>>>BETFAN - BONUS 3X 100% DO 200 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

HIT 24 Kolejki: Chelsea - Manchester United 05.02.2012 (Stamford Bridge)

Status
Zamknięty.
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
Często czytając Twoje analizy mam wrażenie , że w każdym meczu widzisz coś podejrzanego :razz:
Bo ja uwazam, ze duzo meczy jest &quot;dirty&quot; w Anglii ;) Nie myslcie, ze oni graja dla was... Oni graja dla $$$...
oni grają dla siebie przede wszystkim :razz: a co za tym idzie mają niezły hajs. /Konrad
 
kuchcik 4,6K

kuchcik

Użytkownik
Nie wiem czy w tym natłoku dyskusji przewijały się najważniejsze fakty, ale nie zważając na to podam je na czysto:

John Terry nie zagra w niedzielne popołudnie, nie wyleczył kontuzji kolana.
Zabraknie też Ashley&#39;a Cola, ale o tym już pisaliście. Czerwo ze Swansea.

Poza kadrą Ramires, również kontuzja.

parę słów z serwisu:

Frank Lampard walczy z czasem, aby zagrać z United w niedzielnym meczu Premier League. W tym spotkaniu nie zagra na pewno kilku innych piłkarzy Chelsea.

John Terry wciąż ma problemy z kolanem, natomiast zmagający się z urazem pachwiny John Obi Mikel wróci do treningów dopiero po meczu z United.

Innym poważnym osłabieniem The Blues jest zawieszenie Ashley&#39;a Cole&#39;a. Jego miejsce zajmie młody Ryan Bertrand, albo na pozycję lewego obrońcy zostanie przesunięty Jose Bosingwa.

Poza tym wciąż niedostępni są przebywający na Pucharze Narodów Afryki Didier Drogba oraz Salomon Kalou, a Ramires będzie pauzował jeszcze przez co najmniej trzy tygodnie z powodu urazu kolana, którego nabawił się w spotkaniu pucharowym z QPR.
Okej, jest Torres i Sturridge, lecz wiemy ze w wielkich meczach strzelają wielcy gracze. Co za moją myślą idzie - brak Drogby - brak rasowego napastnika.

Czy Evra zagra tak słaby mecz jak z Liverpoolem? Mi się to nie widzi, powstrzyma w weekend Sturridge&#39;a.

Teraz obrót o 180 stopni i co słychać w United:

o ile powrót do gry Cleverleya przewidywany jest przez Fergusona na mecz z Chelsea B, to Nani i Rooney powinni wyjść jak na każdy mecz z kolei. To samo tyczy się Ashleya Younga, ale przy życiowej formie Valencii, Ekwadorczyk nie powinien zasiąść na ławce.

Stały problem sezonu 11/12 to jak zwykle bramkarze. Anders kontuzja, zostaje &quot;obsrany&quot; bądź ładniej mówiąc - stremowany w wielkich meczach De Gea, nieograny Kuszczak i dzieciak Amos.

▶ Schodząc z tematu sytuacji kadrowych.

Największą bolączką &quot;United Fergusona&quot; są wielkie klasyki... na wyjazdach. Nie od wczoraj wiadomo ze mecze na Anfield oraz Stamford Bridge są jak istna klątwa, stąd jaka sytuacja by nie była ja podchodzę do takiego meczu pełny obaw z każdej strony.

PL to już wyścig dwóch koni z Manchesteru, lecz co nie znaczy ze będą one wygrywać mecz za meczem. Chelsea jest faworytem i ja się w pełni z tym zgadzam. To wciąż kluczowy zespół, ale trener za dużo gada - za mało robi, zwolnienie Carlo to kolejny mega błąd rosyjskiego wieloryba.

kiedy pójdzie w ruch pierwszy gwizdek wszystkie te nasze wypociny pójdą na marne, zacznie się mecz. A na razie:

