała bo moi Los Rojiblancos spadną w tabeli... i w dodatku teraz przegrywają z Huelvą 0-1 a mogło być gorzej... ale nie wykorzystała Huelva drugiej w pierwszych 15 minutach jedenastki!!

Real Madryt - Getafe... no tutaj bardzo ładne profity zarówno trafiony under jak i remis w meczu... jednak Real nie ma wielkiej formy, zobaczymy jak zagrają w środę z Bayernem. FCB wygrali swój mecz ligowy, Real zremisował... mimo wszystko Królewscy wygrali w pierwszym meczu 3-2 i mają narazie przewagę nad Niemcami.
 
nazimek 0

nazimek

Forum VIP
no Real zawodzi na całej linii.....w ogóle mecz BARCA-REAL może być w mało ciekawym widowiskiem za tydzień
 
tbm 642

tbm

Forum VIP
Moja &quot;11&quot; 25 kolejki Primera Division ;)

Ustawienie: 1-3-4-1-2

Anders Palop (Sevilla)
-
Daniel Alves (Sevilla)
Gabriel Milito (Saragossa)
Asier Del Horno (Valencia)
-
Ariel Ibagaza (Mallorca)
Christian Poulsen (Sevilla)
Francisco Casquero (Getafe)
Pedro Munitis (Santander)
-
Bosko Janković (Mallorca)
-
Aleksander Kerzakhov (Sevilla)
Fernendo Morientes (Valencia)


Co o tym sądzicie? Według mnie ci piłkarze zasłużyli w tej kolejce na wyróżnienia... no mam nadzieje, że o nikim ważnym nie zapomniałem ;)
 
lube81 0

lube81

Użytkownik
Co sądzicie o Realu Madryt ma jeszcze szansę na mistrzostwo hiszpani? Może jak trener się zmieni bedzie lepiej. Real to ofensywny klub a Capello stawia wszytsko na defensywę. A pozatym trzyma młodych i utalentowanych zawodników na ławce.Tacy piłkarze jak Emerson nic nie wnoszą do tego zespołu?Myslę że najlepszym transferem byłby zakup C.Ronaldo Quarezmy (FC PORTO) Mogli by tez sprowadzić Lahma lub Schweisteigera ( Bayern Monachium) Co o tym sądzicie ?

Fan Realu Madryt od lat
 
tbm 642

tbm

Forum VIP
Mają szanse na misrzostwo aczkolwiek na pewno nie tak duże jak Barca czy choćby Sevilla. Brakuje im stabilizacji formy. Potrafią dobrze zagrać z mocnymi, ale zawodzą w meczach z drużynami słabszymi. Co do transferów to nie wydaje mi się aby Red Devils oddali C.Ronaldo do Realu... ale sprawa Quaresmy jest bardziej realna i równie byłby to trafny transfer. Co do niemców w lidze hiszpańskiej to jakoś nie jestem do tego przekonany ale jak już miałbym wybierać między tą dwójką z Bayernu to wziąłbym do Królewskich Philippa Lahma bo Bastian według mnie by się mógł nie zaaklimatyzować.
 
lube81 0

lube81

Użytkownik
Celta Vigo: Real Madryt - 1:2 No nareszcie królewscy wygrali. I Robinho strzelił bramke. Jak Capello da pograć brazylijczykowi to on naprawdę się odwdzięcza. Ale najładniejszy mecz tej kolejki to moim zdaniem Getafe: Saragossa 2:2. Atletico znowu zawiodło swoich kibiców co było do przypuszczenia. Barcelona natomiast dość szczęśliwie wygrała swój mecz ale najważniejsze 3 punkty. Pozdrawiam

____________________________________________
REAL MADRYT REAL MADRYT the best club in the world
 
W 2

wislak

Forum VIP
Celta Vigo: Real Madryt - 1:2 No nareszcie królewscy wygrali. I Robinho strzelił bramke. Jak Capello da pograć brazylijczykowi to on naprawdę się odwdzięcza. Ale najładniejszy mecz tej kolejki to moim zdaniem Getafe: Saragossa 2:2. Atletico znowu zawiodło swoich kibiców co było do przypuszczenia. Barcelona natomiast dość szczęśliwie wygrała swój mecz ale najważniejsze 3 punkty. Pozdrawiam
dlaczego twoim zdaniem Barca wygrala szczesliwie/? :wowsdf:
chyba tylko patrząc na wynik
 
tbm 642

tbm

Forum VIP
Mam zdanie podobne do lube81 wygrała nie tyle co szczęśliwie, a po ciężkim meczu. Wszystko było ok prowadziła 2:0 aż nagle dali sobie wbić brame na 2:1. Wtedy Deportivo osiagnęło przewagę i przez to Blaugrana miała nerwową końcówke.

