cytat z dnia 13 listopada 2019 12:50 przez zloty5o
... INACZEJ SIE GRA ZA 2/5/10 ZL A INACZEJ ZA 200/500/1000
Masz rację i nie masz racji.
Zależy od kilku czynników. W największym skrócie wyjaśnię. Kolega powyżej też już o tym napisał, kwestia zarządzania budżetem ma ogromne znaczenie ale...
Większość graczy podświadomie "czuje" swój pieniądz.
Sam nawet napisałeś, grasz za 5 złotych, nie czujesz presji. Natomiast stawiając stówkę masz zupełnie inne odczucia.
Ja to już wcześniej również pisałam. Najważniejsza rzecz to świadomość. Trzeba sobie jasno powiedzieć, pieniądze wpłacone do bukmachera czy
kasyna należy traktować jako narzędzie. Dla gracza ta kasa już nie istnieje. Przepadła. Jest za to narzędzie, przy pomocy którego można spróbować zarobić.
Największym błędem według mnie to wpłata takiej ilosci pieniędzy, które naszym zdaniem mogłyby przydać się na cokolwiek innego.
Taki "wydatek" wywołuje dodatkową presję, która niekorzystnie wpływa na nasze postrzeganie a zarazem logiczne wybieranie zakładów.
Założę się, że więcej byś trafił (wygrał?) zakładów gdybyś obstawiał moimi pieniędzmi, moim budżetem z mojego konta
Posłużę się swoim przykładem. Wpłaciłam na konto bukmachera 500zł, mając na koncie (załóżmy) dziesięć razy więcej. Jeśli stracę kompletnie nic się złego nie stanie.
10% moich oszczędności to naprawdę niewiele, zakładając, iż ze spokojem się zwróci po najbliższej wypłacie.
To już nie są moje pieniążki (te wpłacone) lecz bukmachera. Mam tego pełną świadomość.
Tak więc jest to całkowita gra bez presji, że "muszę". Nic nie muszę. Zabawa. Jak się uda, to okej. To podstawowe odczucie.
Druga sprawa, nie dlatego nie przegrałam przez pół roku bo gram za niskie stawki typu 10 jednostek. Gdybym grała każdy kupon za 100zł albo 500zł sytuacja nic by się nie zmieniła.
Sądzę, że duże znaczenie ma pewna konsekwencja, zarządzanie budżetem ale chyba najważniejszą kwestią jest zrozumienie zasady o której napisałam wyżej.
Trzeba wiedzieć za ile grać aby podczas wysyłania kuponu nie odczuwać lęku, ręka nie drżała a ciśnienie niebezpiecznie nie skoczyło ????
W przeciwnym razie trudno myśleć o racjonalnym wyborze zdarzeń co wydaje się pewnie śmieszne ale ma to swoje odzwierciedlenie w późniejszym budżecie. Inaczej myśli się pod presją.
Dlaczego niektóre zakłady graczy wydają się irracjonalne? Myślimy "I ten kupon wejdzie?!"
A może po prostu zdesperowany gracz próbuje się odegrać, jego wybór zdarzeń to wynik odczuwanej presji?
Długo by pisać ????