Neftchi Baku PFC - Partizan Belgrad 1:2
Typ: BTS
Kurs: 1.73
W "świątyni" - jak mawiają kibice Partizana na stadion w Belgradzie, padały tydzień temu bramki jak na zawołanie. Wynik hokejowy 3:2 nie daje pewnego awansu ekipie Partizana. Neftchi ma także "chrapkę" na grę w fazie grupowej Ligi Europejskiej i zapowiada się dość zacięty mecz. Liczę na dużą ilość bramek, jak było w pierwszym spotkaniu i ofensywną grę obydwu zespołów. Partizan swoją przygodę z Ligą Europejską w tym sezonie dopiero zaczyna. Był z tzw. przydziału delegowany do gry w 4 rundzie. Drużyna Neftchi Baku jest z nami już od 2 rundy. Tam wyeliminowali Słoweński - Koper. Co ciekawe Koper wygrał w Baku 1:2 z Neftchi, ale u siebie nie sprostał rywalowi. Kolejna runda i mecz z Gruzińskim Chikhura Sachkhere. Im dalej w las tym więcej drzew. Tu już mieliśmy drużynę, która potrafi pograć i zmusić rywala do obrony. Po remisie w Baku, mieliśmy wynik 2:3 w rewanżu. Popis strzelecki Kameruńczyka Ernesta Webnje Nfor (3 bramki) dały awans Neftchi.
Partizan to lider Serbskiej Ligi, natomiast Neftchi obecnie zajmuje 6 pozycję w lidze, po porażce i zwycięstwie w ostatniej kolejce z FK Baku 1:0. Grę Neftchi napędzają w głównej mierze czterej Brazylijczycy: Caue, Silva Cruz D, Flavinho, Bertucci. Ci dwaj pierwsi to obrońcy, ale jak pokazał pierwszy mecz z Partizanem, także potrafią zdobywać gole. Nieźle spisuje się Julius Gibrilla Wobay – sierraleoński piłkarz grający na pozycji pomocnika, oraz wspomniany przezemnie Kameruńczyk Ernesta Webnje Nfor. Ja powiem tak.. Neftchi Baku PFC to ciekawie skomponowana drużyna, mieszanka Azersko-Brazylijska była strzałem w dziesiątkę i daje radę jak do tej pory. Jest komu szarpać grę i to się liczy. Jeśli Partizan wyeliminuje Neftchi, a wiele wskazuje na to że tak może być, to gospodarze powinni pożegnać się z rozgrywkami co najmniej jedną strzeloną bramką. Potencjał po stronie Partizana jest ogromny i mimo wszystko to raczej oni są faworytem do awansu z tej pary. Każdy wie, że Baku to nie jest najprzyjemniejsze miejsce do rozgrywania meczu (stolica i największe miasto Azerbejdżanu), często dochodzi tam do zamieszek i awantur z kibicami. Jeśli Partizan przyjedzie bojowo nastawiony, to znowu liczę na wysoki wynik 1:2, 1:3, 2:2 itd...
Dla zawodników Neftchi Baku PFC awans do fazy grupowej byłby sporym osiągnięciem. Na zdjęcii między innymi kapitan zespołu Flavinho.
FC Astra Giurgiu - Olympique Lyon 0:1
Typ: 1 DNB
Kurs: 2.12
Wydaje mi się, że największą sensacją pierwszych meczów eliminacji czwartej rundy była porażka Olympique Lyon. Piłkarze ze Stade Gerland na własnym obiekcie sensacyjnie przegrali z rumuńską Astrą. Najpierw stracili gola po rzucie karnym, później zdołał jeszcze wyrównać Steed Malbranque. Decydująca o losach spotkania okazała się 72. minuta, gdy to Kehinde Fatai, który pokonał bramkarza OL. Prawda jest taka, że Lyon był po prostu gorszy i przegrał. Nie ma co szukać usprawiedliwienia. Być może właśnie w tym meczu przegrali awans. Jaka będzie odpowiedź drużyny z Francji w najbliższy czwartek? Ja bym nie liczył na zbyt wiele. W lidze przegrali w miniony weekend u siebie z Lens. Niby okazje mieli, niby coś tam próbowali, ale zespół i trenera rozlicza się za wyniki a nie za grę. A wyników ostatnio zwyczajnie nie ma.. Nastroje w zespole są fatalne, atmosfera napięta jak "baranie jaja".. to nie sprzyja dobrej grze i osiąganiu wyników. Kadra zespołu Ol.Lyon na spotkanie z Astra: Lopes – Gorgelin – Mocio – Zeffane – Dabo – Jallet – Koné.B – Labidi – N’Gouma – Tolisso – Ferri – Gonalons – Ghezzal – Bahlouli – Malbranque – Mvuemba – Danic – Lacazette – Njie. Na papierze o wiele lepiej to wygląda niż na boisku. Astra u siebie nie pokonana od 20 kolejnych meczy, zanotowała zaledwie 2 remisy (18 spotkań wygranych). To pokazuje, że ich stadion to prawdziwa twierdza nie do zdobycia. Gdyby to była batalia o Ligę Mistrzów to Lyon zapewne by "gryzł trawę" aby awansować. No, ale to jest
Liga Europejska, na której trudno powiedzieć, czy drużynie Ol.Lyon koniecznie zależy w tym sezonie. Astra uporała się w weekend z jednym z kandydatów do mistrzostwa Rumunii.. Ograła na wyjeździe Rapid Bukareszt 0:2. Astra ma ogromne value w postaci strzelonych dwóch bramek na wyjeździe w pierwszym meczu. Tu nie wystarczy teraz Lyonowi wygrać 0:1! Trzeba wygrać chociaż 0:2! A przy obecnej dyspozycji to nie możliwe..
FC Midtjylland - Panathinaikos 1:2
Typ: BTS
Kurs: 1.70
Nie spodziewałem się aż takiej dominacji i tak wysokiego wyniku Panathinaikosu u siebie. Zaliczka 4:1 to bardzo dużo i tylko cud jest w stanie pozbawić ich awansu. W Danii zabraknie strzelca wszystkich bramek Marcusa Berga, który złamał obojczyk i nie zagra dłuższy czas. To niestety powoduje, że ofensywna Panatyinaikosu traci bardzo dużo ze swojej dotychczasowej siły. Do Danii prócz wspomnianego Marcusa Berga nie pojechali jeszcze również kontuzjowani: Diamantis Chouchoumis, Kostas Triantafyllopoulos i Mladen Petrić. Midtjylland na własnym boisku to zupełnie inna drużyna niż w spotkaniach wyjazdowych. Potrafią pokazać pazur. Dowodem tego sa bramki strzelane na własnym boisku: w 5 ostatnich meczach zdobyli ich aż 16, co daje średnią 3,2 gola na mecz! Są w tej chwili liderem w lidze, pokonali kilka dni temu inną duńską potęgę FC Copenhagen 1:2 na wyjeździe.. Midtjylland mimo wysokiej porażki w pierwszym meczu broni dzisiaj nie złoży. Skoro udało im się zdobyć gola w Grecji to dzisiaj tym bardziej znajdą drogę do bramki. Jeśli padną szybko dwa gole dla gospodarzy, może zrobić się nerwowo. Bo wiadomo, że wynik 3:0 premiuje ich do awansu. Przeczytałem w przedmeczowych wypowiedziach, że trener greków - Giannis Anastasiou jest optymistycznie nastawiony na dobry wynik. Pojedziemy zgarnąć komplet punktów! – „Jesteśmy Panathinaikosem i dlatego musimy uzyskać dobry wynik, bo każdy mecz jest ważny dla Grecji i greckiej piłki nożnej, bo daje punkty, których trzeba uzbierać jak najwięcej się da. Drużyna dojrzewa i wie jak grać i uzyskiwać dobre wyniki. Ze Standardem mieliśmy pecha, ale ogólny obraz drużyny jest bardzo dobry, a będzie jeszcze lepszy, niewątpliwie koncentracja będzie kluczem do ostatecznego triumfu.” Jeśli sprawdzi się to co mówi, i zagrają lepiej niż w poprzedniej rundzie w meczu wyjazdowym to bramkę strzelą! A każdy gol zdobyty na wyjeździe może być dla nich na wagę złota i przypieczętuje awans.
Dinamo Zagreb - Petrolul Ploiesti 2:1
Typ: 1 DNB
Kurs: 1.45
W miarę bezpieczny typ i w moim odniesieniu ma duże szanse na powodzenie. Dynamo po odpadnięciu z Ligi Mistrzów (przypomnę, że zostali wyeliminowani przez Duński Aalborg) teraz mają ostatnią szansę aby cokolwiek jeszcze ugrać. Brak udziału w fazie grupowej byłby dla najbardziej utytułowanego zespołu z Chorwacji dużym niepowodzeniem. W klubie wyraźnie zatrzęsło po porażce z Aalborg i wzięli się w garść. W Rumunii przyznam, że było dość szczęśliwie.., bo pierwszy gol padł dla Dynamo z karnego, a ostatnia bramka w '96 minucie spotkania. Ale na osłodę dodam ciekawostkę. W dzisiejszym meczu nie zagrają tacy piłkarze jak: Jean-Alain Andre Fanchone (lewy obrońca), Peçanha (podstawowy bramkarz), Geraldo Alvares (środkowy obrońca). Jak widzicie linia defensywna Petrolul Ploiesti nieco osłabiona. Dynamo Zagrzeb gra w pełnym optymalnym składzie + atut własnego boiska + zaliczka w pierwszym spotkaniu = awans do fazy grupowej. Innego scenariusza nie widzę. W razie gdyby coś "poszło nie tak" można zabezpieczyć się remisem, ewentualnie DNB do podbicia kursu po 1.45 co jest na prawdę fajna opcją. W obecnym sezonie Dynamo (w tych istotniejszych meczach) zazwyczaj nie przegrywali u siebie. Ogrywali na własnym boisku Żalgilis Wilno (
eliminacje do
LM) czy innego uczestnika Ligi Europejskiej RNK Split (mecz ligowy). Tylko ta wspomniana wpadka z Aalborg, która odbiła się szerokim echem. Nie wiem czy Petrolul jeszcze wierzy w awans? Jeśli tak to muszą wznieść się na wyżyny i zagrać rewelacyjny mecz. W 2 rundzie eliminacji wprawdzie pokonali w dwumeczu Albańskie Flamurtari, co było ich obowiązkiem, potem na uwagę zasługuje fakt wyeliminowania Plazen. To i tak dużo jak na Petrolul. Kurs na mecz z Czeską Victoria Plazen wtnosił 1.60-4.00-5.25. Kto wtedy przewidział końcowy triumf Petrolul może czuć się bogaty. Dzisiaj z Dynamo kursy także wysokie na Petrolul, ale 2 razy pod rząd im się nie uda taka sztuka. Ciśnienie na awans jest zdecydowanie większe na Dynamo. Od nich wręcz oczekuje się tego. Dla Petrolul byłaby to jedynie miła niespodzianka i przygoda.
"Witamy w Piekle!" Mogą rzec fani Dynama Zagrzeb
Torino FC - RNK Split 1:0
Typ: under 3,5 gola
Kurs: 1.33
Na zakończenie zaproponuje jeszcze typ underowy, jaki widzę w spotkaniu Torino FC - RNK Split. Pierwszy mecz bez fajerwerków zakończony wynikiem 0:0. Chorwaci umiejętnie się bronili i wybijali z rytmu zawodników Torino. Włosi po wyeliminowaniu Brommapojkarna (Swe) liczyli na kolejnego chłopca do bicia. Mały niedosyt i zaskoczenie gdy po '90 minutach żadnej ze stron nie udało się zdobyć bramki. Nie nie mówię, że Torino dzisiaj nie awansuje! Broń Boże, nic w tym stylu! Ale czy wygra 4:0? Jakoś tego nie widzę.
Dzisiaj braki w Torino:
- Migjen Xhevat Basha – albański piłkarz grający na pozycji pomocnika w Torino FC
- Alessio Cerci, piłkarz włoski grający na pozycji skrzydłowego.
- Alexander Farnerud, piłkarz szwedzki grający na pozycji ofensywnego pomocnika.
- Marcelo Larrondo - argentyński napastnik
- Vlada Avramov, (drugi bramkarz)
- Rubén Pérez - hiszpański piłkarz grający na pozycji środkowego pomocnika w Torino,do którego jest wypożyczony z Atletico Madryt.
- Juan Sánchez Miño - argentyński lewy pomocnik.
Na oko, trochę tych osłabień jest. Jednak to nie zmienia faktu, że nadal Torino jest faworytem w tym spotkaniu. Drużyna z Chorwacji przyjeżdża bez osłabień z tego co patrzyłem... Główny cel gości - to przegrać jak najmniejszą różnicą bramek, ewentualnie pokusić się o jakiegoś gola z kontry, który da cień nadziei na awans. Jeśli Torino dzisiaj wygra i awansuje to będzie to wygrana minimalistyczna typu 1:0, lub 2:0. Sezon w Italii jeszcze nie ruszył, a pierwszy mecz Torino gra z Interem 30 sierpnia. To dla nich ważniejszy i bardziej prestiżowy mecz niż potyczka z RNK Split, którą trzeba po prostu stoczyć, wygrać i zapomnieć. Co warte zaznaczenia wszystkie mecze wyjazdowe w Lidze Europejskiej RNK Split w tym sezonie począwszy od pierwszej rundy kończyły się underami. Tak było z Mika 1:1 (I runda), H. Beer Sheva 0:0 (II runda), Ch. Odessa 0:0 (III runda). Może to jest jakiś sposób? Z Torino także 0:0 w pierwszym meczu. Węszę wysoki under 3,5 gola :grin: