Mam do tego tematu takie hipotetyczne pytanie: czy w świetle obowiązujących w naszym kraju przepisów może zajść sytuacja, w której fiskus doczepi się do nas za to, że się nie rozliczamy z wygranych z gier hazardowych? Bądź co bądź zawsze to jakiś przychód...
Może od razu ubiegnę odpowiedzi typu "po co chcesz się z tego rozliczać"
Otóż ja nie chcę - podkreślam, ze chodzi o czysto hipotetyczne rozważania, w których nie rozliczamy się ze skarbówką, ale ze względu na wysokość wygranych doczepiają się do nas.
Nie znam się na tym i dlatego pytam - czysto teoretycznie. Nie jestem kozakiem który zarabia miliony na hazardzie, żeby się musiał bać ???? Po prostu chcę wiedzieć jak to jest i dlatego pytam ????