Na wstępie trzeba zaznaczyć, że tor wioślarski jest położony z zatoce,  co powoduje, że duży wpływ mają warunki atmosferyczne. Przy sporym  wietrze osady mają problem z utrzymaniem równego tempa. Najbardziej  dotyka to załogi na skrajnych torach. Przy rozstawieniach zazwyczaj  najlepsi są ustawiani w środku ale w razie mocnego wiatru mają być  przesuwani na spokojniejsze tory skrajne, w zależności od kierunku  wiatru. Dlatego też rozstawienie ma swoje znaczenie przy złych  warunkach.
 
 Wioślarstwo: czwórka podwójna mężczyzn
 Australia wygra 1,57 
Unibet/1,60 STS
 
Polska - 
Wielka Brytania 1,90 STS
  
Australia to wicemistrzowie świata z 2015 roku. W obecnym roku  ostatnie dwa puchary świata w Lucernie i Poznaniu kończyli na pierwszych  miejscach. W eliminacjach płynęli z nami i wygrali, jak się okazało, z  najlepszym czasem. Końcówkę wyraźnie odpuścili, bo mieli pewny już  awans. Wydawało się, że największym przeciwnikiem będą 
Niemcy, ale Ci o  dziwo w eliminacjach w swoim biegu zajęli 3. miejsce za Estonią i  Ukrainą. To ich rzuciło do repasaży, które zdecydowanie wygrali.   Wioślarze z Antypodów są zdecydowanymi faworytami. Będą oni rozstawieni  na torze 3, czyli środkowym. 
  Polacy popłynęli dobrze 
eliminacje zajmując drugie miejsce, za plecami  Australii. Goniły nas osady Szwajcarii, która ma bardzo dobry finisz, i  Wielkiej Brytanii właśnie. Ci jednak znacznie w końcówce osłabli. Przez  to popłynęli w repasażach, gdzie musieli walczyć o finał. Tam zajęli  drugie miejsce, dość wyraźnie za plecami Niemców. W ostatnim pucharze  świata w Poznaniu znacznie z nimi wygraliśmy. My będziemy startować z  toru drugiego między Niemcami, a Australijczykami. To jest dobre  miejsce, bo obie osady powinny walczyć o najwyższe miejsca. Wielka  Brytania będzie na skrajnym torze 6 obok Estończyków, co jest dość  niekorzystną sytuacją. Moim zdaniem warto zagrać, bo np. w porównaniu na  
Unibecie na Polaków mamy kurs 1,55 w tej parze.
 
 
Wioślarstwo: dwójka podwójna kobiet
 Grecja wygra 4,50 
Unibet
  Tu muszę przyznać, że mnie 
Unibet  zaskoczył dość mocno. Szukając oferty na ten bieg myślałem, że kursy na  zwycięstwo Greczynek i naszych dziewczyn będą bardzo zbliżone.  Tymczasem na parę Fularczyk â Kozłowska i Madaj mamy 2,15, a tu aż 4,50.  Z tego powodu jak najbardziej zagram ten typ. Na początek o Polkach.  Największa nasza nadzieja w wiosłach, co tu dużo kryć. W dotychczasowych  biegach to potwierdzają. W eliminacjach prawie 10 sekund nad następną  osadą , ogólnie rekreacyjnie popłynęły. Potem w półfinale równym tempem  znów wygrały i uzyskały najlepszy czas półfinałów. Greczynki w  eliminacjach dopiero 3. czas w swoim biegu. Niby słabo ale awans łapały  po 3 osady z eliminacji, a nad czwartą w swoim biegu miały aż 15 sekund  przewagi. Bieg więc zaliczony i awans bez problemów. W półfinale miały  dość groźnie Litwinki. Tam już wygrały, co prawda nieznacznie ale w  końcówce wyraźnie odpuściły. Inne osady z kolei mocno walczyły o awans  do finału do samej mety, bo było tam ciasno.
  Moim zdaniem, i nie tylko moim bo współkomentujący z Szpakowskim i  Michalska w studiu również stawiają taką tezę, że najgroźniejszymi  rywalkami dla naszych dziewczyn mogą być właśnie Greczynki. Myślę, że  mają niemałe szanse na złoto, a kurs jest całkowicie nieadekwatny.
e/
STS wstawił już pary h2h i jest to, na co czekałem:
Wioślarstwo: dwójka podwójna kobiet
Litwa - 
Grecja 1,95 STS
Litwinki popłynęły bardzo mocno 
eliminacje, w których uzyskały najlepszy  czas i może dlatego takie kursy. W półfinale mocno goniły do samego  końca w walce o finał, a i tak przegrały z Greczynkami, które miały na  tyle przewagi, że w końcówce mogły trochę sobie odpuścić. Tak czy  inaczej Litwinki pewnie powalczą o medale ale moim zdaniem powinny  znaleźć się za plecami Polek i Greczynek. Typ na zwycięstwo Grecji  opisywany wyżej jest ryzykowny, a ten wydaje mi się bardzo możliwy.