Chelsea - Man United X2 @1,50
 
expekt-betclic 293

expekt-betclic

Użytkownik
Chelsea – Man United

Tym z Was, którzy niekoniecznie sympatyzują z Manchesterem United może zrobić się słabo na widok tego artykułu. Jakby o zespole z Old Trafford nie było ostatnio wystarczająco głośno – powiecie. I będziecie mieć rację. Od wiadomości na temat ekipy Sir Alexa Fergusona roiło się w styczniu w prasie sportowej, Internecie, radio i telewizji. Michał Pol pracował na pełnych obrotach ???? .
No ale nie bez powodu – Czerwone Diabły tydzień w tydzień rozgrywały przecież spotkania, które zasługiwały na miano szlagierów. Najpierw przyszło im zmierzyć się z lokalnym rywalem Man City w FA Cup, potem była ligowa wizyta na The Emirates a w ubiegły weekend mecz podwyższonego ryzyka przeciwko FC Liverpoolowi. Jeśli wiadomości na temat poczynań mistrza Anglii wychodzą Wam już bokiem, musicie niestety zacisnąć zęby przez kolejne dwa tygodnie. W najbliższej kolejce Premier League United grają bowiem z Chelsea a zaraz potem znów z mierzą się z The Reds. Tych meczów media na pewno nie pominą milczeniem.
Spróbujcie jednak spojrzeć na całą sytuację z nieco bardziej optymistycznej perspektywy. Natłok informacji dotyczących Czerwonych Diabłów może pomóc Wam zarobić trochę grosza. Wykorzystajcie wciskaną Wam na siłę wiedzę w zakładach sportowych i postawcie na nadchodzące mecze z udziałem United! Oferta w internetowych serwisach bukmacherskich (jak wiecie albo z własnego doświadczenia albo z innych artykułów sponsorowanych) jest jak zwykle szeroka.
OK, z góry informacji, którymi zostaliśmy zalani, wyłówmy te przydatne: Man United triumfował w czterech z pięciu poprzednich spotkań. Jedyną porażkę poniósł na Anfield, gdzie był optycznie lepszym zespołem, ale dał sobie wbić decydującą bramkę tuż przed ostatnim gwizdkiem. Przez większość stycznia Czerwone Diabły grały w mocno zdziesiątkowanym składzie, bo z kontuzjami borykało się aż 11 kluczowych zawodników. Do zdrowia dochodzą już jednak Wayne Rooney, Nani oraz Ashley Young i Sir Alex ma nadzieję, że ta trójka będzie do jego dyspozycji w meczu na Stamford Bridge.
Chelsea od kilku tygodni także nie gra w najmocniejszym zestawieniu, bo Didier Drogba i Salomon Kalou reprezentują Wybrzeże Kości Słoniowej w trwającym Pucharze Narodów Afryki. Brak tych dwóch piłkarzy (w szczególności Drogby) odbija się na wynikach The Blues dość poważnie. Od momentu, gdy wyjechali na zgrupowanie swojej drużyny narodowej, zespół Andresa Villasa Boasa stracił przebojowość w ataku. Trzy bramki w czterech meczach rozegranych pod ich nieobecność to nędzny bilans jak na czołową drużynę najsilniejszej ligi świata oraz dowód na to, że miano najdroższego piłkarza na Wyspach ciąży na Fernando Torresie jak kula u nogi. Na domiar złego, Ramires czyli zawodnik, który jako jeden z niewielu brał na siebie ciężar zdobywania bramek leczy teraz uraz kolana. The Blues mogą więc problemy z przełamaniem obrony United, która do najsolidniejszych w tym sezonie wcale nie należy.
Powyższa (dodajmy pobieżna) analiza formy obu zespołów oraz składów, którymi dysponują przed niedzielnym meczem sugeruje, że Czerwone Diabły będą w Londynie górą. Ci z Was, którzy podpisują się pod tym wnioskiem, mogą postawić na zwycięstwo United po atrakcyjnym kursie 2,65 ofertowanym zarówno w serwisie Betclic, jak i Expekt.
Bardziej sceptycznie nastawieni czytelnicy zauważą jednak, iż United nie ma najlepszego bilansu spotkań na Stamford Bridge. Ekipa Sir Alexa na obiekcie The Blues triumfowała tylko raz wciągu ostatniej dekady. Jedyne zwycięstwo odniosła w ćwierćfinale zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, w którym błędna decyzja arbitra pozbawiła Franka Lamparda szansy na wyrównanie wyniku. Jeśli sądzicie, że mistrzowie Anglii znów będą się męczyć w zachodnim Londynie, proponujemy Wam typ na remis – za który Expekt płaci aż 3,30 lub zwycięstwo zespołu AVB (2,60 w Betclic).
Jeśli mielibyśmy doradzić jakieś zakłady specjalne, opowiedzielibyśmy się chyba za tym że:
- Man United zdobędzie pierwszą bramkę spotkania (jak miało to miejsce w 5 ostatnich pojedynkach z Chelsea) – 1,85 w Expekt
- w meczu padną co najmniej 3 bramki (3:1, 2:1, 2:1,0:1,2:1 to wyniki 5 poprzednich konfrontacji obu zespołów) – 1,90 w Expekt
- pierwszy gol spotkania zostanie strzelony między 21 a 30 minutą (podobnie jak podczas 2 ostatnich wizyt United na Stamford Bridge) – 6,00 w Betclic
Na ostatnie wydarzenie sami mamy zamiar postawić parę złotych. Wam radzimy to samo!
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
Odwiecznym rywalem United - Chelsea?! Bez jaj, he he
No nie wcale... City jest odwiecznym rywalem... Gdyby nie petrodolary, nadal gryźli by glebę w środku tabeli, lub na jej końcu albo tak jak w sezonie 2001/2002 pogrywali w Championship... To jest dopiero odwieczny rywal.
Chelsea, Arsenal, Liverpool czy Tottenham nie od dziś walczą z United... Według mnie Chelsea jak najbardziej można zaliczyć do odwiecznego rywala Manchesteru... Nie wiem z czego rżysz...

