Dyscyplina: Piłka Nożna/J-League
Godzina: 12:30
Spotkanie: Urawa Red Diamonds vs Sanfrecce Hiroshima
Typ: Powyżej 2.5 goli + powyżej 8.5 rzutów rożnych
Kurs: 3.11 szkoda 1 róg za mało
Bukmacher: Forbet
Analiza:
Gospodarze to projekt, który w tym sezonie sięgnął po tytuł w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Był to 3. triumf tego klubu w tych rozgrywkach i naturalnie informacja ta, rozprzestrzeniła się w polskich mediach. Nic w tym dziwnego jeżeli trenerem Urawy Red Diamonds jest Maciej Skorża.
Nasz rodak wprawdzie prowadził gospodarzy jedynie w dwumeczu finałowym, ale widoczna była jego praca w starciach przeciwko Al-Hilal. Decydujące spotkania były świetnie rozegrane i pomimo bardzo negatywnych statystyk udało się zdobyć tytuł.
Niemniej jednak w Japonii o wiele bardziej ceni się mistrzostwo kraju, dlatego też były szkoleniowiec m.in. Lecha Poznań nie może osiadać na laurach i wraz ze swoimi podopiecznymi stara się nawiązać do czołówki. Na ten moment jest to 6. pozycja i jeżeli obecne ligowe rozgrywki będą nieudane, to jest spora szansa, że Maciej Skorża opuści Saitamę.
Niedawna wygrana z Kyoto była bardzo istotna i Jose Kante odnajduje powoli swoją formę, strzelając gole. Napastnik ten w poprzednim sezonie chińskiej ekstraklasy w barwach Cangzhou popisał się 14 trafieniami i 6 asystami. Czy dzisiaj rozpocznie mecz w 1. składzie?
Po drugiej stronie barykady znajduje się Sanfrecce Hiroshima, a więc zespół, który jest utytułowany na boiskach japońskiej
ekstraklasy.
Przyjezdni ostatni raz mistrzostwo świętowali w 2015 roku, dlatego też jest spora motywacja, aby po kilku dobrych latach wrócić wreszcie na tron. W tej chwili goście zajmują pozycję w czołówce i do lidera Kobe tracą 7 punktów. Ekipa z Hiroshimy to drużyna, która preferuje ofensywną grę.
Doskonale pamiętam aktualnego trenera tego klubu Michaela Skibbe, który w przeszłości trenował m.in. Eintracht Frankfurt i celem było strzelenie większej bramki niż przeciwnik. Przyjemnie oglądało się poczynania Orłów kilkanaście lat temu i swoją filozofię stara się przełożyć na azjatyckie warunki. Goście pragną zaskoczyć zdobywcę Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Czy im się to powiedzie?
Jestem zdania, że będzie to interesujące widowisko.
Przede wszystkim liczę na gości, którzy potrafią zdominować przeciwnika w wielu aspektach i Urawa Red Diamonds nie będzie miała łatwej przeprawy. Skorzystałem z BetArchitekta w
Forbet i stawiam na minimum 3 gole i 9 rzutów rożnych.
Ten zakład proponowałem w poniedziałek w Chinach, wierzę, że w Japonii również znajdzie swoje odzwierciedlenie.
Muszę przyznać, że obserwowałem ostatnie poczynania obu klubów.
W Sanfrecce Hiroshima jest kilku piłkarzy, którzy uwielbiają strzały z dystansu. Jednym z takich zawodników jest Ezequiel i jeżeli Brazylijczyk będzie miał trochę przestrzeni, to z pewnością należy spodziewać się jego uderzenia w światło bramki. Tak było m.in. w starciu z Nagoyą i kilka kornerów pojawiło się po interwencjach bramkarza rywali. Naturalnie liczę także na gospodarzy, którzy w ofensywie spisują się ostatnio bardzo dobrze i regularnie zdobywają min. 2 bramki.
Myślę, że nie będzie to nudne widowisko, ponieważ zarówno Urawa, jak i Hiroshima mają kim straszyć w ofensywie i walka o podium trwa w najlepsze.
Goście to jedna z najbardziej overowych ekip w stawce pod względem rzutów rożnych i wykonują ich masę. 10, 7, 8 to niedawne liczby przyjezdnych. Gospodarze również nie ustępują w tym aspekcie a ich ostatnie statystyki to: 6, 4, 9. Liczę, że i skuteczność będzie stała na wysokim poziomie.