Ale Valencia ma większy problem, bowiem odejść ma Otamendi. Z niewolnika nie ma pracownika, a ponoć nie dogadali się jeszcze z ManCity. Chodzi o to, że Mangala nie chce odchodzić do
La Liga na wypożyczenie, więc misterny plan Anglików spalił na panewce. Albo wyłożą 50mln euro i Otamendi przejdzie, lub też zostanie w Valencii, ale czy będzie grał? Ostatnio nawet się buntował, nie chciał trenować z zespołem.
Dlaczego o tym pisze. To kluczowa informacja. Już abstrahując od bramkarza, bo Alves ratował im tyłek wielokrotnie, to nie chcę zbyt pochopnie oceniać bramkarza ex Club Brugge, ale IMO pewnego poziomu nie przeskoczy.
Otamendi to filar w defensywie Valencii. Bez niego grali komicznie w obronie, zdarzało się w LL, że miał chyba 2 mecze kontuzji + mecze w CdR z Rayo, gdzie dali sobie władować masę bramek, Espanyolem również. Mówi się, że Mustafi jest pewny, ale tylko gdy miał tak dobrego partnera jak Argentyńczyk. Ostatnio w sparingach grał nawet Vezo i prezentował poziom naszych ekstraklasowców. Trener Los Che był nawet na tyle zdesperowany, że ćwiczył ustawienie z Enzo Perezem na stoperze.
Naprawdę ta formacja to dno. Środek pola też tragedia gdy nie ma Andre Gomesa (notabene wrócił po kontuzji - nie grał chyba nawet nic w presezonie). Koleś robi grę za wszystkich, no jeszcze Feghouli na skrzydle. Fuego gra w kratę, Parejo chimeryczny. Napad tylko Paco, Negredo słaby fizycznie, bo co z tego że dobrze zbudowany to wygląda jakby miał nadwagę i tak się zresztą też porusza po boisku.
Przepłacony transfer Rodrigo, który jest fatalny (30mln).
Mecz 50/50. Nigdy nie byłem tak niepewny gry hiszpańskiej drużyny w eLM. Czy to Sociedad, gdy odprawił Lyon - byłem pewny. Gdy Athletic trafił na Napoli - były małe wątpliwości, ale rozwiali je grą we Włoszech. Valencia według mnie była lepsza bez Lima. Owszem długi, sprzedaż czołowych zawodników, ale jak widać nic się pod tym względem nie zmieniło, bo Nico raczej nie zatrzymają. Brakuje im jaj. Transfery to jakaś kpina, mając taki budżet mogliby robić je z głową, a nie kupować tych, których każe Mendes - prawa ręka Lima.