Glenavon-Glentoran TYP BTS kurs 1,68 6/10 g.20.45
0:0 BOX
PS: Gospodarze to dwa razy słabsza ekipa od gości ale potrafią zaskoczyć z mocniejszymi przeciwnikami zwłaszcza u siebie (ostatnio 2:2 z Linfield). Glentoran w swoich ostatnich 7 wyjazdowych spotkaniach (jeden w pucharze) zawsze tracił minimum gola. Wracając do tego Pucharu gola bachnął mu nawet
Ballymacash (6:1 dla Glentoran) a to jakiś totalnie amatorski zespół.
U gospodarzy można powiedzieć szpital:
"Nie mniej niż siedmiu zawodników pierwszego składu będzie prawdopodobnie niedostępnych z powodu kontuzji lub zawieszenia. „Mamy dużo nieobecności” – powiedział menadżer Stephen McDonnell. „To będzie trudne”.
Siedmiu nieobecnych to Peter Campbell (zawieszony), Gareth Deane (kolano), Isaac Baird (kolano), Mark Haughey (kolano), Darren Clarke (łydka), Gavin Hodgins (chory) i Aaron Prendergast (pachwina). Peter Campbell jest również zawieszony na ligowy mecz przeciwko Dungannon Swifts.
„Zaopiekujemy się powrotem Marka Haugheya do jego długotrwałego problemu z kolanem” – dodał Stephen. „Niestety, potrzebna będzie odrobina cierpliwości”.
Mówiąc bardziej pozytywnie, Calum Birney, Conor McCloskey i Lido Lotefa powinni być dostępni.
Jest rzeczą oczywistą, że mają skład charakteryzujący się jakością” – kontynuował Stephen. „Ale pozostajemy dobrej myśli. W naszym zespole wciąż są utalentowani zawodnicy, którzy są w dobrej formie i gotowi na wyzwanie.'
Z obozu gości:
"Jutro wieczorem jedziemy do Lurgan na mecz przełożony na 19 stycznia, nasze trzecie spotkanie Danske Bank Premiership w sezonie z Glenavonem.
Po dobrej serii wyników w listopadzie i grudniu wydawało się, że Glenavon będzie walczył o miejsce w czołowej szóstce, a ostatnia forma Glenavona nie jest już imponująca i zespół będzie chciał odbić się od rozczarowania związanego z opuszczeniem obu konkursów pucharowych i spadkiem do 10. pozycja w ligowej tabeli od początku 2024 roku. Sobotnia porażka 2:0 z Crusaders była szóstym meczem bez zwycięstwa we wszystkich rozgrywkach, ale menadżer Stephen McDonnell nabierze pewności siebie po niedawnym remisie u siebie 2:2 z drugim w tabeli Linfieldem jego zespół może w jednorazowym pojedynku przesunąć się aż do czołowej szóstki.
Poprzedni mecz na Mourneview Park, który odbył się w dniu otwarcia sezonu, był dramatyczny w końcówce sezonu, gdy Glentoran zdobył wszystkie 3 punkty w doliczonym czasie gry, a Jay Donnelly trafił niskim dośrodkowaniem Shaya McCartana z bliskiej odległości. Po styczniowym okienku transferowym do zespołu dołączyło 9 zawodników, a w styczniowym okienku transferowym odeszło 10 zawodników, prawdopodobnie będzie to zespół z Glenavon, w którym skład zaprezentowany został w znacznie zmienionym składzie po dwóch meczach rozgrywanych wcześniej w tej kampanii. Powrót na Bet McLean Oval w październiku był bardziej komfortowy, ponieważ 2 gole Juniora i jeden Paddy McClean dały Glensom prowadzenie 3:0 do przerwy, a gol Jacka Malone’a z rzutu wolnego po doliczonym czasie gry nie mógł nic zrównoważyć.
Bramkarz Mark Byrne będzie miał nadzieję zachować swoje miejsce w drużynie po przejęciu obowiązków od innego styczniowego nabytku Garetha Deane’a w Seaview. Doświadczony obrońca Mark Haughey przegapił porażkę z Crues po tym, jak został zmieniony w poprzednim meczu na stadionie Cliftonville wraz z pomocnikami Isaakiem Bairdem i Darrenem Clarke'em oraz napastnikiem Lido Lotefą. Były obrońca Glentoran Calum Birney był od dłuższego czasu pauzowany z powodu kontuzji.
Warren Feeney: „Bardzo się cieszyłem ze zwycięstwa w sobotę i awansu do półfinału Pucharu Irlandii. Musieliśmy na to ciężko pracować, ale graliśmy pewnie, a po dwóch bardzo dobrych bramkach Davida i Charliego był to dobry, solidny występ i zwycięstwo. Remis z Linfieldem w półfinale dodaje nieco pikanterii temu remisowi, a naszym bezpośrednim priorytetem jest upewnienie się, że miejsce spotkania zostanie wybrane uczciwie.
Jednak teraz uwaga skupiona jest z powrotem na lidze, po jutrzejszym meczu na stadionie Mourneview. Glenavon miał mniej więcej ciężki miesiąc, ale odkąd Stephen objął stanowisko menadżera kilka miesięcy temu, dokonał wielu zmian, sprowadził do zespołu kilku własnych ludzi, którzy są w stanie uzyskać dobry wynik przeciwko większości drużyn. To będzie trudny mecz, ponieważ w Mourneview nigdy nie jest łatwo, ale podejdziemy do niego we właściwy sposób. Dla niektórych z naszych zawodników, którzy wracają do formy po tak szybkiej rekonwalescencji po sobocie, będzie to wyzwanie, ale ocenę dokonamy na treningu i na pewno wystawimy zespół, który naszym zdaniem jest w stanie zdobyć trzy punkty. Od teraz aż do końca sezonu musimy mieć naszych kibiców stanowczo i głośno za drużyną i kto wie, co razem osiągniemy."
Reasumując gospodarze bez paru zawodników z podstawowego składu ale od dłuższego już czasu a goście bez 9 starych graczy ale za to 10 nowymi zawodnikami od tego roku.
Co z tego wychodzi? Mi BTS a może
BTS/2 po sytym kursie 3,15?
Pzdr/Psycho.