Tyskie - chyba najczęściej spożywam, bo i najlepsze ????
Heineken - kiedyś lubiłem jak był jeszcze taki fajnie ziołowy i miał zielony kolorek.
Belfast - pyszne ciemne piwo no i ten specyficzny lekko słodkawy smak (nie mylić ze Strongiem)
Leszek - dla odmiany mocna goryczka, najlepsze w czasie letnich upałów
Jest jeszcze jedno piwo, którego zdecydowanie nie polecam, marka Klubowe-Kijowe ????
Czasami sie zastanawiam czy oni tam chrzczą piwo wodą czy wodę piwem
, oczywiście nie wszędzie jest tak fatalne ale w Wawie ciężko trafić klub gdzie mają dobre piwo, dlatego na takie okazje wolę inne trunki.