>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

jakie zdarzenie dają nam najwyższą procentowo skuteczność powodzenia ??

O 0

olielimar

Użytkownik
jakie opcje we wszystkich mozliwych zdarzeniach np tak jak to mamy w meczach pilki nożnej że wygra lub przegra czyli 12 przynoszące nam 66% skuteczności bez znaczenia na gatunek zdarzenia/dyscypline sportową dadzą nam jeszcze większą PROCENTOWĄ skuteczność niz te wymienione powyzej przeze mnie 66% ??
z góry wielkie dzięki za info????
 
successful 2,6M

successful

ModTeam
Członek Załogi
Rozumując w ten sposób, to: over 0.5 gola.
Wtedy masz minimum 95% procent szans, że wejdzie, bo nie wejdzie gdy będzie 0 goli, a wejdzie gdy będzie któryś z: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 , 20 i więcej ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
cytat z dnia 12 listopada 2019 15:20 przez successfulRozumując w ten sposób, to: over 0.5 gola.
Wtedy masz minimum 95% procent szans, że wejdzie...
Aby na pewno? ????  W podanym przez Ciebie przykładzie szanse rozkładają się pół na pół czyli 50%. To zdarzenie dwudrogowe. Albo under albo over 0,5.
Natomiast statystycznie szanse są rzeczywiście większe. 
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
O 0

olielimar

Użytkownik
I właśnie w tym jest całe zagadnienie o czym powyżej kamlicia21 napisała. Skoro mamy 3 drogowy temat czyli np: 10, 02 i 12 to wtedy mamy 66%, 66%, 66% tak? I tak samo w under i over 0,5 na ilość bramek w każdym meczu czyli 50% i 50%. Generalnie staram się znaleźć takie rozwiązanie ktore pozwoli mi podbić każdą z opcji dwudrogowych lub trójdrogowych podwyzszajace zysk na poziomie minimum 22-25% tak aby po podatku wychodzić o te 10% lub wiecej do przodu, ot cała filozofia????
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
cytat z dnia 12 listopada 2019 21:32 przez ranczo0123A nie lepiej zalozyc konto u zagranicznego i miec gleboko w czterech literach podatek?
Gdyby to było takie proste, myślisz, że grałabym na Betfan albo Forbet? Napisz proszę, krok po kroku, jak komuś nierozgarniętemu, co zrobić, żeby móc grać na Betfair i nie martwić się o:
- przelewy
- wypłaty
- US
- IP
- Konta bankowe
- Skrille  itp.

Bo ja nie mam pojęcia jak to obejść, nie narażając się na dyscyplinarne sankcje ze wszystkich stron.  A nie uśmiecha mi się zakładać jakiś fikcyjnych kont, nie spać po nocach, czekać na wezwanie z US tylko po to aby ominąć podatek. Może jakbym była hazardzistą, miała z pięć dyszek na karku to byłoby obojętne. Ale tak? Wolę grać legalnie i spać spokojnie. Może brzmi dziwnie ale tak to widzę. ????  pewnie, że jesteśmy okradani w sposób nieuczciwy z podatku od gier ale i tak wolę nie kombinować. Kłopoty to moja specjalność więc wolę być w tym przypadku grzeczna. ????
 
zksstal 5,4K

zksstal

Użytkownik
Tak wolisz bo grasz dla rozrywki. Oddasz bukowi 2-3 stówki miesięcznie i poemocjonujesz się oglądając Real Madryt, który masz na taśmie i taka Twoja rozrywka. Dla kogoś kto wie jak zarobić na bukmacherce, podjęcie ryzyka związanego z multikontami, ip, urzędami skarbowymi i innymi takimi jest rzeczą normalną. Trzeba trochę pogłówkować, żeby potem mieć z tego profit. Ale jak wiadć Ty tego nie rozumiesz, bo po prostu jesteś graczem o innym profilu, niż półzawodowiec czy zawodowiec. 
 
