>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Jaki sport wybrać do obstawiania?

M 23

michael-23

Użytkownik
Witam,
jestem nowy na forum, mam pytanie.
Jaki sport jest dobry dla początkującego do obstawiania? Chcę to robić dobrze, wobec tego nie chcę np. NFL gdzie jest ponad 30 drużyn chyba, bo nie da się analizować AŻ TYLE meczy. Chcę poświęcić na analizę, czytanie newsów, analiz pomeczowych, szukanie informacji na stronach klubowych nt. kontuzji dajmy na to, 30 minut dziennie, codziennie.
Nie mam za bardzo czasu, a chcę mieć coś &quot;swojego&quot;. Widziałem stronę Plus ligi siatkówki. Jest tam ok. 8 drużyn czyli w sumie ok 4 mecze tygodniowo. Chcę być specjalistą w danej dziedzinie, żeby szukać &quot;value&quot;. Ale nie chcę zbyt rozległej dziedziny tak jak całe NFL bo to za dużo, nie da się być ekspertem, przynajmniej w moim przypadku poświęcając tak mało czasu.
A, i strona, newsy itd. ma być po polsku, więc raczej polskie ligi, jeszcze nie umiem tak dobrze angielskiego, by czytać bez sprawdzania jakichś słówek, czy skomplikowanych zwrotów w słowniku, a to kolejny czas...
Mogę się zainteresować wszystkim, byle by to było związane z Polską, polska liga itd., żeby info na stronach klubowych było po polsku, i żeby to nie była liga zbyt rozbudowana, by ogarniać to...
Jakieś sugestie, propozycje?

Pozdrawiam ✅
 
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Według mnie NFL to dobry pomysł bo tam masz szanse 50/50 podobnie jak NHL czy NBA w piłce nożnej niestety tylko 33%
k..a ty na serio to piszesz, czy może jesteś kompletnym idiotą?
Masz 33%, ale kursy 2.50 3.00 2.50, a nie 1.90 - 1.90 jak przy dwudrogowych
Nie mówiąc już o tym, że szanse nigdy nie są 33% i 50%, bo jak obstawie na Argentynę z Trynidadem i Tobago w nożną to mam ponad 90% na wygraną, a jak zagram na Miami Heat z Charlotte Bobcats to też raczej tylko 50% nie będę miał ????

Co do założyciela tematu to nie rozumiem skąd takie idiotyczne pytanie. Obstawiaj to na czym się znacz, to będziesz wygrywał. Proste i logiczne
wiesz, do ogrywania buka to jest potrzebna trochę większa wiedza niż taka, że &quot;o w PlusLidze to jest tyle i tyle zespołów, to od dziś się będę na niej znał i będę wygrywał kase&quot; ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
Dawidbarca jesli uwazasz, ze znanie sie na czyms gwarantuje zarobek to tez piszesz glupoty...Oczywiscie jest wtedy wieksza szansa na sukces ale nawet najlepsza wiedza z danej dyscypliny nie jest gwarantem zarobku z bukmacherki.
 
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Dawidbarca jesli uwazasz, ze znanie sie na czyms gwarantuje zarobek to tez piszesz glupoty...Oczywiscie jest wtedy wieksza szansa na sukces ale nawet najlepsza wiedza z danej dyscypliny nie jest gwarantem zarobku z bukmacherki.
oczywiście, że gwarantuje
albo znasz się na czymś lepiej od bukmachera, albo nie. Czego więcej tutaj jeszcze szukać?
bukmacher też szacuje kurs na podstawie swojej wiedzy i jeśli masz większą wiedzę od niego to będziesz łapał value i wygrywał.
są oczywiście ludzie, którym wydaj się, że mają o czymś pojęcie i wtapiają, ale tak jak mówie, tylko im się tak wydaje.
 
ghostface 3

ghostface

Użytkownik
Dawid - widze ze nastepny laik ale nie mam zamiaru edukować dzieci:)
Nie chodziło o kursy tylko o szanse trafienia.
Poza tym to jest hazard mimo wszystko i właśnie często jest 50/50 dlatego jak już grac to tylko na dogi(nie mówię tu o ekstremalnych przypadkach typu ten trynidad) ale jeszcze nie widziałem aby ktoś kto obstawia i w 3 drogowym zdarzeniu faworytow na dłuższą mete wygrywał :)
Gwarantuje zarobek? hmm w zyciu nic nie jest pewne a takie twierdzenie w przypadku obstawiania to bardzo mocna teza i osoba która tak mówi już jest bankrutem
 
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Dawid - widze ze nastepny laik ale nie mam zamiaru edukować dzieci:)
Nie chodziło o kursy tylko o szanse trafienia.
Poza tym to jest hazard mimo wszystko i właśnie często jest 50/50 dlatego jak już grac to tylko na dogi(nie mówię tu o ekstremalnych przypadkach typu ten trynidad) ale jeszcze nie widziałem aby ktoś kto obstawia i w 3 drogowym zdarzeniu faworytow na dłuższą mete wygrywał :)
Gwarantuje zarobek? hmm w zyciu nic nie jest pewne a takie twierdzenie w przypadku obstawiania to bardzo mocna teza i osoba która tak mówi już jest bankrutem
weź pachole nie nazywaj mnie laikiem, bo nie masz zielonego pojęcia o co chodzi w tej zabawie
nazywając bukmacherke hazardem pokazujesz, że więcej pojęcia od dziadków z totomixa o obstawianiu to ty chłopcze nie masz
szanse trafienia kompletny matole masz mniejszą, ale masz większy kurs ???? ogarniasz to?
banujcie takich typków, bo to poniżej jakiegokolwiek poziomu jest.
 
aka-shakal 16,7K

aka-shakal

Użytkownik
weź pachole nie nazywaj mnie laikiem, bo nie masz zielonego pojęcia o co chodzi w tej zabawie
nazywając bukmacherke hazardem pokazujesz, że więcej pojęcia od dziadków z totomixa o obstawianiu to ty chłopcze nie masz
szanse trafienia kompletny matole masz mniejszą, ale masz większy kurs ???? ogarniasz to?
banujcie takich typków, bo to poniżej jakiegokolwiek poziomu jest.
Naprawdę musisz mieć DawidBarca ostre kompleksy, albo wygórowane ego. Czy w internecie już nie można prowadzić normalnej merytorycznej dyskusji tylko zacząć wyzywać się od debili, matołów itd.?
Rozumiem jakbyś był jakimś wybitnym typerem, który odnosi fajne sukcesy, ale niestety tak nie jest, a wozisz się jakby tak było. W grudniu zanotowałeś minus, w styczniu bez podsumowania, luty, marzec, kwiecień skończyłeś na minusie. To prawie pół roku na minusie. W maju brawo, zysk ponad 8000 zł, za co szacunek, ale &quot;jedna jaskółka wiosny nie czyni&quot;. Yield też prawdopodobnie na niskim poziomie bo od 24 maja zaczęły się stawki po 1000 zł, w kuponie przeciwko Karlovicowi pół gema uratowało kupon za ponad 2.500 zł. To nie jest jakikolwiek atak w Twoją stronę (ani tego tak nie traktuj), szanuje za to co robisz na forum, za wiedzę, ale polecam mieć więcej dystansu do siebie i szacunku do innych osób. Jeszcze plucie jadem na inne osoby nikomu na dobre nie wyszło.
Jest takie przysłowie &quot;Kozak w necie, ***** w świecie&quot;.
Pozdrawiam i życzę wysokich wygranych.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
W maju brawo, zysk ponad 8000 zł, za co szacunek, ale &quot;jedna jaskółka wiosny nie czyni&quot;.
Jest takie przysłowie &quot;Kozak w necie, ***** w świecie&quot;.
Chłopcze, własnie czyni wiosne, bo z trzech miesięcy w plecy po tysiu, jak w jednym jestem 8 na plus, czyli w sumie 5 tysi na plus w cztery miesiące? :]
a o zysku z Listopad - Lipiec to co, zapomniała chłopina?
mój temat jest ogólnie na mega plusie, więc nie wyskakuj tu w ogóle z moim tematem, bo nie o to tutaj chodzi. Gram po tysia na kupon, siedze w tym od małego dziecka, wiem o tym praktycznie wszystko. Więc sorry, ale jeśli jakiś upośledzony typ, nie mający pojęcia o tej zabawie nazywa mnie laikiem no to chyba coś tutaj jest nie tak.
co do ciebie szakal to nie podejmuje dyskusji o twojej osobie i tak kazdy cię tu zna na tym forum ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
ghostface 3

ghostface

Użytkownik
Ja skomentuje tylko tyle z tego co widzę jak zachowuję się Dawid
Bukmacherzy będą mieli z niego wielki pożytek, tacy pewni siebie gracze na dłuższą metę to skarby dla buków:)
Mam trochę lat już i wiele historii z różnych dziedzin życia widziałem i widząc takie podejście tylko się uśmiecham pod nosem i idę dalej:) Nie odbieram tych wyzwisk za atak bo ktoś kto jest nikim nie może obrażać bo jego zdanie jest nic nie warte, nie liczy się.
Pozdrawiam
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
duzy-kermit 35

duzy-kermit

Użytkownik
DawidBarça
Pokazanie że zarobiłeś na bukmacherce a także to iż masz dużo postów i wysoką reputacje nie upoważnia Cie do obrażania innych.Myślałem że jesteś użytkownikiem z kulturą i potrafisz poprzeć swoje argumenty bez używania obelg ale cóż....
 
bonaventura 270

bonaventura

Użytkownik
Cześć Michael-23,
Jeśli znasz jedynie język polski i masz dostęp do polskiej telewizji, to wybór masz pomiędzy polskimi ligami w takich dyscyplinach sportu jak: piłka nożna, hokej, koszykówka, piłka ręczna i siatkówka. Jeśli masz mało czasu, to wyjazd na mecze lokalnych drużyn odpada. Możesz też śledzić konkretnych zawodników np. w boksie czy tenisie. Co do czasu, zależy od Ciebie. Jeśli dobrze czujesz piłkę nożną, to szybko wyłapiesz pewne mechanizmy i 20% czasu wystarczy na wyłapanie 80% wniosków i analogicznie z dziedzinami których nie czujesz. Także sam sobie odpowiedz na pytanie która dziedzina Ci leży, a potem to już z górki. Jeszcze jedno, jeśli nie masz czasu i ustawiasz sobie sztywne limity, będziesz robił to na siłę - nie z pasji, a dla pieniędzy, to raczej będzie ciężko z tego względu, że wyniki będą raczej później niż szybciej a bez wewnętrznego magnesu łatwo się szybko zdemotywować.
 
R 2

ramzej7

Użytkownik
Ja osobiście zaczynałem tylko od piłki nożnej, gdyż miałem o niej największe pojęcie. Ograniczyłem się do obstawiania 2-3 lig, następnie wszedłem w tenis i kolarstwo. NHL, NFL itp. nie ruszam, gdyż po prostu się tym nie interesuję. Tobie również polecam zacząć od tego sportu o którym masz największą wiedzę.
 
