typer36
Użytkownik
O Jagiellonii już się wystarczająco rozpisano w stosownym miejscu. Ciekawsze byłyby doniesienia z obozu przeciwnego.
Bukmacherzy tylko czekają na takie przekonania jak prezentuje wielu typujących, mianowicie że pomiędzy niszowymi a średnimi ligami jest wielka przepaść. Kursy są tak dobrane, żeby nas wsadzić na pole minowe. Wielu trafi, ale i wielu nie trafi.
Dynamo - NSI
Lyngby - Bangor
AEK Larnaca - Lincoln
Haugesund - Coleraine
Santa Coloma - Osijek
Maccabi - Tirana
Skenderbeu - Sant Julia
Bala - Vaduz
Tre Penne - Rabotnicki
St Joseph - AEL
W tych meczach kursy są wzięte z kosmosu. Ja wiem, że to są zdecydowani faworyci, ale bez przesady. Prześledźcie puchary w latach poprzednich i zobaczycie że kilka z takich zdecydowanych meczów to są miny. Zawsze ktoś wytnie jakiś numer, pytanie tylko czy zespół z San Marino będzie miał dzień konia i wymuruje 0:0 (akurat Tre Penne to potrafi jakąś bramkę wcisnąć) czy może jakiś Lincoln udowodni, że nie dla turystyki próbują sił w Europie. W Andorze poległy Węgry, dlaczego np Santa Coloma nie mogłaby skromnie wygrać 1:0 z Osijekiem by później dostać oklep 5:0. Trzeba uważać bo cuda się działy, dzieją i będą się dziać. St Joseph jak ktoś wyżej wspomniał to słabszy team od College i Lincolna ale próbuje nawiązać z nimi walkę i w tych rozgrywkach też wyjdą na pełnej k żeby coś pokazać. Piszę to w dobrej wierze bo wiem, że ludzie nie mają czasu śledzić słabych lig i myślą że to sami kelnerzy.
Bukmacherzy tylko czekają na takie przekonania jak prezentuje wielu typujących, mianowicie że pomiędzy niszowymi a średnimi ligami jest wielka przepaść. Kursy są tak dobrane, żeby nas wsadzić na pole minowe. Wielu trafi, ale i wielu nie trafi.
Dynamo - NSI
Lyngby - Bangor
AEK Larnaca - Lincoln
Haugesund - Coleraine
Santa Coloma - Osijek
Maccabi - Tirana
Skenderbeu - Sant Julia
Bala - Vaduz
Tre Penne - Rabotnicki
St Joseph - AEL
W tych meczach kursy są wzięte z kosmosu. Ja wiem, że to są zdecydowani faworyci, ale bez przesady. Prześledźcie puchary w latach poprzednich i zobaczycie że kilka z takich zdecydowanych meczów to są miny. Zawsze ktoś wytnie jakiś numer, pytanie tylko czy zespół z San Marino będzie miał dzień konia i wymuruje 0:0 (akurat Tre Penne to potrafi jakąś bramkę wcisnąć) czy może jakiś Lincoln udowodni, że nie dla turystyki próbują sił w Europie. W Andorze poległy Węgry, dlaczego np Santa Coloma nie mogłaby skromnie wygrać 1:0 z Osijekiem by później dostać oklep 5:0. Trzeba uważać bo cuda się działy, dzieją i będą się dziać. St Joseph jak ktoś wyżej wspomniał to słabszy team od College i Lincolna ale próbuje nawiązać z nimi walkę i w tych rozgrywkach też wyjdą na pełnej k żeby coś pokazać. Piszę to w dobrej wierze bo wiem, że ludzie nie mają czasu śledzić słabych lig i myślą że to sami kelnerzy.