United jak wyjdzie obroną Smalling-Rio-Evans-Evra to nie ma szans na to aby ktoś im zagroził, nie zrobili tego drwale ze Stoke kiedy w bramce był młody Amos to czemu ma niby gorzej wypaść Kuszczak a tym bardziej De Gea, który możliwe,że zagra.
Porównywanie Chelsea, która mimo tego, że jest w drobnym kryzysie i gra piach do Stoke - to według mnie porażka autora wpisu... Pozatym, przeczytałem trzecie nazwisko wymienionej przez Ciebie obrony i praktycznie się popłakałem... Evans z United, to taki Squillaci z Arsenalu... Faktycznie ostoja obrony. ???? za podejście do tematu ????
 
bo86bo 22,3K

bo86bo

Użytkownik
miki

może o arsenalu wiesz dużo ale mówiąc że City nie jest odwiecznym rywalem to wystawiasz się na pośmiewisko bowiem od zawsze lokalni rywale są odwieczni a poza tym City dawno dawno temu zrzuciło United o ligę niżej a było to do tego na tyle bolesne bo United pograżył były zawodnik United - Denis Law. Odwiecznymi rywalami United są Liverpool, City i chociażby Leeds i tu nie patrzy się na obecne dyspozycje klubów a na to co było. Więc proszę Cie, Chelsea gdyby nie Rosjanin nie mieli by nic zresztą co oni mają 4 tytuły mistrzowskie. Oni rywalizują głównie z United na przestrzeni ostatnich lat ale to nie czyni ich odwiecznym rywalem.

Odwieczni rywale przy każdej okazji jeżdżą na uczuciach United związanymi z tragedia monachijska która doprowadziła do wojny stulecia. Już większym rywalem dla United jest WBA które po odejściu Edwardsa do United zaczęli obraźliwy dla United skrót &quot;manure&quot; co w wolnym tłumaczeniu znaczy gnoj. I ułożyli przyspiewke która po polsku brzmiała mniej więcej &quot;Duncan jest gnojem którzy jest w gnoju&quot; co podchwycili kibice Millwall i Liverpool. W jednej z zadym między United a Millwall wzięło udział kilkanaście tysięcy osób bowiem ugodzili oni w godność United i skandowali hasła które ośmieszały ofiary tragedii w monachium. Tak więc nie gadaj jak nie wiesz.

Co do evansa wygryzł on chłopaka shakiry i jest bardzo pewnym punktem united niestety ma zniszczone stawy i gra od 2 lat na sterydach a znawcy tacy jak ty śmieją się z niego jak niegdyś z carricka. A tego leszcza co podales to zjada na miękko
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
grubybob 7

grubybob

Użytkownik
...Chelsea gdyby nie Rosjanin nie mieli by nic...
Może nie mieli by nic a może by coś mieli, bo w sezonie po którym przejął ich Romek zajęli 4 miejsce.