No a Rojiblancos tak jak przypuszczalem znow zawiedli ze słabszymi od siebie. Tym razem z Mallorcą...
 
menzel 3

menzel

Użytkownik
Ja widzę, że tutaj chyba kilka osób nie oglądało tego meczu, a patrzą na wynik. Barcelona zagrała w swoim dawnym stylu. Cisneli Deportivo przez 70 min., bramka to przypadek, a ostatnie 15, 20 minut to wyrównana gra i moim zdaniem nie można mówić o szczęsliwym zwycięstwie Barcy. Bardziej o szczęściu Dep, że nie przegrali z 4-1.
 
tbm 642

tbm

Forum VIP
Mi chodziło tylko o to, że Barca sama sobie zgotowała nerwową końcówkę o nic więcej ;) Bo gra trio Messi - Ronaldinho - Eto&#39;o była na najwyższym poziomie i to nie podlega wątpliwości.

Jeszcze co do innych meczów to spotkanie Racing Santander - Athletic Bilbao 5:4 musiało być rewelacyjne. Oglądałem skróty tego meczu po prostu emocje niesamowite. Bilbao prowadziło najpierw 1:0, poźniej 2:1 ale tylko po to aby na parenascie minut przed koncem przegrywac 2:4!! az tu nagle znów zwrot sytuacji i zrobiło się 4:4!!! Jednak Racing miał w swoich szeregach tamtego dnia rewelacyjnie dysponowanego Nikolę Żigicia, który w końcówce zapewnił im wygraną. Tym samym ekipa z Santander potwierdziła swoja siłę i kto wie.. może powalczy do końca sezonu o europejskie puchary.
 
W 2

wislak

Forum VIP
Ja widzę, że tutaj chyba kilka osób nie oglądało tego meczu, a patrzą na wynik. Barcelona zagrała w swoim dawnym stylu. Cisneli Deportivo przez 70 min., bramka to przypadek, a ostatnie 15, 20 minut to wyrównana gra i moim zdaniem nie można mówić o szczęsliwym zwycięstwie Barcy. Bardziej o szczęściu Dep, że nie przegrali z 4-1.
popieram w 100% ???? dlatego sie zbulwersowalem na wypowiedz Lube, tym bardziej ze to fan &quot;naszych wrogow&quot; ;d

ale ogolnie to własnie mi sie podobała BArca i mimo ze przed meczem nie typowalem latwego zwyciestwa to przez praktycznie caly mecz do stratry gola cisneli ze az milo! a Dep nie istnialo praktycznie

I BARCA pokazala piekno futbolu, a po stracie gola wg mnie to byla taka mysl: &quot;kurde stracilismy, gramy pieknie ale trzeba zagrac teraz mniej efektownie a efektywnie zeby po pieknej grze nie stracic głupio pktow!&quot;

:]
 
tbm 642

tbm

Forum VIP
W poniedziałek z posady trenera Celty Vigo zwolniony został Fernando Vazquez, ale juz nastepnego dnia ogloszono jego następce.

Nowym trenerem Celty Vigo będzie znana osobistość w świecie piłkarskim 41-letni Christo Stoiczkow. Był on świetnym piłkarzem, ale czy okaze się równie dobrym trenerem? Przekonamy się o tym po sezonie, gdyż jego celem jest utrzymanie drużyny w Primera Division.
 
rafales 0

rafales

Użytkownik
Szanowni userzy postanowiłem przytoczyć odzwierciedlający zaistniałą wczoraj sytuację na meczu Getafe - Barcelona (puchar)
Artykuł z serwisu fcbarca.com

Żałosna Barça ośmieszona przez Getafe...

Podsumowania nie będzie. Barcelona umarła. Przyznam się szczerze, że nawet nie chciało mi się oglądać dzisiejszego meczu. Byłem pewien, iż podopieczni Franka Rijkaarda utrzymają bezpieczną przewagę. Gdy zobaczyłem wyjściową jedenastkę to wiedziałem, że ten mecz wygramy i to bez większych problemów. A tu zonk, nie pierwszy i pewnie nie ostatni w tym sezonie...

Nie wiem czy Ronaldinho i spółka szczerze mówią o zdobyciu Mistrzostwa Hiszpanii, bo po dzisiejszym spotkaniu zaczynam w to wątpić. Z taką dyspozycją możemy powalczyć o tytuł mistrzowski, ale w Orange Ekstraklasie nie umniejszając niczego naszej rodzimej lidze. Nie sprawdzałem, jaki kurs u bukmacherów był na graczy Schustera, ale wiem, że gdybym na nich postawił, to za kilka dni jeździłbym Mitshubishi Lancerem Evo X. Po żałosnym meczu, FC Barcelona skompromitowała się na Coliseum Alfonso Perez dostając lanie 4:0 i o zdobyciu Copa del Rey może już tylko pomarzyć. Śmiem twierdzić, iż był to najgorszy pseudospektakl tego zespołu za kadencji Franka Rijkaarda...

