Polska,
I liga
ŁKS Łódź handicap -1.5 @1,98
1xbet
Wracamy na boiska na zapleczu
Lotto Ekstraklasy, sprawa jest prosta kilka drużyna wiosnę będzie się biło o drugie miejsce premiowane awansem do EX, wśród nich Łódzki Klub Sportowy, w tym momencie łodzianie zajmują 4 miejsce mając tyle samo punktów co trzecia Stal Mielec i punkt straty do vicelidera z Nowego Sącza, biorąc pod uwagę, że obaj najpoważniejsi rywale łodzian mają dzisiaj bardzo ciężkie mecze (Stal jedzie do Bielska a SNS gra z Termalicą) ŁKS musi dzisiaj pokonać ostatni zespół pierwszej ligi.
ŁKS solidnie przepracował zimę, a cykl przedsezonowy zakończył zgrupowaniem w tureckim Side gdzie rozegrał trzy mecze kontrolne - remisując 1:1 z piątym zespołem białoruskiej
ekstraklasy - Zhodino, pokonali dwukrotnego mistrza Kazachstanu - Szachtiora Karaganda 2:1 oraz zremisowali 1:1 z rosyjskim FK Arwamir.
Po przylocie do Łodzi odbyły się ostatnie trzy mecze kontrolne przed startem rundy rewanżowej, wygrana 3:1 z Polonią Sroda Wlk, wygrana 2:0 z Sokołem Aleksandrów oraz pokonianie Lechii Tomaszów Maz. 7:1.
ŁKS zimą dokonał niewielu zmian kadrowych, odeszli zawodnicy którzy nie łapali się w składzie tj. Żylski, Wojowski czy grający trochę więcej ale też mało Widejko, kadrę uzupełniona została Klimaczakiem z Arki Gdynia oraz tutaj już większe nazwisko Łukaszem Sekulskim którego dobrze pamiętamy z boisk
Ekstraklasy, który ostatnie dwa sezony spędził w Rosji.
Łukasz został najlepszym strzelcem drużyny w zimowych sparingach (8 goli), także na pewno będzie on dużym wzmocnieniem w rywalizacji o ''pierwszy plac'' z Rafałem Kujawą.
Na przeciwległym biegunie są Chłopcy z Ludwinowa jak mawia się o Garbarni, zajmują jak już wspominałem ostatnie miejsce w ligowej tabeli, mają wraz z GKS-em Katowice najmniej zwycięstw (po 4), stracili najwięcej goli w lidze (40), w trakcie 21. kolejek strzelili zaledwie 16 goli. Mniej od drużyny z Krakowa bramek zdobył jedynie Chrobry Głogów (14), a GKS Katowice może się pochwalić tę samą liczbą trafień do bramki rywala co Garbarnia.
Garbarnia przez zimę zmieniła się kadrowo, przyszli
napastnik: Maciej Firlej z Korony Kielce, pomocnicy: Kamil Słoma z Pogoni Szczecin, Kamil Włodyka z Gryfa Wejherowo oraz obrońca Remigiusz Szywacz ze Stomilu Olsztyn. Zespół opuścili natomiast: napastnicy Mateusz Węsierski (do Gryfa), Jakub Wróbel (Jastrzębie), oraz pomocnicy: Łukasz Pietras (odszedł do Stali Stalowa Wola), Michał Wrześniewski (Znicz), Szymon Kobusiński (Stal Rzeszów)
Rezegrali 8 sparingów, pokonując choćby Wisłę Kraków 3:2, przegrywając z Cracovią 2:4 a na koniec przegrana z kandydatem do awansu Stalą Mielec 1:3.
Trener Bogusław Pietrzak wierzy w utrzymanie, ale będzie to niezmiernie ciężkie zadanie, myślę, że przede wszystkim Chłopcy z Ludwinowa nie będą tak zgrani już od pierwszej kolejki żeby łapać punkty a na pewno nie na tak trudnym terenie jak w Łodzi na ŁKSie.
Warto zaznaczyć, że jest to także wyjątkowa chwila dla ŁKSu, bowiem pierwszy raz od 7 lat łodzianie zagrają przy sztucznym świetle, zapowiada się komplet publiczności, ŁKS musi dobrze rozpocząć wiosnę jeśli marzy o powrocie do
Ekstraklasy.
Kurs 1,30 na Home Win bardzo mizerny, ale ja idę w handicap bo uważam, że oba zespoły dzieli na prawdę dużo, wg mnie łodzianie wygrają ten mecz przekonująco pokazując swoją siłę.