Honka Espoo - Lech Poznań under 3,5 @1,26
Po wczorajszym godnym podziwu heroizmie i bohaterstwie Legii, dzisiaj kolejne Polskie drużyny staną do boju na arenie międzynarodowej. Najciekawszym meczem jest starcie Fińskiej Honki Espoo z Lechem Poznań.
Lech to jedyna drużyna, która w poprzednim sezonie dotrzymała tempa Legii. Wicemistrzostwo przyjęto jak porażkę. Nie ma się co dziwić, bo ambicje są ogromne. Klub jest stabilny finansowo, posiada wspaniały stadion, najlepszą w Polsce siatkę scoutingu i całe rzesze fanatycznych kibiców. Co do aspektów czysto piłkarskich - przede wszystkim szkoleniowiec Mariusz Rumak, najlepszy fachowiec w Polsce. Na boisku może on liczyć na wielu naprawdę klasowych (jak na Polskie warunki) zawodników. Przede wszystkim uwagę zwraca obrona Kolejorza. Na boisko wraca Manuel Arboleda, a ile sympatyczny skądinąd Kolumbijczyk znaczy dla tej drużyny, pisać nie trzeba. Stworzy on dzisiaj parę stoperów z Marcinem Kamińskim, najlepszym Polskim stoperem młodego pokolenia, którzy przez cały zeszły sezon imponował spokojem i inteligencją w grze. Formację defensywną uzupełnią na bokach bardzo solidny Hubert Wołąkiewicz, i przekwalifikowany Mateusz Możdżeń, który podobno radzi sobie wyśmienicie na prawej stronie. W bramce stanie doświadczony i pewny Kotorowski, a przed linią obrony zobaczymy parę typowych defensywnych pomocników - Łukasza Trałkę i Szymona Drewniaka.
Typ za underem dodatkowo popiera jedyny problem Kolejorza czyli atak. Łukasz Teodorczyk w ostatnim sezonie był wybitnie pod formą. Co prawda w sparingach zbiera dobre recenzję, ale byłbym wstrzemięźliwy w zachwytach.
Co do drużyny Honki, polegać mogę jedynie na statystykach, według których nie jest to wybitnie atakująca drużyna. Średnia 1,36 gola na mecz w słabej lidze Fińskiej nie powala na kolana. Dla porównania, ekipa HJK Helsinki która ma tyle samo punktów co Honka, legitymuje się średnią 2,05. Można zatem wysnuć wniosek, że jest to ekipa defensywna. Również portal Transfermarkt.de, najwyżej spośród zawodników Honki ocenia wartość defensywnego pomocnika (Palazuelos) i stopera (Meite).
Dodatkowo sam Rumak zaznacza że jest to jedynie pierwszy mecz, i nie ma zamiaru rzucać na niego wszystkich sił. Lech pamięta o rewanżu, z Finlandii pragnie wywieźć zwycięstwo jak najmniejszym nakładem sił. Ponadto zagramy na sztucznej murawie, do której Lechici nie są przyzwyczajeni, i nie ułatwi im to gry. Sądze, że linia 3,5 gola nie pęknie.
Karabach Agdam - Piast Gliwice under 3,5 @1,20
Ten sam typ, podobne uzasadnienie. Piast absolutnie nie jest drużyną grającą w sposób widowiskowy czy porywający. Niebywały sukces jakim jest awans do pucharów zawdzięczają twardej grze, zdyscyplinowaniu taktycznemu i świetnemu zgraniu. Jedyną "gwiazdką" drużyny można określić Tomasza Podgórskiego, lecz nie jest to zawodnik który może samemu zmieniać losy meczów.
Mecz rozegrany zostanie w dalekim Azerbejdżanie, w potwornym upale, a Gliwiczanie musieli przebyć ogromną ilość kilometrów. Lepsze drużyny od Piasta nie radziły już sobie z Kaukazkim kontynentalnym latem. Sądzę, że Gliwiczanie nie będą forsować tempa, postarają się wywieźć korzystny rezultat, a w rewanżu u siebie pokazać wyższość piłkarską.
Ponadto, także Karabach nie wydaje się drużyną strzelającą mnóstwo goli. W ostatnich pięciu meczach tylko raz strzelili więcej niż jednego gola. Do statystyk bramkowych Ligi Azerskiej niestety nie dotarłem
Dlatego także i tutaj spodziewam się undera. Polskie drużyny w pucharach nigdy nie olśniewały.
Śląsk Wrocław - Rudar Pljevlja 1 @1,28
Za to tutaj Śląsk musi koniecznie dzisiaj wygrać. Zespół Rudaru piłkarsko to najsłabszy rywal z całej trójki polskich ekip. Miałem (nie)przyjemność zerknąć na drugą połowę ich meczu z Miką, gdzie dali się poznać jako drużyna mająca problem z wymienieniem czterech podań. Mieli sporo szczęścia, że udało im się awansować. Jednak w Czarnogórze absolutnie przyjemnie się nie gra, i nietrudno tam o wpadkę czy niespodziankę. Śląsk MUSI dzisiaj wygrać, żeby spokojnie pojechać na gorący teren. Piłkarsko biją rywali o głowę. Rywali, którzy nawet w lidze zajęli dopiero piąte miejsce, a w pucharach grają dzięki odebraniu licencji lepszym (w tym Buducnostowi Podgorica, z którym Śląsk wygrał w zeszłym roku).
Razem AKO
@1,94