Już od pierwszych minut gospodarze ruszyli do ataku zdają sobie sprawę, iż muszą zagrać wyjątkowo by dokonać niemożliwego i wyeliminować &quot;Dumę&quot; Katalonii. Pierwszą groźną sytuację zespół spod Madrytu stworzył sobie w 23. minucie, kiedy to Guiza wyszedł sam na sam z Jorquerą. Na całe szczęście rezerwowy bramkarz Blaugrany wyszedł zwycięsko z całej sytuacji, ale co się odwlecze to nie uciecze...

Co prawda jeszcze w 37. minucie ten sam człowiek zdołał wybronić zespół od straty bramki, ale już chwilę później był bez szans. Bardzo dobrym strzałem zza pola karnego popisał się Casquero i gospodarze wyszli na prowadzenie. Barça chyba zapadła w spóźniony zimowy sen niczym niedźwiedź polarny gdyż już cztery minuty później było 2:0. Defensorzy zespołu ze stolicy Katalonii chyba nie wiedzieli, gdzie są i co robią, a takie błędy Guiza wykorzystuje z zamkniętymi oczami i związanymi nogami. Zrobiło się groźnie, piłkarze w bordowo-granatowych koszulkach schodzili na przerwę ze spuszczonymi głowami i trudno się dziwić.

W szatni Frank Rijkaard powinien nieźle ochrzanić swoich podopiecznych, czy tak zrobił tego się pewnie nie dowiemy. Wiem natomiast jedno. Po tym, co katalońskie gwiazdy zaprezentowały w pierwszej połowie, nie zasłużyły nawet na wodę do picia. Pomyślałem jednak... gorzej być nie może... Jak się okazało Barça może wszystko.

Przez pierwsze kilka minut można było się łudzić, iż Ronaldinho i spółka wzięli do serca sobie słowa trenera, ale rzeczywistość okazała się brutalna, a stwierdzenie &quot;nadzieja matką głupich&quot; w przypadku Barcelony sprawdziło się po raz kolejny (czas umierać).

Począwszy od 55. minuty na boisku istniał ponownie tylko jeden zespół. Oczywiście nie była to Barça, lecz skazywane na pożarcie Getafe. Mężczyźni trenowani przez Bernda Schustera na boisku robili, co chcieli, a bezbronni chłopcy Franka Rijkaarda mogli tylko patrzeć jak gospodarze co chwilę szarżują na bramkę Jorquery... Turdno było uwierzyć w to co działo się tego wieczoru na przedmieściach Madrytu. Mecz był jak pojedynek doskonale zorganizowanej amerykańskiej armii dysponującej F-117 Nighthawk, która mierzyła się z bezbronnymi dziećmi na osiołkach ze scyzorykami w rękach. W 61. minucie boisko opuścił fatalny (jak każdy dziś gracz Barçy oprócz bramkarza) Oleguer, który udowodnił po raz kolejny, iż jest graczem co najwyżej przeciętnym. Szanuję jego przywiązanie do klubu, ale umiejętności ma jednak chyba za małe by reprezentować barwy Barçy, co dziś tylko potwierdził. Chwilami mogłoby się wydawać, iż jak zwykle nieogolony defensor zamiast nóg miał kółka od wózka inwalidzkiego. Wydawało się, że w miarę szybko zauważył to Rijkaard.

Zmiana nic nie dała, bwoeim 120 sekund później w sytuacji &quot;sam na sam&quot; z portero Barçy znów znalazł się Guiza, ale i tym razem przegrał pojedynek. W 66. minucie na boisku pojawił się Saviola, ale Blaugrana zamiast gola strzelić, gola straciła. Z lewej strony boiska dośrodkował jeden z graczy Getafe, a Dorado pewnym uderzeniem trafił do siatki doprowadzając do euforii swoich kibiców. Katalończycy kompletnie bez pomysłu na grę nie potrafili wyciągnąć wniosków z tego, co działo się na boisku. Kompletnie zagubiony był również sztab szkoleniowy Mistrzów Hiszpanii.

Zawsze Franka Rijkaarda broniłem, ale dziś ów Pan nawet nie zechciał podnieść szanownych czterech liter by swoich podopiecznych (o zmianie taktyki lub rotacjach nawet nie wspominam, bo tego dzisiejszego wieczora nie potrafiłby rozgryźć chyba nawet laptoty Neeskensa) po prostu porządnie obrzucić epitetami. Teraz się zastanawiam... co ten człowiek (Neeskens) w ogóle robi na Camp Nou? Rijkaard taktykiem dobrym nigdy nie był, jednak asystenta gorszego wybrać chyba nie mógł. Niegdyś świetny piłkarz siedzi przez cały mecz co chwilę notując &quot;byle pierdoły&quot; w swoim notesiku, które do zespołu niczego nie wnoszą. Pijany Henk Ten Cate potrafił zrobić więcej od trzeźwego Neeskensa.

