Dyscyplina: Piłka nożna/eliminacje LM
Godzina: 20:45
Spotkanie: Royale Union SG vs Rangers
Typ: Obie drużyny otrzymają powyżej 0.5 kartek + obie drużyny wykonają powyżej 3.5 rzutów rożnych
Kurs: 2.25
Bukmacher: Superbet
Analiza:
Gospodarze to bardzo utytułowany zespół na krajowym podwórku.
W przeszłości Royale Union SG sięgało aż po 11 tytułów Mistrza Belgii i po wielu latach niepowodzeń udało się wrócić do elity. Ich pierwszy sezon jako beniaminek był znakomity i druga pozycja na koniec spowodowała ich udział w tegorocznych kwalifikacjach do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jest to projekt, który ściśle współpracuje z Brighton, a więc pojawiają się posiłki z tego klubu, tak jak to było w przypadku Kacpra Kozłowskiego.
Niestety osiągnięty sukces ma również swoje wady, ponieważ król strzelców Jupiler League Deniz Undav powrócił na Wyspy. Na jego miejsce nie sprowadzono nikogo konkretnego i ciekawy jestem jak Royale Union SG będzie radziło sobie w ofensywie. Na ten moment w lidze notują bilans jednej wygranej oraz jednego remisu. Czy passa bez porażki będzie trwać również w eliminacjach do Ligi Mistrzów?
Rangers to już uznana marka na europejskim podwórku.
Pamiętamy przecież ich niedawny kryzys finansowy, ale w krótkim okresie udało się odbudować potęgę z Glasgow. Efektem rozwoju tego projektu był finał Ligi Europy w poprzednim sezonie, gdzie rzuty karne zdecydowały o braku zdobycia trofeum. Szkoda, ale nie ma co się załamywać, ponieważ jeszcze kilka lat temu nikt nie marzył, aby regularnie występować na tym poziomie. Zawodnicy Rangers depczą po piętach Celticowi i kto wie, czy za chwilę Mistrzostwo nie powróci do niebieskiej części Glasgow.
W tym celu sprowadzono kilka interesujących nazwisk i mnie najbardziej ciekawi postawa Antonio Colaka, którego znamy z Lechii Gdańsk. Bacznie śledziłem jego karierę w Malmo, gdzie był wiodącą postacią i mam nadzieję, że Chorwat odnajdzie się na Wyspach. Dzisiaj czeka prawdziwy test przyjezdnych. Czy przejdą go pozytywnie?
Jestem zdania, że będzie to bardzo wyrównana rywalizacja. Z jednej strony mamy zespół, który w przeciągu dwóch lat znacznie się rozwinął i będzie zbierał doświadczenie w europejskich pucharach, a z drugiej oglądamy Szkotów, którzy są nieco podrażnieni przegraną w finale Ligi Europy. Spodziewam się interesującego widowiska od bramki do bramki.
Należy wspomnieć, że wtorkowa rywalizacja nie odbędzie się na domowym stadionie Royale Union, ale w Heverlee. Niemniej jednak gospodarze zrobią wszystko, aby zbudować sobie przewagę przed rewanżem w Glasgow.
Zaproponuję zakład w SuperBets, który mówi o tym, że każdy z zespołów ujrzy minimum jedną kartkę i wykona przynajmniej cztery kornery.
O upomnienia się nie martwię, ponieważ arbiter Irfan Peljto chętnie sięga do kieszonki, co mogliśmy oglądać przy okazji meczu Karabachu z Zurychem, wyciągając sześć kartoników. Oba zespoły grają ostro i linia jest nisko wystawiona. Skupmy się na rzutach rożnych. G
ospodarze w tym sezonie wykonywali jak na razie 5 i 8 takich stałych fragmentów gry, a przyjezdni 8. Liczb pod tym kątem mamy mało, ale możemy się spodziewać wyrównanej rywalizacji, gdzie jedni i drudzy będą mieli swoje okresy gry z piłką przy nodze. Nie uważam, że dany zespół zdominuje rywala. Taka kombinacja daje nam spory kurs.