Co do meczu, nie wiem w jakiej kategorii upatrywać tutaj możliwość sukcesu Chelsea. Według mnie na chwilę obecną mają mało argumentów przeciwko United. W obronie The Blues jak wiemy nie wystąpią Terry i Cole. Nie zdziwię się jeśli obrona będzie wyglądać tak: Ferreira, Ivanovic, Luiz, Bosingwa. Pomoc również osłabiona - nie zagra Ramires (wg mnie najlepszy gracz Chelsea w tym sezonie) a pod znakiem zapytania stoi występ Lamparda. No i zostaje atak - największ obecnie bolączka AVB. Na PNA jak wiadomo Kalou i Drogba, ale czuć brak przede wszystkim tego drugiego. Torres nadal nie może się na dobre odblokować, Sturridge po kontuzji trochę obniżył loty, jedynie Mata gra cały sezon równo.
Do składu United po spokojnym meczu ze Stoke wracają Rooney, Nani, Young, De Gea i Cleverley. Na pewno nie wszyscy z nich zagrają, ale to duże wzmocnienia dla Diabłów. Głównym zagrożeniem będzie Valencia (świetna forma) i myślę, że Rooney. Jedyny słaby punkt jaki w nich upatruję do De Gea, lecz nie wiem czy Chelsea odpowiednio to wykorzysta.
Ogólnie to w oczy rzuca się przetrzebiony blok obonny The Blues i ich słaba gra ogólnie. Unied duże wzmocnienia w ataku i myślę, że to wykorzystają.
Chelsea FC - Manchester United: Manchester powyżej 1,5 gola Expekt: 2,4 ✅
Imo typ który ma duże szanse na wejście a kurs zachęca ????
Pozdrawiam.
 
bo86bo 22,3K

bo86bo

Użytkownik
Miałem nie grać na kartki ale chyba poszukam kto płaci za kartkę dla Luiza bo on jest ewidentnie z bardzo gorąca głową. Za drobne można spróbować bo ich linia obrony będzie bardzo eksperymentalna i nie wiem czemu ale czuje że będzie kartka dla tego gracza.
 
grubybob 7

grubybob

Użytkownik
Nie jest to głupie - sam pare razy grałem na kartke Luiza albo Ramiresa ???? Zastanawiam się również nad Ivanovicem. Pewnie będzie walczył albo z Nanim albo Roo a jak wiadomo w środkach nie przebiera więc...
Luiz kartka - 2,8 Expekt ⛔
Ivanovic kartka - 3,25 Expekt ✅
 
kuchcik 4,6K

kuchcik

Użytkownik
miki, miki :!:
nie psuj tego, na co chyba długo pracowałeś, mianowicie swojego imienia.
Evans jak Squillaci? No błagam...
Irlandczyk w sezonie 09/10 to najlepszy młody obrońca i nikt mi nie wmówi, że nie. Kolejny sezon miał słaby, ale teraz mimo kilku wpadek jest solidny.
Chelsea odwiecznym rywalem? Bzdura. Oni są tylko znanym od masy lat zespołem i tyle. Nie mówcie też ze grają dopiero od przyjścia ruskiego prezesa.
Jak mnie pamięć nie myli, to przed jego przyjściem była bardzo mocna paka. Hasselbaink, Zola, Lampard, Gudjohnsen, Terry i tak dalej. Dopiero po jego przyjściu zaczął się burdel, a skład w ciągu kilku lat zmienił się z 2-3 razy...
City jest odwiecznym rywalem, bo derby miasta. Nic więcej.
Myślisz ze czemu mecze Liverpoolu z United nazywane są derbami Anglii? Bo walczą ze sobą kilka sezonów? No chyba nie. Walczą kilkadziesiąt długich lat.
Wątpię aby Chelsea była też odwiecznym przeciwnikiem Arsenalu. Tylko dlatego, że to derby miasta. A na co dzień to z Tottenhamem trwa ta &#39;wojna&#39;.
 