W 73 minucie było już 4:0, kompletna kompromitacja. W tym momencie piłkarze Barcelony powinni byli zejść z boiska i na następny mecz wyjść w koszulkach z przeprosinami, bilety na spotkanie powinny być za darmo, a piwo roznosić mogłaby Jessica Alba sklonowana x 10.000. Do trzech razy sztuka. Za trzecim razem Guiza wykorzystał sytuację &quot;sam na sam&quot; z Jorquerą i zdobył swojego drugiego gola w meczu (prawie meczu).

W międzyczasie jedyną dogodną sytuację do zdobycia gola zmarnował Samuel Eto&#39;o, który co prawda najpierw popisał się niezłym dryblingiem, ale w sytuacji &quot;sam na sam&quot; zachował się jak nowicjusz, a nie rasowy snajper, o którego walczy pół Europy. Do poziomu Kameruńczyka przystosował się też Ronaldinho, którego nazwisko wymawiano rzadko i to tylko wtedy, gdy gubił piłkę bądź przewracał się na boisku litościwie patrząc na sędziego. Nie dało się już na to patrzeć, zdawał sobie z tego sprawę także rozjemca.

Po 93 minutach arbiter zakończył żałosny występ Blaugrany. Na trybunach zapanowała euforia, a podopieczni Franka Rijkaard powinni zmienić karnację na czerwoną, bo takiej kompromitacji już dawno nie widziałem. Ronaldinho i spółka nie mają nic na swoją obronę, jedynym zawodnikiem, który nie zasłużył na chłostę jest Albert Jorquera. Gdyby nie nasz rezerwowy goalkeeper, byłoby co najmniej 6:0.

Wstyd, hańba, żenada. Jeśli Rijkaard znajdzie jakieś pozytywne aspekty tego czegoś (bo meczem bym tego nie nazwał) to powinien zjeść mikrofon i zakneblować sobie usta.

Jeśli Barcelona poważnie myśli o zdobyciu Mistrzostwa Hiszpanii to musi poważnie zastanowić się nad swoją grą, bo po tym, co dziś zaprezentowali Eto&#39;o i spółka, zespół ze wstydu powinien zapaść się pod ziemię. Jeśli gracze Barçy nie obudzą się przed sobotą to podobne lanie sprawi im słabiutki Betis, a prawie 100.000 fanów, którzy chcą być z drużyną pod koniec sezonu, opuści stadion już po pierwszej połowie.

Dziś przekroczyłem magiczną barierę tysiąca newsów napisanych dla tego serwisu - nie ma co prezent od ulubieńców godzień skromnego jubileuszu. W takich momentach nawet pisać mi się odechciewa. Zbyt wiele razy w tym sezonie przegraliśmy, ale dziś chłopcy z Camp Nou przeszli samych siebie. Jeszcze kilka godzin temu byliśmy pewni finału Copa del Rey...

I nie brońcie graczy Rijkaarda bo nie ma kogo bronić. Dość już ciągłego gadania o przydatności zimnych pryszniców i motywacji na następny mecz. Rozumiem, że nie zawsze można wygrywać, ale braku zaangażowania i walki nie wybaczę. Adios Barça...
Jeśli klub z takim składem:
Jorquera; Zambrotta, Oleguer, Puyol, Sylvinho; Edmílson, Xavi, Iniesta; Giuly, Ronaldinho, Eto&#39;o

przegrywa ze słabszym zespołem i to w sytuacji gdy awans praktycznie mają w kieszeni z zaliczką z pierwszego meczu 5-2 to jest porażka i hańba!!!!!!!!!!
 
realowiec 0

realowiec

Użytkownik
Jeśli klub z takim składem:
Jorquera; Zambrotta, Oleguer, Puyol, Sylvinho; Edmílson, Xavi, Iniesta; Giuly, Ronaldinho, Eto&#39;o

przegrywa ze słabszym zespołem i to w sytuacji gdy awans praktycznie mają w kieszeni z zaliczką z pierwszego meczu 5-2 to jest porażka i hańba!!!!!!!!!!
Zgadzam się z tym. To co pokazała wczoraj Barcelona to porażka totalna... Oni wogóle nie grali. Można tylko żałować, że nie postawilo się na rywali.
 
remix 0

remix

Użytkownik
Ale chyba wczorajszy wynik z atletico pokazal ze BARCELONA ma klase i ambicje aby wygrywać L(
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom