dla studentow sprawa jest posta, po II lub III roku (zalewzy jakie studia) mozna isc na 6 tygodni o woja, ja bylem w zezlym roku w Wyzszej Szkole Oficerskiej we Wroclawiu, bardzo dobrze wspominam tamte czasy, nie ma mowy o fali i tym podobnych, dla mnie byly to fajne 6tygodniowe wakacje podczas ktorych mozna bylo pobiegac w pelnym oporzadzeniu, postrzelac ostra i slepa amunicja, wykopac okop, nauczyc sie podkladania i rozbrajania min, maskowania, budowy fortyfikacji i tak dalej, moze nei jest mi to teraz potrzebne, ale wg mnie 6 tygodnie to nei duzo, warto isc i miec kaprala, a nie wymigiwac sie jakimis kategoriami D, dostalem troche w kosc, schudlem, nabralem kondycji, warto bylo!
pozdrawiam
pozdrawiam