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
Chodziło mi po prostu o fakt, że są tak samo prestiżowe te spotkania jak MU - MC, MU - Pool itd... Dla piłkarzy obu ekip, to nie jest spotkanie z jakimiś ogryzkami, tylko walka z czołowym zespołem. Przecież napisałem, że City jest odwiecznym rywalem, ale opisałem też co nie co o petrodolarach... Evans w tym sezonie? IMO. Bez szału ;) pozostaję przy takim zdaniu i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej ????
Nawet jeśli nie odwieczny rywal, coś ala LEGIA - WISŁA, to na pewno pod względem sportowym, że co roku praktycznie walczą jak równy z równym w każdym spotkaniu.
 
bo86bo 22,3K

bo86bo

Użytkownik
Gdyby nie Evans w tym sezonie to United byłoby w ciemnej dupie, każdy pamięta tylko jego błędy... jednak oglądając mecze to widać jasno dwa układy w United Rio-Evans i Vidic-Smalling, na Evansie wisi widmo słabego po tym jak odpadli z pucharze kiedy to SAF wystawił sezon temu eksperymentalny skład i United odpadło.

Do tego ciągnie się za nim widmo porażki z City ale już nikt nie pamięta jak sezon temu po długiej kontuzji wrócił Evans i z Rio dzielili i rządzili w meczu z Liverpoolem kiedy to United wykasowało ich z FA CUP.

Może dla Ciebie jest słaby ale gdyby taki był to by odszedł z United już dawno bo po wypożyczeniu do Sunderlandu, Czarne Koty płaciły za niego bardzo dobry hajs, chyba 8mln ale Evans został za namową Rio, który powiedział mu,żeby był cierpliwy i pracowity a zapewne będzie grał przez długie lata w podstawie United. Evans wygryzył Pique, Shawcrossa, jest przed Smallingiem i w tym sezonie SAF może liczyć głównie na niego bowiem Vidic wyleciał, Rio co chwilę uraz, Smalling i Jones także. Także może dla Ciebie być słaby ale ja się z tym nie zgadzam, poza tym nie podałeś dlaczego niby jest słaby a to w moim odczuciu pokazuje jedynie Twoją niechęć do niego ;)


Nikt nie mówi,że nie są to rozgrywki prestiżowe ale nie są to rozgrywki pomiędzy odwiecznymi rywalami a z tego się nabijałeś :cool:
 
miki9971 1,9K

miki9971

Użytkownik
Nie niechęć, może po prostu tak stwierdzam, bo zapamiętałem go z paru spotkań ;) Nie oglądam każdego meczu Manchesteru United. Ale jeśli oglądałem ( nie będę przytaczał, których to grał przeciętnie ) może stąd moje zdanie ;)
A Twoje jak najbardziej szanuje ;)
 
