Mnóstwo zachwytów poszło w stronę albumu Rasmentalism - "Za młodzi na Heroda". Mnie całościowo płyta aż tak nie ruszyła, aczkolwiek niektóre kawałki są genialne. Warto sprawdzić, a podrzucam niżej jeden z numerów. Bit i refren niesamowicie niosą http://www.youtube.com/watch?v=G4bYNLvsIa4
http://www.youtube.com/watch?v=a8ie5Pkjy1g
"Pamiętasz Whitney Houston? Byłem jej ostatnią kreską
Z resztą dobrze wiesz, kto na trackach sieje destroy..."
????