edit/ chyba że to był wałek tak jak gregor pisał , że w stronę Hernandeza , Cunn się rozkręcał , itp. ale jakby to był wałek w stronę YPH to by była jednogłośna decyzja pewnie. Wiem jedno - że tych Niemieckich gal to chyba nie ma co stawiać bo co by nie wymyślić to i tak może wszystko być nadrukowane :|
To był wałek w stronę hernandeza, to jest oczywiste nie wiem nad czym się tutaj głowić.
Walka nie powinna być przerwana, bo rozcięcia jakoś mocno nie krwawiły, a saureland widział, że jeszcze 2-3 rundy i hernandez znajdzie się na deskach bo szczęki nie ma mocnej (zresztą by zaliczał dechy już ze zmęczenia). Jego ludzie, którzy dbają o to, aby jego zawodnik wygrał dali znak lekarzowi, który razem z nimi współpracuje to wzięli szybko zatrzymali walkę póki jeszcze dało się zrobić wałek (później nie dało się dawać rund dla hernandeza, bo był deklasowany) i był.
To że jeden sędzia dał na wygraną cunnighama to tylko świadczy o tym, że dobrze punktował. Hernandez wygral pierwszą rundę 10-8 i którąś z kolei jedną, reszta dla USS'a. Po prostu żeby "nasz" zawodnik wygrał wystarczy kupić dwóch sędziów, po co wydawać kasę na trzeciego? ????
Mam nadzieję, że IBF nakaże natychmiastowy rewanż tak jak po walce Mares - Agbeko.
Nie nakaże myślisz, że za czyim przyzwoleniem ten wałek się odbył? Jedynie dla zmyłki IBF wyda jakieś oświadczenie, że się przyjrzy walce, a potem ucichnie wszystko to zamiotą pod dywan.
Tak jak było z kupowaniem przez saurelanda WBA, gdy jego zawodnicy te pasy mieli. WBA miało wydać oświadczenie w sprawie protestu Holyfielda na walkę z Valuevem. WBA podawała terminy przedstawienia tego oświadczenia (które kilka razy były przekładane), aż w końcu go nie upublicznili jak wszyscy zapomnieli o tej walce.
Choć chciałbym sie mylić, może będzie rewanż to by było świetnie.
Czy jak WBC w walce Laura-Williams, też krzyczeli że przyjrzą się sędziom którzy to sędziowali i co? Nic ???? Williams ma bardziej wpływowego promotora który ma pewnie kontakty z Suleimanem (szef wbc) i ustawili walkę za przyzwoleniem federacji.
W walce agbeko rewanż został nakazany prawdopodobnie dlatego, że IBF bardzo mocno wspiera zawodników z ameryki południowej, afryki i innych czarnych lądów.
Obecnie nie można traktować federacji bokserskich jako niezależne organizacje które dbają o uczciwość pojedynków. To są przedsiębiorstw, skorumpowane organizacje które sprzedają walki, wspierają konkretne grupy promotorskie itd.
Chciałbym zobaczyć Proksę z innym pseudo niemieckim mistrzem - Sturmem. Rywal dużo lepszy ale walka mogła by być świetna.
Dla mnie Sturm jest jedynym niemieckim zawodnikiem którego rzeczywiście można nazwać mistrzem, który reprezentuje poziom mistrzowski. Znaczy nie wiem jak teraz, bo dawno nie ogladąłem jego walki. Ale kilkanaście lat temu był świetny, rozwalił między innymi Delahoye, znaczy w rozkładzie ma przegraną, ale to był wałek, tym razem o dziwo na niemcu ????