19.07.2018; 15:00
Tobol (Kaz) - Samtredia (Geo) TOBOL CZYTE KONTO @ 1,62
Kairat (Kaz) - UE Engordany (And) KAIRAT CZYSTE KONTO @ 1,60
AKO 2,59 Totalbet
Tak się złożyło, że szczęścia szukam w powyższym kazachstańskim dublu. Trzeba przyznać, że drużyny z tego kraju miały wyjątkowe szczęście w losowaniu, bo wszystkie wpadły na drużyny niemalże półamatorskie. No może tylko Irtysz może mieć problemy z awansem, ale moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wszystkie trzy zameldowały się w drugiej rundzie.
Pierwszy mecz to starcie aktualnie trzeciej ekipy z Kazachstanu z OSTATNIĄ drużyną gruzińską. Samtredia odnotowała spory regres po sukcesie, jakim było niewątpliwie trzecie miejsce w poprzedniej batalii. Odeszło kilku naprawdę ważnych zawodników, coś w stylu przesiewu w Jagiellonii przed dwoma laty. Do tego czkawką odbiła się zmiana trenera, który pracuje z reprezentacją młodzieżową. W swojej lidze powinni się utrzymać, ale ich przygoda w pucharach w dniu dzisiejszym dobiegnie końca. Tobol z kolei w pierwszym meczu męczył się niemiłosiernie, ale w końcu trafił w doliczonym czasie i przed rewanżem ma komfort. Pozwolił na oddanie zaledwie jednego strzału rywalom, dzisiaj powinno być podobnie.
Jeśli chodzi o drugie spotkanie to Engordany awans do tej fazy zapewniły sobie na wielkim farcie, po samobóju rywali w doliczonym czasie gry, o którym z resztą pisane było na forum. W tamtym pamiętnym meczu oddali zaledwie jeden strzał celny. Kairat to wyższa półka, rok temu w 1 rundzie 6-0 i 2-1 z Atlantasem z Litwy. Dwa lata temu w 1 rundzie Kairat w dwumeczu zachował rygor defensywny, na co i dziś liczę, bowiem 6-0 w dwumeczu z Teuta Durres mówi samo za siebie. Tutaj powinniśmy mieć do czynienia z oczywistą różnicą klas, bo druga siła Kazachstanu nie powinna mieć problemów z ekipą z Andory.
Jeśli miałbym coś zasugerować, to z wyższych kursów widziałbym do gry coś w stronę Anorthosisu oraz Stjarnanu, bo kursy przesadzone. Pierwsi z nich dobrze zagrali z albańczykami i tylko jakiś cud mógłby pozbawić ich awansu, drudzy natomiast zdeklasowali estończyków z Kalju 3-0 i w rewanżu powinni też pokazać różnicę klas. Oprócz tego zgadzam się z sugestią kolegi powyżej, że warto grać przeciwko fińskim zespołom, których poziom pozostawia wiele do życzenia.