Widzę kolejny kolega, który pakuje się w progresje.
Ile jeszcze razy wam trzeba tłumaczyć, że takie coś jest pozbawione sensu?
Kasyno to jest najgłębsze bagno w jakie człowiek może wejść. Myślisz, że taka ruletka nie jest "tweakowana"? Myślisz, że jesteś cwaniaczkiem, który wymyślił sobie progresję i przechytrzy tym buka? Od razu napiszę: NIE!
Buk dobrze przewidział, że gracze będą grać progresjami i każde
kasyno ma "system obronny". Kiedy gracz zaczyna grać coraz większymi stawkami na jedno i to samo zdarzenie uaktywnia się taki system i w tym momencie zdarzenie na które stawiasz progresją nie wystąpi dopóki nie stracisz całego swojego kapitału.
Zapytasz mnie skąd takie coś wiem. Nie wiem ???? To są tylko moje przypuszczenia, ale tak samo jak nie udowodnisz, że Boga nie ma, tak samo nie udowodnisz, że takich zabiegów nie stosuje buk. W kasynie, bo zakłady sportowe to zupełnie inna bajka, i tutaj buk (najczęściej) bezpośredniego wpływu na wynik nie ma.