Ballymena-Linfield TYP 2 kurs 1,65 4/10 g.20.45
1:0 BOX
Larne-Crusaders TYP 1 kurs 1,48 5/10 g.20.45
4:0 WIN
PS: W obu tych spotkaniach dwóch zdecydowanych faworytów to mistrz i wicemistrz z poprzedniego sezonu. Po swoich przygodach i odpadnięciu z pucharów zarówno Linfield jak i Larne muszą skupić się na lidze. W niej grają bardzo dobrze.
"Ballymena zaliczyła sezon niczym rollercoaster, wygrywając trzy pierwsze mecze ligowe, a następnie przegrywając trzy z rzędu. W sobotę stracili gola w końcówce meczu z Cliftonville na Solitude, przegranym 2:3. Po rozczarowującym dziewiątym miejscu w tabeli ligowej w zeszłym sezonie , menedżer Jim Ervin wzmocnił swój skład, dodając mu głębi i jakości. Wśród nowych zawodników jest były obrońca Linfield, Matthew Clarke, który spędził poprzedni sezon w Livingston w Scottish
Championship.
Linfield utrzymał niepokonany początek sezonu, remisując w pełni zasłużenie 1:1 w derbowym meczu „Wielkiej Dwójki” z Glentoran na The Oval. The Blues mieli sporo posiadania piłki i stworzyli kilka okazji do zdobycia gola w meczu, który był doskonałą reklamą dla lokalnych rozgrywek. Podopieczni Davida Healy'ego byli rozczarowani, że nie udało im się zdobyć kompletu punktów na Windsor Park.
The Blues mogą spodziewać się trudnych 90 minut przeciwko drużynie Ballymena, która będzie zdeterminowana, by szybko powrócić na ścieżkę zwycięstw."
Co do Krzyżowców jest to cień drużyny z poprzedniego sezonu chociaż już wtedy grali poniżej oczekiwań. Larne powinno wymęczyć zwycięstwo.
Pzdr/Psycho.