Dzisiaj trzeba przyznać wiele ciekawych spotkań w eliminacjach Ligi Mistrzów i niektóre z nich wyglądają całkiem okazale. W większej mierze według mnie dużo spotkań to typowe no-bety, a w niektórych przypadkach faworyzowanie jest zbyt przesadne jak w przypadku drużyny Salzburga, który pomimo tego, że bardzo dobrze wygląda z przodu to nie jestem przekonany czy będą w stanie z pewnością wygrać na tak trudnym terenie jak Azerbejdżan - tamtejsi piłkarze nie mają naszej charakterologii i z pewnością nie położą się na boisku tylko do ostatniego gwizdka będą gryźć przysłowiowy piach. Jestem przekonany, że Salzburg wyjdzie z tego dwumeczu zwycięsko ale myślę, że potwierdzą swoją dominację dopiero w spotkaniu na własnym stadionie.
Jeśli chodzi o zespół AEL-u Limassol to trzeba przyznać, że fantastyczne statystyki na własnym stadionie ale powiedzmy sobie szczerze, że jest to zespół solidny jak na nasze warunki ligowe. Każdy kto chodź trochę interesuje się piłką wie, że na Cyprze zapanował olbrzymi kryzys i większość klubów tamtejszej ligi to po prostu ogórki nie mające nic do powiedzenia w bezpośrednich starciach. Zostało tylko kilka klubów, które mają solidne kadry jak na swoją ligę i dzięki temu obijają słabszych dlatego ich bilans nie robi na mnie żadnego wrażenia. Zenit jest niemiłosiernie mocny kadrowo i nie wyobrażam sobie, żeby nie wygrali dzisiejszego meczu, bo zakupy takie jak Garay - czyli jeden z filarów defensywy v-MŚ robi naprawdę wrażenie, a i cała ich kadra jest bardzo dobra. Warto wspomnieć, że Zenit w ubiegłym sezonie był najlepszym zespołem grającym na wyjazdach w których większość właśnie wygrywał, a bądź co bądź liga rosyjska nie należy do najłatwiejszych.
Widzę również, że dużo osób planuje pogranie Partizana Belgrad, który w zeszłym roku przegrał bezpośrednią rywalizacje z drużyną Crveny, która dostała zakaz występu w europejskich pucharach. Ja ich w kilku spotkaniach w ostatnim sezonie widziałem i nie zrobili na mnie żadnego dobrego wrażenia, a co ważne grali z zespołami z pewnością słabszymi niż Ludogorec. To nie jest ten sam Partizan co kilka lat temu, ciągle wypychają te swoje talenty ale sam zespół nie jest tak mocny jak wcześniej. Za to jeśli chodzi o zespół z Razgradu to odpowiednich angielskiego Manchesteru City - czyli zespołu robionego przy dużym wkładzie finansowym z małą historią. Trzeba przyznać, że wychodzi im to fantastycznie i są w stanie wykładać większe pieniądze na transfery niż Mistrz Polski. Kadra budowana coraz bardziej z głową z genialnymi wynikami w zeszłym roku w europejskich pucharach. Co ciekawe rok temu trafili w 3 rundzie eliminacji na Partizan i dwukrotnie ich pokonali - u siebie i na wyjeździe. Polegli dopiero w 4 rundzie
el.
LM w której przegrali chyba z najsilniejszym rywalem czyli Bazyleą. Za to w Lidze Europy byli bez wątpienia największą niespodzianką tych rozgrywek, ponieważ swoją grupę wygrali w cuglach zdobywając 16 punktów - remisując zaledwie jeden mecz i tracąc tylko 2 bramki, strzelając ich 11. Za rywali PSV, Odessa i Dynamo Zagrzeb - czyli mniej więcej poziom
el do
LM. W następnej rundzie pucharowej pokonali Lazio na wyjeździe 1:0, aby następnie zremisować u siebie 3:3. Przygoda drużyny z Razgradu skończyła się na Valencii, która w obu spotkaniach pokonała Bułgarów. Ja jeśli chodzi o te parę to zdecydowanie uważam tutaj Lodogorets za zespół, który powinien być faworyzowany i będę ogromnie zdziwiony jeśli ze swojego terenu nie wywiozą chociaż remisu (mimo wszystko myślę, że wygrają), bo na wyjeździe w Serbii będzie z pewnością gorąco.
Ostatnim spotkaniem wartym ruszenia jest według mnie St. Liege grający naprawdę fajną, ofensywną piłkę z drużyną Koniczynek czyli Panathinaikosem. Jak wiemy Grecy również w ogromnym kryzysie, Olympiakos jest tam teraz hegemonem, a Panathinaikos i inne ekipy w większości walczą o pozostałe lokaty. Sam zespół o wiele słabszy niż był kiedyś, bez większych przesadnych gwiazd - ale jak wiadomo wyjazd z nimi będzie ogromnie ciężki. W każdym bądź razie piłkarsko Standard na pewno lepszy i według mnie to oni są faworytami dwumeczu.