D 120

dankas

Użytkownik
Chelsea Londyn - Manchester United X @3,25 ✅ 3:3
Pojawił się typ na Chelsea, typ na Man Utd, a ja stawiam na remis.
To jest klasyk, wszyscy wiemy. Obie drużyny prezentują się ostatnio raczej kiepsko. United ciuła te ligowe punkciki, ale gra jest bardzo daleka od ideału. Ostatni mecz ze Stoke był podsumowaniem wszystkiego. Gra żenująca, zwycięstwo po dwóch rzutach karnych. Drużyna jest w rozsypce, brakuje lidera. Nie ma nikogo, kto mógłby pociągnąć to wszystko do przodu. W tym meczu na wrócić Rooney, i to w nim jest cała nadzieja Czerwonych Diabłów. Wayne jest nieobliczalny, może zagrać fantastycznie, a może zagrać tragicznie. Ostatnio częściej prezentuje nam słabe występy. Tak jak pisałem przy poprzedniej analize, Berbatov i Welbeck są bez formy, wciąż kontuzje leczą Anderson i Nani, oraz rzecz jasna Cleverley, i Fletcher. Do bramki wróci De Gea, ale nie wiem czy rozpatrywać to w kategorii wzmocnienia (chociaż jeśli alternatywą jest Amos to chyba tak).
W Chelsea też nie za wesoło. The Blues są na najlepszej drodze do braku miejsca w przyszłorocznej LM. Są co prawda na czwartym miejscu, ale forma jest żenująca, a z tyłu w kark dyszy rozpędzający się Liverpool, i Arsenal który wraca do formy (dzisiaj rozbił Blackburn aż 7:1). Osłabienia także są spore - Drogba i Kalou na Pucharze Narodów Afryki (w momencie gdy piszę tą analizę Drogba zdobywa bramkę w ćwierćfinale), z gry wypadło aż trzech (!) środkowych pomocników - Lampard, Obi Mikel i Ramires (zwłaszcza strata tego ostatniego to duże osłabienie). Poza tym zabraknie &quot;Niebieskiego Serca&quot; czyli Terry&#39;ego, oraz zawieszonego za kartki Cole&#39;a. Villas-Boas pewnie dziękuje Bogu że do zdrowia dochodzi Essien, bo bez niego miałby ogromny problem z zestawieniem środka pola, zwłaszcza w obliczu dobrze grającego Carricka (wow, jakiś pozytyw po stronie Man Utd.). Co do ataku, to raczej De Bruyne i Lucas Piazon jutro nie zadebiutują (najwyżej jeden z nich wejdzie z ławki). Zostaje więc dobry, ale nieskuteczny Mata, Sturridge który już tak nie błyszczy, i śmieszno-żałosno-tragiczny Torres.
Jak wiadomo, w Angielskich klasykach na boisku wrze, i tak pewnie będzie też tym razem. Chelsea i Man Utd. mają jak na siebie wyjątkowo mało atutów piłkarskich, więc pewnie spróbują wygrać ten mecz walką. Zarówno &quot;The Blues&quot;, jak i &quot;Czerwone Diabły&quot; nie mają żadnego sensownego napastnika w formie strzeleckiej, ani nie mają środka pola który zapewni płynność grze. Pojedyńcze szarpnięcia ze skrzydeł w wykonaniu Maty i Sturridge&#39;a po jednej, oraz Younga i Valencii z drugiej strony to chyba jedyne co nam będą w stanie zaprezentować oba kluby. Moim zdaniem jedynym, który może dodać grze kolorytu będzie szacowny łysy sędzia, znany całemu światu - Howard Webb. Jeśli nie wypaczy on wyniku, to remis wydaje mi się bardzo prawdopodobny.
Pozdrawiam.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
grubybob 7

grubybob

Użytkownik
Co do ataku, to raczej De Bruyne i Lucas Piazon jutro nie zadebiutują (najwyżej jeden z nich wejdzie z ławki). Zostaje więc dobry, ale nieskuteczny Mata, Sturridge który już tak nie błyszczy, i śmieszno-żałosno-tragiczny Torres.
Pozdrawiam.
De Bruyne raczej nie zagra, chyba że przyleci z Genk (gdzie jest wypożyczony) do Londynu na mecz:-D
Dobry, ale nieskuteczny Mata? w 21 meczach PL w których zagrał zdobył 4 gole, 7 razy asystował i ma najwięcej stworzonych szans z całego zespołu Chelsea :cool:(sorry, wiem, że nie jest tak skuteczny jak Downing????)
 
D 120

dankas

Użytkownik
De Bruyne raczej nie zagra, chyba że przyleci z Genk (gdzie jest wypożyczony) do Londynu na mecz:-D
Dobry, ale nieskuteczny Mata? w 21 meczach PL w których zagrał zdobył 4 gole, 7 razy asystował i ma najwięcej stworzonych szans z całego zespołu Chelsea :cool:(sorry, wiem, że nie jest tak skuteczny jak Downing????)
Cztery gole, no to rzeczywiście zajebiście dużo jak na zawodnika grającego w ataku (4-3-3) ???? . A co do astyst, to ja nie widze żebym o nich pisał.
A skoro już tak sobie uprzejmie żartujemy, to przypomnij mi, ile bramek strzelił Torres? :cool: To jest dopiero skuteczny snajper, ice-cold killer możnaby powiedzieć. Popis dał w poprzednim meczu przeciwko United na Old Trafford ???? Ciekawe czy uda mu sie powtórzyć wyczyn.
Te podania Maty ktoś musi wykorzystywać.
A co do De Bruyne, to ja pierwsze słyszę żeby był wypożyczony do Genku, jeszcze wczoraj rano na transfermakrt figurował w kadrze Chelsea.
 
kuchcik 4,6K

kuchcik

Użytkownik
Tyle, że gdyby nie Mata to ofensywa Chelsea nie istniałaby. Teraz to Juan jest liderem całego zespołu ze Stamford, nawet Lampard ich tak nie napędza.
Hiszpan miał przyjść, zaliczyć kilka rajdów, asyst i przebudzić Torresa...
teraz jest bezsprzecznym kierownikiem ataku Chelsea.
 