Otrzymane punkty reputacji: +29
RBR1one 565,2K

RBR1one

ModTeam
Członek Załogi
@kamilcia21 na Betfair czy Bet365 to nie pograsz bo to juz wyzszy lewel kombinowania. Po pierwsze trzeba miec zameldowanie na UK oraz IP z UK aby tam grac co jest spokojnie i bardzo proste do ogarniecia dla wtajemniczonych ale w Twoim przypadku skupilbym sie na poczatku na czyms prostszym. Jest na przyklad taki buk jak Unibet albo Betsson w ktorym mozna grac jako Polak bez zadnego kombinowania z meldunkiem i IP. Wchodzisz, zakladasz konto i grasz. Oprocz tego trzeba bedzie dla pelni bezpieczenstwa zalozyc portfel Ecopayz i gotowe. Mozna smigac i nie patrzyc biernie ile kasy ucieka przez zlodziejski podatek.

Skoro piszesz o tym, ze nie masz pojecia jak to obejsc to znaczy, ze nie zadalas sobie minimum trudu zeby cos poczytac i pointeresowac sie w kwestii grania u zagranicznych. Podejrzewam, ze jest tak jak @zksstal napisal czyli mowiac krotko "pykasz" sobie jakies bety dla rozrywki a ekonomia jest na drugim miejscu.

Wezmy na przyklad taki dzisiejszy mecz tenisa Djokovic vs Thiem. W Fortunie over 9.5 gemow w 1 secie byl po 1.76 a w Unibecie po 2.02. Przy stawce 5zl i graniu tasemca dla fanu bez roznicy jest dla wiekszosci ludzi gdzie graja bo i tak nie licza profitu. Dla nich wystarczajaca nagroda bedzie to, ze tasma od czasu do czasu wejdzie a to ile kasy z tego beda mieli jest sprawa drugorzedna. Polzawodowiec albo zawodowiec za to zagra sobie taki bet jak wyzej podalem za powiedzmy 1000zl jako singiel i dla niego jest to juz duza roznica.

W Fortunie wygra na czysto 548zl a w Unibecie 1020zl. Roznica jest ogromna i wynosi prawie 50% wiecej u buka zagranicznego. Do tego dochodza smieszne limity w tych pseudo krzakach z PL licencja ale tak jak juz wyzej wspomnialem 95% ludzi gra u bukow tylko po to zeby sobie pograc i 95% ludzi w ogolnym rozrachunku jest na minus. Jest to akurat bardzo dobre bo dzieki temu Ci ludzie sponsoruja buka oraz przynosza kase na wyplaty dla ludzi ktorzy ogarniaja temat i regularnie na bukmacherce zarabiaja. Dzieki temu bukmacherzy maja sie dobrze i zarabiaja na tym biznesie jak i te 5% graczy ktorzy siedza w tym zawodowo.
 
Otrzymane punkty reputacji: +50
U 0

Usunięty użytkownik 168903

Gość
Proste wyjscie. 
Wyjechac I miec to gdzies. Albo nie grac w ogole. 

Napewno gra w betfanach, stsach i innych 'legalnych bukmacherach online' nie ma sensu.
Chyba juz w Slowacji mozna normalnie grac? 

Dzis chcialem puscic powyzej 5,5 w KHL Magnitogorsk w KHL to nie znalazlem w 'legalnych bukmacherach online'. A w normalnych wystarczy wpisac w betexplorer I wyskakuje cala lista, do wyboru I koloru linii. Nawet mimo podatkow stsu I innych nie stac zeby podstawowych kursow nie podac

https://www.betexplorer.com/hockey/russia/khl/metallurg-magnitogorsk-tractor-chelyabinsk/GMeKcZfe/#ou

Lepiej skupic sie na typowaniu niz walce z jakas biurokracja niepotrzebna, to I tak trudny sposob na zarabianie. 
 
jozzy22 711,3K

jozzy22

Użytkownik
cytat z dnia 13 listopada 2019 01:09 przez rondani
Dzis chcialem puscic powyzej 5,5 w KHL Magnitogorsk w KHL to nie znalazlem w 'legalnych bukmacherach online'. A w normalnych wystarczy wpisac w betexplorer I wyskakuje cala lista, do wyboru I koloru linii.
To musiałeś kiepsko szukać bo ov 4.5 , 5.5 a nawet 6.5 to jest standard który znajdziesz zawsze
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
cytat z dnia 13 listopada 2019 00:25 przez ranczo0123@kamilcia21 na Betfair czy Bet365 to nie pograsz bo to juz wyzszy lewel kombinowania. 

Skoro piszesz o tym, ze nie masz pojecia jak to obejsc to znaczy, ze nie zadalas sobie minimum trudu zeby cos poczytac i pointeresowac sie w kwestii grania u zagranicznych. Podejrzewam, ze jest tak jak @zksstal napisal czyli mowiac krotko "pykasz" sobie jakies bety dla rozrywki a ekonomia jest na drugim miejscu.
Może wyjaśnię kilka rzeczy. Pisałam to już wielokrotnie ale mam świadomość, że mało kto czyta moje wpisy.
Zgodzę się z Waszymi wpisami w stu procentach. Zawodowo grając nikt nie będzie się bawił u polskiego bukmachera, który zabiera podatek zanim gracz obstawi zakład.

Nie muszę zadawać sobie trudu kombinowania z zakładaniem kont, zmiany IP itd. ponieważ wiem jak to działa. 
Pytając o procedury zrobiłam to niejako prowokacyjnie, chcąc podkreślić, że jest mnóstwo osób grających tzw. taśmy i tym graczom nie opłaca się ryzykować i zakładać fikcyjnych kont czy iportfeli typu Skrill.

Już to wiele razy wspominałam na forum, że gdy jeszcze Betfair był legalny w Polsce to byłam świadkiem jak mój tato handlował na giełdzie. A że interesuję się tego typu rzeczami to można by zaryzykować stwierdzenie, iż handel tickami opanowałam w stopniu wręcz bardzo dobrym. Temat back'ów czy lay'ów mam w małym paluszku ???? Po prostu dlugi czas obserwowałam grę ojca i widziałam też jakie można na giełdzie ugrać pieniążki. Znam też mechanizmy, które regulują rynek, wiem kiedy, co i jak.
Dlatego wspomniałam na początku mojego poprzedniego wpisu o Betfair bo gdybym miała ryzykować to tylko tam i nigdy bym nie grała u jakiegokolwiek zagranicznego bukmachera. Po prostu obstawianie wyników a trading to są dwie różne sprawy.

Co do mojej gry. Oczywiście, że nie gram zawodowo. Traktuję bukmacherkę jako zabawę. Zresztą chyba da się zauważyć, skoro od pół roku, nieprzerwanie, dzień w dzień prowadzę zapiski mojej gry w dziale z systemami bukmacherskimi.  
Ale co ciekawe, dręczy mnie to zagadnienie.
Skoro jestem laikiem, nie bawię się w hazard, gram co prawda bez podatku ale u polskiego bukmachera, traktuję obstawianie jako rozrywkę a przez pół roku, od czasu gdy wpłaciłam pierwsze pieniądze do kilku bukmacherów jeszcze nic nie przegrałam? 
Oczywiście tak samo nic nie wygrałam ale dlaczego nie zbankrutowałam jak wielu graczy na forum? Sama się zastanawiam gdzie tkwi haczyk tego (w pewnym sensie) marazmu i kręcenia się w kółko? 
W sumie skoro ja potrafię nie przegrać to zawodowcy powinni dodatkowo wygrywać?  Nie wiem czy moje przemyślenia jasno wyrażam. Chodzi głównie o to, dlaczego początkujący gracz u polskiego bukmachera potrafi nie przegrać? Czym to jest spowodowane?
Zapewne można zaryzykować stwierdzenie (nawiązując do głównego tematu) że przy odrobinie umiejętności, szczęścia i wiedzy można też wygrywać ale podstawowym warunkiem jest jednak gra bez podatku. Inaczej się raczej nie da, prawda? W przeciwnym razie nie utrzymałabym się na powierzchni przez sześć miesięcy. 

Dlatego doskonale rozumiem o czym piszecie. Gdy ktoś gra kupony za dyszkę to nie ma sensu kombinować i głównie o to mi chodziło, pisząc, że nie ma sensu kombinować. Inaczej to wygląda przy wysokich stawkach. To oczywiste. 
 
Otrzymane punkty reputacji: +24
zloty5o 87,1K

zloty5o

Użytkownik
czemu nie przegralas?czemu nie wygralas?mi sie wydaje ze to kwestia podejscia do sprawy a wiec do setna INACZEJ SIE GRA ZA 2/5/10 ZL A INACZEJ ZA 200/500/1000  za 2zl mozesz se pod nosem powiedziec a uj niech leci moze wejdzie  za wiecej zaczynasz myslec nie liczac na szczescie  bo inaczej smakuje strata 2 zl a inaczej 200 zaczynajac zarabiac zaczniesz szukac innych bukow niz polskie syfy prosty rachunek policz se na kalkulatorze np kurs 1.2*10000=12000 a teraz polski syf 1.2*10000=?widzisz roznice w polskim syfie wygralas a niestety nie zarobilas tylko stracilas.. kwestia podejscia albo grasz i starasz sie zarobic albo sie bawisz i szczeze wielkie G z tego jest a nawet sie bawiac za drobne nerwicy sie mozesz nabawic
 
mjaurvcein 25,1K

mjaurvcein

Użytkownik
cytat z dnia 13 listopada 2019 12:50 przez zloty5oINACZEJ SIE GRA ZA 2/5/10 ZL A INACZEJ ZA 200/500/1000  
W obu przypadkach stawka powinna być zależna od bankrollu i być jego niewielkim odsetkiem (polecam max. 0.5%)

​​​​W takim wypadku nie jest to prawda. Gra się tak samo. 
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
cytat z dnia 13 listopada 2019 12:50 przez zloty5o
... INACZEJ SIE GRA ZA 2/5/10 ZL A INACZEJ ZA 200/500/1000 
Masz rację i nie masz racji. ☺
Zależy od kilku czynników. W największym skrócie wyjaśnię. Kolega powyżej też już o tym napisał, kwestia zarządzania budżetem ma ogromne znaczenie ale... 
Większość graczy podświadomie "czuje" swój pieniądz.
Sam nawet napisałeś, grasz za 5 złotych, nie czujesz presji. Natomiast stawiając stówkę masz zupełnie inne odczucia.
Ja to już wcześniej również pisałam. Najważniejsza rzecz to świadomość. Trzeba sobie jasno powiedzieć, pieniądze wpłacone do bukmachera czy kasyna należy traktować jako narzędzie. Dla gracza ta kasa już nie istnieje. Przepadła. Jest za to narzędzie, przy pomocy którego można spróbować zarobić.

Największym błędem według mnie to wpłata takiej ilosci pieniędzy, które naszym zdaniem mogłyby przydać się na cokolwiek innego.
Taki "wydatek" wywołuje dodatkową presję,  która niekorzystnie wpływa na nasze postrzeganie a zarazem logiczne wybieranie zakładów.
Założę się, że więcej byś trafił (wygrał?) zakładów gdybyś obstawiał moimi pieniędzmi, moim budżetem z mojego konta ☺ 

Posłużę się swoim przykładem. Wpłaciłam na konto bukmachera 500zł, mając na koncie (załóżmy) dziesięć razy więcej. Jeśli stracę kompletnie nic się złego nie stanie.
10% moich oszczędności to naprawdę niewiele, zakładając, iż ze spokojem się zwróci po najbliższej wypłacie.

To już nie są moje pieniążki (te wpłacone) lecz bukmachera. Mam tego pełną świadomość. 
Tak więc jest to całkowita gra bez presji, że "muszę". Nic nie muszę. Zabawa. Jak się uda, to okej. To podstawowe odczucie. 

Druga sprawa, nie dlatego nie przegrałam przez pół roku bo gram za niskie stawki typu 10 jednostek. Gdybym grała każdy kupon za 100zł albo 500zł sytuacja nic by się nie zmieniła. 
Sądzę, że duże znaczenie ma pewna konsekwencja, zarządzanie budżetem ale chyba najważniejszą kwestią jest zrozumienie zasady o której napisałam wyżej.
Trzeba wiedzieć za ile grać aby podczas wysyłania kuponu nie odczuwać lęku, ręka nie drżała a ciśnienie niebezpiecznie nie skoczyło ????
W przeciwnym razie trudno myśleć o racjonalnym wyborze zdarzeń co wydaje się pewnie śmieszne ale ma to swoje odzwierciedlenie w późniejszym budżecie. Inaczej myśli się pod presją.

Dlaczego niektóre zakłady graczy wydają się irracjonalne? Myślimy "I ten kupon wejdzie?!" 
A może po prostu zdesperowany gracz próbuje się odegrać, jego wybór zdarzeń to wynik odczuwanej presji? 
Długo by pisać ????


 
 
successful 2,6M

successful

ModTeam
Członek Załogi
Ja jeszcze coś dodam od siebie. Największym problemem w graniu za wyższe stawki jest świadomość ryzyka.

@kamilcia21 słusznie zauważyła, że gdy załóżmy będziemy wrzucać na konto buka 500 zł które relatywnie nas nie zaboli, to buka możemy traktować jako narzędzie do ewentualnego zarobku. Dodajmy, że przez rok będziemy robić taki przelew i po roku odłożymy na koncie buka 6000 zł, które będziemy chcieli postawić na jednym kuponie po kursie 2 z kawałkiem po czym od razu wszystko wypłacić.
Teoretycznie nie boli nas strata, bo oszczędzaliśmy, czyli niejako nie zbiedniejemy.
Ale trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że mając na koncie buka 6000 zł i chcąc zagrać o 12000 zł, wizualizujemy sobie co byśmy sobie kupili gdyby ten kupon wszedł (oczywiście kupon podzielony na sześć takich samych o wygranej do 2280 zł ????). No i w przypadku przegranej, świadomość tego, że oto właśnie ta rzecz przepadła nam koło nosa, może być traktowana jako osobisty dramat (bo teraz trzeba czekać na nią kolejne dwa lata oszczędzając z wypłaty 500 zł).

Tym samym myślę, że nigdy nie dojdziemy do sytuacji, że będziemy potrafili sobie wmówić, że to nie były moje pieniążki, tylko bukmachera ???? Ale chwała temu, kto tak potrafi. Żyje się spokojniej ????
 
successful 2,6M

successful

ModTeam
Członek Załogi
cytat z dnia 12 listopada 2019 21:23 przez olielimarI właśnie w tym jest całe zagadnienie o czym powyżej kamlicia21 napisała. Skoro mamy 3 drogowy temat czyli np: 10, 02 i 12 to wtedy mamy 66%, 66%, 66% tak? I tak samo w under i over 0,5 na ilość bramek w każdym meczu czyli 50% i 50%. Generalnie staram się znaleźć takie rozwiązanie ktore pozwoli mi podbić każdą z opcji dwudrogowych lub trójdrogowych podwyzszajace zysk na poziomie minimum 22-25% tak aby po podatku wychodzić o te 10% lub wiecej do przodu, ot cała filozofia????
Nie do końca, zależy jak na to patrzysz :)
​​​​Zakład na 10 także daje nam 50 proc. prawdopodobieństwo, że wejdzie lub nie (zero jedynkowo, albo goście przegrają albo nie przegrają). Zależy tylko od punktu widzenia ????
 
Do góry Bottom