Widzę spora masóweczka na Real leci. W sumie trudno się dziwić, Królewscy są faktycznie faworytem i do tego Ronaldo, któremu bramek ciągle mało.
Ja jednak byłbym ostrożny i odradzam granie w tym meczu typów 1,X,2.
A oto argumentacja:
1. GranDerbi
Real ma w perspektywie jeden z tych meczy, które elektryzują nie tylko Hiszpanię, ale cały piłkarski świat. Już w sobotę 25 października
El Clásico! Podejrzewam, że w starciu z Liverpoolem nie będzie "gryzienia trawy" a zawodnicy Ancelottiego zagrają spokojnie i ekonomicznie.
2. Liverpool bez formy?
Często pada tutaj argument, że Liverpool jest słaby; że ledwo co poradził sobie z obecnie najgorszą drużyną ligi angielskiej. Uważam, że jest to nieprawda i argument szukany na siłę, pod typ na Real. The Reds mogli celowo nieco odpuścić mecz z QPR, aby skupić wszystkie siły na dzisiejszy mecz
LM.
3. Magia Anfield
Zawodnicy Brendana Rodgersa potrafią grać na własnym podwórku i nie raz to udowodnili. Dobrze wiemy, że kibice czasami potrafią być 12 zawodnikiem, a szczególnie kibice The Reds. Będzie gorąca atmosfera, która poniesie Liverpool.
No dobrze, teraz wygląda to nieco tak jakbym faworyzował ekipę z miasta Beatelsów.
A tak nie jest. Doceniam klasę Realu Madryt, jednak uważam, że Liverpool tak łatwo nie odpuści i mecz będzie naprawdę ciekawy.
W związku z powyższym zdecydowałem się na następujące zakłady:
Real Madryt ponad 5,5 rzutu rożnego
Kurs: 1,85
Bukmacher: BetClic
Liverpool zagra odważnie i ofensywnie, będzie narzucał swój styl gry. Real przyjmie ich na swojej połowie i będzie kontrował, co potrafią doskonale. Królewscy są niezwykle groźni w kontrze, obrońcy The Reds nie zawsze nadążą za Ronaldo i spółką, będą ratować się wybiciami poza końcową linię boiska.
Liverpool - Real powyżej 42,5 pkt za kartki
Kurs: 1,85
Bukmacher: BetClic
Jak powyżej, groźne kontry Realu = faule obrońców The Reds = kartki.
Liverpool w ofensywie też groźny, także obrońcy Realu łatwo mieć nie będą.
Twardy i nieustępliwy angielski futbol = kartki.