blejd777 2

blejd777

Użytkownik
Według mnie dziś o 17 zobaczymy wspaniałe widowisko a zwycięzcą będą goście. Nie piszę tego tylko dlatego, że im kibicuję ale uważam, że świetna forma Valencii będzie miała odbicie na grze całego zespołu. Ekwadorczyk będzie dostawał sporo piłek a lewa flanka defensywy Chelsea będzie osłabiona więc nie ma obecnie lepszej broni przeciwko gospodarzom niż wykorzystanie tej luki. W obecnej formie Valencia jest najlepszym prawoskrzydłowym PL i zaliczy przynajmniej jedną asystę po którejś z mocnych centr bitych wzdłuż linii pola bramkowego.
Typuję 1-2 lub 1-3 gdyż David raczej coś puści ale nie będzie to miało wielkiego znaczenia dzięki świetnej grze z przodu
 
grubybob 7

grubybob

Użytkownik
Cztery gole, no to rzeczywiście zajebiście dużo jak na zawodnika grającego w ataku (4-3-3) ???? . A co do astyst, to ja nie widze żebym o nich pisał.
A skoro już tak sobie uprzejmie żartujemy, to przypomnij mi, ile bramek strzelił Torres? :cool: To jest dopiero skuteczny snajper, ice-cold killer możnaby powiedzieć. Popis dał w poprzednim meczu przeciwko United na Old Trafford ???? Ciekawe czy uda mu sie powtórzyć wyczyn.
Te podania Maty ktoś musi wykorzystywać.

A co do De Bruyne, to ja pierwsze słyszę żeby był wypożyczony do Genku, jeszcze wczoraj rano na transfermakrt figurował w kadrze Chelsea.
http://www.chelseafc.com/page/LatestNews/0,,10268~2594667,00.html Informacja o De Bruyne.
Co do Maty to tak jak pisze Kuchcik, gdyby nie on to ofensywa Chelsea praktycznie nie istaniałaby. To co może Silva też jest nieskuteczny bo ma tylko 1 gola więcej od Juana? Ich głównym zadaniem są IMO asysty.
 
kuchcik 4,6K

kuchcik

Użytkownik
asysty IMO i wypracowywanie akcji skrzydłami.
Ale Silva w City i Mata w Chelsea są totalnymi liderami zespołów. Bez Davida City byłoby o połowę słabsze, a zespół ze Stamford bez Juana miałby połowę bramek mniej.
Jaki z tego wniosek?
HISZPANIE, zawodnicy z La Liga - drobni, mali są LIDERAMI najlepszych ekip najlepszej ligi świata. Prawda powoli wychodzi na jaw i też się z nią kiedyś nie godziłem.
Taka prawda, że zawodnicy z Barcelony też by sobie tu poradzili. I nie bije tutaj tylko do Messiego.
 
kylu88 806

kylu88

Użytkownik
VS​

Chelsea

Tak jak na poczatku sezonu pisalem, manager AVB bedzie jednym wielkim nieporozumienien i tak tez mniej wiecej wyglada dotychczas jego praca na Stamford Bridge. Chelsea pod jego wodza gra nieciekawa, dosyc prosta i przewidywalna pilke. W srodku pomocy Mereiless ktory powinien grac w Stoke czy Sunderlandzie a nie ekipie ktora ma ambicje na walke o Lige Mistrzow (o mistrzostwie Niebiescy moga juz zapomniec a i przyszly sezon widzi mi sie rownie podobnie bo klub ewidentnie schodzi z roku na rok coraz nizej ze swoim poziomem gry).

Ostatnie spotkania z beniaminkami i co ? Nic nowego. Torres jak zawodzil, tak zawodzi. Srodek pomocy jak nie ma pomyslu na akcje i rozbijanie obrony przeciwnika tak dalej nie bedzie pewnie mial... Beniaminki u siebie potrafily narobic nie lada problemu i goscie byli w tarapatach momentami. Niedokladnosc to kolejna cecha ktora mozna zarzucic ekipie z Londynu. Duzo by tego wymieniac naprawde...

