Sprawdzając kadry na mecz:
https://en.wikipedia.org/wiki/2015_FIFA_Club_World_Cup_squads
Doszedłem do wniosku, że warto postawić na Evergrande, zespół który został mistrzem Chin po raz 6 z rzędu, natomiast w klubowym World Cupie wystąpi po raz drugi.
Ekipa z Kantonu to azjatycki kolos, sponsorowany przez chiński holding zajmujący się nieruchomościami oraz właściciela internetowej platformy sprzedażowej, dzięki nieograniczonym funduszom zdystansował w ostatnich latach całą ligę chińską, a w azjatyckiej lidze mistrzów uchodzi na jednego z faworytów do zwycięstwa.
Trzon zespołu stanowią Brazylijczycy: superstrzelec Elkeson, który jest wspierany przez ofensywnego pomocnika R.Goularta oraz Paulinho - kupiony z Tottenhamu były gracz ŁKS Łódź. Kadrę uzupełniają: była gwiazda brazylijskiej piłki - Robinho, czołowy gracz Korei Płd. - Kim Y.G. oraz najlepsi chińscy piłkarze. Trenerem drużyny jest Scolari.
Biorąc pod uwagę budżet Guangzhou, klub mógłby pozwolić sobie na więcej zagranicznych graczy, lecz niestety przepisy chińskiej federacji pozwalają tylko na zgłoszenie 5 obcokrajowców z czego jeden musi być Azjatą, prowadzi do to paradoksu gdzie chińscy kopacze piłki żądają sobie wysokich pensji, gdyż popyt na nich jest duży, wszakże w wyjściowej 11 musi być ich minimum 6, a klasowych graczy nawet jak na azjatyckie warunki jest mało.
Kilka słów o Ricardo Goularcie, najlepszym piłkarzu klubu:
Gra w klubie od początku 2015r. Został wybrany cię najlepszym piłkarzem ligi brazylijskiej. Jego grę docenił także Dunga, selekcjoner reprezentacji. Debiutował w Canarinhos w meczu towarzyskim z Ekwadorem, wchodząc z ławki za Oscara. Kolejnym naturalnym krokiem powinno być zawieszenie poprzeczki możliwie jak najwyżej, czyli przeprowadzka do Europy. Jednak on podpisał kontrakt z chińskim Guangzhou Evergrande. Transfer określono początkiem nowej ery.
Zdążyliśmy się przyzwyczaić, że do tamtejszej ligi trafiają chcące dorobić przed emeryturą podstarzałe gwiazdy albo anonimowi Brazylijczycy. Jeszcze parę lat temu jedną z jej gwiazd był przecież Emmanuel Olisadebe. Goulart to jednak gracz niezwykle perspektywiczny, który w trzech ostatnich sezonach w Brazylii, grając na pozycji ofensywnego pomocnika, nie zszedł poniżej bariery dziesięciu zdobytych bramek w sezonie. W 2014r. oferta Monaco opiewająca na 16 milionów euro została odrzucona. Jak nie trudno się domyślić, największym (jedynym?) plusem przenosin do Chin są pieniądze. Już 3,5 roku temu – stereotypowo przecież gospodarni – Chińczycy osiągnęli mistrzostwo niegospodarności, czyniąc piątym najlepiej zarabiającym piłkarzem na świecie bliżej w Europie nieznanego Dario Conkę. Tym razem popisali się w kwestii kwoty odstępnego. Piętnaście milionów euro to nowy rekord tamtejszej ligi. Dla 95 procent piłkarzy na świecie pieniądze są czynnikiem decydującym, a Chińczycy mają ich tyle, ile pingwiny lodu. Ich finansowy fair-play nie obowiązuje.
Na koniec kilka cytatów o Guangzhou:
- To nie przypadek, że trzech z dziesięciu najbogatszych Chińczyków inwestuje w futbol. Jest w tym element zaspokojenia swojego ego, ale także wartość biznesowa.
Rupert Hoogewerf, wydawca
Hurun China Rich List, czyli chińskiej listy najbogatszych.
- Nikt na świecie nie stworzył projektu o takim rozmiarze i potencjale.
Miguel Angel, dawniej bramkarz Realu Madryt, o akademii Guangzhou, w której projektowanie był mocno zaangażowany. Jego syn szkoli na miejscu.
- Budujemy bliską więź z Guangzhou Evergrande i wierzymy, że ta zażyłość będzie z czasem tylko coraz większa.
Florentino Perez.
-Be the Best Forever.
Klubowe motto.
-Naszym celem jest zwycięstwo w klubowych mistrzostwach świata.
Xu Jiayin, jeden z właścicieli klubu.
Club America -
Guangzhou Evergrande
@2.68
Marathonbet