Koszalin vs. Starogard Gdański
Starogard Gdański/Starogard Gdański 1,70
Starogard Gdański (-6,5) 1,80
Nieczęsto tutaj coś wrzucam, bo nieczęsto zdarzają się typy o równie wysokim prawdopodobieństwie powodzenia, ale wydaje się, że teraz warto.
Zespoły pierwszoligowe całą swoją grę opierają na zawodnikach zagranicznych. Do protokołu meczowego może być wpisany jeden gracz posiadający status zawodnika zagranicznego. Gwoli ścisłości: zawodnik zagraniczny - zawodnik nieposiadający obywatelstwa polskiego. W znacznej większości klubów to właśnie ciemnoskórzy przybysze ciągną na plecach grę swoich drużyn. Lider najczęściej z paszportem Stanów Zjednoczonych obudowany jest słabymi (AGH, Międzychód, Katowice), przeciętnymi (Polonia, Przemyśl), lepszymi (Poznań, Opole) bądź dobrymi jak na standardy pierwszoligowe (Starogard, Krosno), w zależności do budżetu danego projektu Polakami.
Tak było i w Koszalinie, ale od czasu utraty realnej szansy na play off powiedzieć, że zarząd wywiesił białą flagę to jak nic nie powiedzieć. W bezczelny sposób zwolniono Williama Kondrada, asystenta trenera oraz mniej znaczącego, będącego w rotacji Igora Lewandowskiego. Dlaczego? W celu szukania oszczędności. Zarządzający organizacją klubową, niewolnicy pieniądza z Koszalina postanowili skompromitować siebie, skompromitować klub, skompromitować zespół. Wyraz dezaprobaty wyrazili kibice na ostatnim domowym meczu wywieszając baner: przepraszamy za zarząd. No tak się moi drodzy nie buduje zaufania, powagi czy szacunku w środowisku koszykarskim bo kto będzie chciał w przyszłym sezonie przyjść na tak grząski grunt?
Tabela nam tego nie powie, ale w dniu jutrzejszym zmierzą się ze sobą aktualnie: najlepsza z najgorszą drużyną ligi. Bezapelacyjnie. Przytaczanie wyników z całego sezonu nie ma tutaj absolutnie żadnego sensu. Skłócona z trenerem drużyną Starogardu po zmianie sternika wygląda lepiej niż dobrze. Wygląda najlepiej w lidze. Wszystko zaczęło funkcjonować tak, jak przewidywaliśmy przed sezonem. Abyśmy mogli zacząć rozmawiać konkretniej o tym co nas czeka spójrzmy proszę na kilka materiałów graficznych:
Mógłbym teraz przeanalizować każdy z osobna, z ostatnich meczów obu drużyn tylko po co? Szkoda naszego czasu. Szkoda pana czasu, szkoda pani czasu, szkoda mojego czasu. Wszystko widoczne jak na dłoni, klarowne, przejrzyste. Jeżeli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego to przed nami kolejny pokaz siły panów z województwa pomorskiego. Kolejny mecz zapowiadający się na różnicę punktową w granicach 20-40.
Grafika pożyczona ze strony
Kociewskich Diabłów, uzupełniona o stan faktyczny kadry gospodarzy. O zwolnionym z pobudek materialnych Bartonie wspominałem, do tego z powodu kontuzji nie zagra dwóch najlepszych polskich zawodników. Tak zdziesiątkowany Koszalin jest drużyną sporo słabszą od krakowskiego AGH, z którym to Starogard zmierzył się w minionym tygodniu dominując od pierwszej do ostatniej minuty - wygrywając finalnie różnicą 21 punktów. Wynik ten był jeszcze wyższy, dość powiedzieć, że różnica sięgała już 33 koszy, ale przespana końcówka pozwoliła zwyciężyć AGH czwartą kwartę. Koszalin tydzień temu przegrał z czerwoną latarnią ligi. Przegrał w Katowicach mając jeszcze do dyspozycji Czerniewicza i Pawlaka. I co? Przegrywamy z najsłabszymi, a osłabieni mamy nawiązać walkę z najlepszymi? Nie skleja się za wiele pozytywnego patrząc z perspektywy gospodarzy. Mecz dla Koszalina z gatunku tych, które najzwyczajniej w świecie muszą rozegrać. Rozegrać i zapomnieć. Niezależnie od wyniku miejscowi zakończą sezon dokładnie na dwunastym miejscu. Nie mają szans na awans na jedenaste. Nie mają szans spaść na trzynaste.