Man United

W ekipie Czerwonych Diablow oczywiscie sytuacja wyglada zdecydowanie lepiej. Manager wiadomo - klasa sama w sobie ktora od lat prowadzi ekipe na najwyzszym swiatowym poziomie. Problem Diablow lezy gdzie indziej. O ile w Chelsea poziom ktory jest na dzien dzisiejszy dosyc slaby wyznaczaja praktycznie wszyscy gracze, o tyle w ekipie z Manchesteru kregoslup tworza tak naprawde 2-3 gracze - Rooney, Nani oraz dodajmy Young&#39;a i Valencie ktory ma ostatnie mecze naprawde konkretne.

Bramkarz - tylko Lindegaard. Nie lodzmy sie, ze De Gea sie rozkreci w tym sezonie. Widocznie Anglia jest zdecydowanie szybsza i bardziej kontaktowa niz Hiszpania a dunczycy jednak maja swoje korzenie w EPL (Schmeichel, Sorensen) i dlatego po prostu wchodza do tej ligi prawie ze z miejsca i graja naprawde solidnie.

Obrona niby jest Ferdinand, Evra, Smalling, Evans, Jones, Fabio, Rafael ale tak naprawde czy ktorys z nich jest w mega formie ? Prawda jest taka, ze jedynie para Vidic-Rio z 2-3 sezonow temu to byl fundament nie do przejscia. Teraz SAF co mecz szuka nowych rozwiazan, rotuje obrona na wszystkie mozliwe strony ? Dlaczego ? Wydaje mi sie, ze po prostu nie jest w stanie znalezc odpowiedzi na pytanie &quot;Kto jest obecnie w optymalnej formie ?&quot; W moich oczach tylko Evra (pomimo wpadki z Poolem) gra obecnie naprawde na wysokim diabelskim poziomie. Ferdinand to juz nie to samo, a nie od dzis wiadomo, ze kto gra u boku Rio, ten gra tak jak obecnie Ferdinand. Jesli Rio jest w formie, to Evans czy Smalling przy boku czuje sie pewnie i graja dobre zawody. Ale problem jest taki, ze Rio jest obecnie w raczej sredniej formie...

Nie bedziemy sie rozpisywac juz o pomocy i ataku, krotko i zwiezlie tylko napisze, ze Scholes wrocil zapewne na zyczenie SAFa zeby wspomoc dawny klub-milosc. Giggs, Carrick oraz Park tak sobie. Nani i Valencia to dwie turbiny na bokach ktore niesamowicie napedzaja zespol. Nani ma stabilna forme natomiast Valencia jeszcze kuleje. Wyjdzie mu mecz w gazie a nastepnie zalicza maly przestoj. W ataku Roon i tak naprawde ani Welbeck, ani Hernandez czy Berba bez niego nie blyszcza. Anglik daje im duzo miejsca odciazajac od obroncow i schodzac do srodka boiska po pilki.

Mecz na Stamford Bridge

Jesli Villas-Boas nie potrafi znalezc pomyslu i recepty na mecze z takimi ekipami jak Norwich czy Swansea, to czego wlasciwie mozna sie spodziewac po portugalczyku na spotkanie z taka silna ekipa jak Czerwone Diably ? Marne szanse na fajerwerki... Ja jestem jednak zdania, ze to pilkarze tym razem musza wziasc sie z meczem za barki. Miarka sie powoli zaczyna przebierac. The Blues na 4 miejscu maja juz 7 pktow straty do Spurs (3 lokata) a za plecami czai sie i dogania AFC oraz Castle. Jesli pilkarze sami nie spojrza sobie w oczy i nie powiedza &quot;Czy chcemy grac w Champions League w nastepnym roku?&quot; to marne szanse. Red Devils mialo spotkanie ze Stoke i tak naprawde odpoczywalo w tym meczu. Przyjezdni nie narzucili wlasciwie wysokich wymagan i tak o to 2-0 stalo sie faktem, takze ekipa SAFa ma sily. Najwazniejsza informacja beda wystepny Naniego oraz Rooney&#39;a i Younga. Z nimi United beda mieli odpowiednia sile razenia, ale tylko skrzydlami. To tez problem Fergusona, bo srodek pomocy ewidentnie nie nalezy do mocnych i mozna go zdominowac, i o tym wiedza The Blues. Jesli nie zagrac Nani i Roon, to cienko to widze bo obecnie to jest kregoslup ekipy United.

Chelsea - Man United 1 dnb @ 1.85 Betsafe
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom