IgaŚwiątek
Użytkownik
No ja wygrałem sporo na live na kartkach (Genk-Olympiakos, właśnie Trnava-Lech oraz Austria-Legia), ale przedmeczowo pograne niestety zawiodły. Węgier Vad w meczu Legii też pierwsza połowa długo spał, a tam było chamsko szybko. Sędzia bał się kartkować Ukraińców w meczu Aris - Dynamo i Frankowski też bardzo słaba postawa względem gospodarzy, którzy faulowali więcej, równie ostro, a ostatecznie w 90 minutach mieli całą 1 żółtą. Ostatecznie zamknąłem kupon z 6 kartkami w meczu Partizana zamykający fajne AKO, a Frankowski finalnie w regulaminowym te sześć wyciągnął, w tym szóstą w 98 minucieWytyczne sobie mecze sobie...
Cały czas chciałem grać mecz Lecha na kartki przez tego pajaca z Hiszpanii i dzisiaj mi to kompletnie wyleciało z głowy. Główny kupon wszedł ale byłoby piękniej
Fakt, że w większości meczów które sobie upatrzyłem zarowno w eliminacjach Ligi Konferencji jak i w Lidze Europy (HJK żółte i czerwona + kartkii w Ludogorcu) i trochę lepsze ułożenie kuponów i było by pięknie... ale to się zawsze mówi po
Dziwne, że na aż tyle meczy nie było możliwości zagrania kartek... może i dobrze bo zacząłbym coś kombinować za dużo
Ale prawda - kilka spotkań kartek nie było do gry, a wyglądały smakowicie (chociażby Hesperange) i siadły, nawet te wysokie linie. Dużo lepsza "kartkowalność" względem eliminacji LM, tak więc cofam - można dalej w Europie kartek szukać