lukasz99 167

lukasz99

Użytkownik
Jeśli chodzi o mnie, to ja zawsze gram w to, w co
wygrywam
… i w to, na czym się znam!
Unikam gier i rynków, które po prostu mi nie
leżą i o których mam mgliste pojęcie.
Takie podejście daje mi dodatkowy zastrzyk
gotówki, jest więc rozsądne i nie ma potrzeby
niczego zmieniać.
Jeśli chodzi o zakłady sportowe, to każdy
powinien znaleźć swoją dyscyplinę sportu i swoje
ligi
Nie ma co zapuszczać się w nieznane, tylko
dlatego, że ktoś tam, coś tam…
Niektórzy twierdzą, że to „już nie te czasy co
kiedyś” i obecnie zarobić można jedynie na
niszowych ligach, których (prawie) nikt nie rusza.
Kompletna bzdura!
Nie twierdzę, że na mało popularnych
rozgrywkach nie da się zarobić.
Jest to jednak znacznie trudniejsze ze względu
na mniejszą dostępność rynku i mniejszą ilość
napływających informacji.
Płynność i głębokość rynku też mają znaczenie
Płynność na giełdzie to swoboda dokonywania
wszelkich transakcji sprzedaży lub kupna bez
obawy, że nie znajdzie się kontrahenta po
drugiej stronie , a dokładniej – że nie będzie
satysfakcjonujących nas ofert po drugiej stronie.
Bo co z tego, że my chcemy sprzedać coś dla
przykładu za 100 tys. złotych, kiedy kupujący
oferują jedynie 25 tysięcy?
Jeśli rynek cieszy się dużym zainteresowaniem,
to problemu nie ma.
A co, jeśli zainteresowanie danym rynkiem jest
znikome?
Jeśli chodzi o zakłady bukmacherskie
zawierane na rynkach niszowych, to może
wystąpić kłopot z dostępnością ofert u
bukmacherów oraz ze stawkami.
To, że znajdziesz interesujący Cię zakład w
ofercie bukmachera, to dopiero połowa szczęścia.
Jeśli obstawiasz grę w klasy w Tadżykistanie, to
nie zdziw się, jeśli bukmacher zezwoli ci postawić
tylko kilkanaście / kilkadziesiąt złotych
Później zaś, gdy nawet zarobisz trochę pieniędzy,
będzie to pyrrusowe zwycięstwo, gdyż bardzo
prawdopodobne jest, że bukmacher nałoży na
Twoje konto bardzo ostre limity.
Dotyczyć one będą wszystkich sportów i
wszystkich rozgrywek!
Lepiej więc obstawiać ligę angielską, hiszpańską
czy niemiecką i nie narażać się, bo są to rynki
płynne, niż wierzyć w bajki o wielkich
pieniądzach w niszowych ligach, w bajki o
ustawionych meczach czy spadających kursach.
Głębokość rynku – to kolejne bardzo ważne
pojęcie
Na rynkach finansowych głębokość rynku wiąże
się z wielkością transakcji, jakiej można dokonać
bez wywoływania dużych zmian cen.
Na rynkach płynnych duże zlecenie nie
spowoduje dużej zmiany kursu, gdyż zostanie
wchłonięte przez drugą stronę.
Na rynkach o słabej płynności, każde duże
zlecenie kupna / sprzedaży znacząco wpłynie na
kurs (bądź doprowadzi do zawieszenia).
Dokładnie tak samo dzieje się na rynkach
niszowych w zakładach sportowych
Tam gdzie nie ma zbyt wielu grających, tam
kursy będą mocno się zmieniać pod wpływem
jednego większego zakładu.
Jest to bardzo często wykorzystywane przed
dużych graczy, którzy rozsiewają fałszywe
informacje, by przyciągnąć grających (np. na
spadające kursy).
Bogatsi gracze wiedzą, iż ich zlecenie spowoduje
zmianę kursów.
Zabezpieczają się przed tym (wcześniej)
zleceniem przeciwstawnym – w taki sposób, że
mają zysk niezależnie od tego, jakim wynikiem
zakończy się mecz.
A naiwni dalej będą szukać „strzałów życia” na
niszowych rynkach.
Czy lepiej się opłaca obstawiać dwudrogowo,
czyli te dyscypliny sportu, gdzie nie ma
remisów?
Łatwiej jest trafić wtedy, gdy są tylko dwa
możliwe rozstrzygnięcia, ale też jest to zawarte w
kursach.
Nie ma to znaczenia, bo zawsze możemy sięgnąć
po handicapy azjatyckie +0,5 i -0,5 i
wyeliminować remisy.
 
macio106 146,8K

macio106

Znawca - MMA
Może nie odbiegajmy od tematu i pomóżmy o to co prosił użytkownik w pierwszym poście. Zobacz może ORLEN Ligę jest tam 12 drużyn, z transmisjami nie będziesz miał problemów bo Polsat Sport ma licencję. Co do newsów też nie będzie problemów bo o siatkówce się mówić i to dużo. Co do typów to będzie multum możliwości no i łatwo wytypować faworytów w tym sezonie.
 
astana 439

astana

Użytkownik
Upał robi swoje,dorzucę też i swoje trzy grosze,odnośnie shakala wg.mnie gość na poziomie i co niektórzy dużo by się nauczyli,nawet pucując mu buty,swoją drogą młode wilczki coś niecoś ugrały i myślą,że tak będzie,niestety,albo raczej na szczęście gra to nie tylko typowanie,ale przede wszystkim myślenie,nie będę rozwijał tematu ,albowiem mądrej głowie dość po słowie.
 
Do góry Bottom